Rosenqvist wygrał pierwszy wyścig Formuły E w Berlinie

Felix Rosenqvist odniósł swoje pierwsze w karierze zwycięstwo w Formule E, wygrywając pierwszy z dwóch wyścigów serii w Berlinie.

Kierowca Mahindry wyprzedził zdobywcę pole position - Lucasa di Grassiego tuż przed zjazdem do boksów na wymianę bolidów, a w drugiej połowie rywalizacji zbudował nad Brazylijczykiem bezpieczną przewagę dowożąc do mety komfortowe zwycięstwo.

Dzięki drugiemu miejscu wywalczonemu na lotnisku Tempelhof di Grassiemu udało się zmniejszyć stratę do lidera klasyfikacji generalnej - Sebastiena Buemiego, który po fatalnych kwalifikacjach ukończył zmagania na piątym miejscu. Różnica dzieląca obu kierowców wynosi obecnie 32 punkty.

Na starcie Rosenqvist przesunął się na drugą pozycję po tym, jak kiepskie wyjście spod świateł zaliczył Jose Maria Lopez. W szczytowym momencie przewaga prowadzącego di Grassiego nad zawodnikiem Mahindry wynosiła zaledwie 2,3. Na okrążenie przez zjazdem na wymianę bolidów Rosenqvist wykorzystał wolniejsze tempo di Grassiego, wyprzedzając go po zewnętrznej pierwszego zakrętu. Kierowca z Sao Paulo próbował następnie wywierać presję na mniej doświadczonym Szwedzie, ale ostatecznie musiał zadowolić się pozycją wicelidera.

W samej końcówce Brazylijczyk doświadczył poważnych problemów z przegrzewającą się baterią - nie były one jednak tak poważne, by umożliwić Nickowi Heidfeldowi awans na drugą lokatę.

Za podium znalazł się Lopez, za którym linię mety minął Jean-Eric Vergne. Francuz został jednak ukarany doliczeniem pięciu sekund do czasu wyścigu za niebezpieczne opuszczenie stanowiska serwisowego. Pozwoliło to awansować na P5 Buemiemu. Szwajcar wyruszył do zawodów z czternastego pola i po konsekwentnym marszu w górę stawki znacząco ograniczył potencjalne straty w tabeli mistrzostw. Czołową dziesiątkę uzupełnili Nico Prost, Daniel Abt, Sam Bird, Vergne i Maro Engel.