Fernando Alonso musi powrócić do starej jednostki napędowej

Awarii po piątkowych treningach uległo MGU-H
08.07.1711:30
Łukasz Godula
1281wyświetlenia


Fernando Alonso powrócił do używania drugiej generacji silnika Hondy w dalszej części weekendu Grand Prix Austrii po tym, jak odkryto problem z jego nową jednostką napędową.

Alonso miał korzystać na Red Bull Ringu z nowej, trzeciej specyfikacji silnika spalinowego, a jego tempo wyglądało wczoraj obiecująco. Jednak w nocy Honda odkryła problem z MGU-H, dlatego podjęto decyzję o nieużywaniu go w dalszej części zmagań.

Jednak zmiana pojedynczego komponentu okazała się bardzo skomplikowana, dlatego zmiana MGU-H pociągnęła zmianę całej jednostki do starszej wersji. Jako że zamontowany silnik był już używany w poprzednich rundach, zmiana nie poskutkuje karami przesunięcia na starcie.

Tymczasem podczas gdy nowa jednostka napędowa jest ciągle zbyt słaba, by dorównać rywalom, to okazała się krokiem naprzód. Pozycje w czołowej dziesiątce w piątkowych treningach dodają szefowi projektu, Yusuke Hasegawie pewności siebie co do obecnej sytuacji.

Oczywiście osiągi samochodu nie biorą się tylko z silnika, a podwozie również ma swoje poprawki, ponadto zależy to od charakterystyki toru - przyznał Japończyk. Jednak jeśli chodzi o dane dotyczące silnika, to również dołożyliśmy się do poprawy czasu okrążenia, więc jestem z tego bardzo zadowolony.

Zapytany czy Honda znajduje się obecnie na dobrej ścieżce, odpowiedział: Chciałbym tak powiedzieć, ale jest jeszcze za wcześnie. Jednak zdecydowanie zmniejszamy stratę do czołówki. Mimo to nie jest to wystarczające, by do nich dołączyć, więc musimy się dalej starać.