GP2: Piquet dominuje w pierwszym wyścigu

Nelson Piquet Jr całkowicie zdominował sobotni wyścig serii GP2 na torze Hungaroring, pokonując swoich najbliższych rywali o ponad pół minuty. Brazylijczyk po starcie z pole position narzucił od razu niesamowite tempo i przed obowiązkowym postojem w boksach miał już na tyle dużą przewagę nad resztą stawki, iż po jego odbyciu nadal był liderem wyścigu, choć niektórzy kierowcy nie zatrzymywali się wówczas jeszcze w boksach.

Syn trzykrotnego mistrza świata Formuły 1 wspaniały występ dopełnił najlepszym czasem wyścigu (lepszym o około półtorej sekundy od Lewisa Hamiltona), a więc jak dotąd zdobył maksimum punktów na Węgrzech: 2 za pole position, 10 za zwycięstwo i 1 za najszybsze okrążenie.

Skoro już o Hamiltonie mowa - Brytyjczyk dzisiejszego wyścigu z pewnością nie zaliczy do udanych. Co prawda po starcie z końca stawki dosyć szybko przebił się na 18 pozycję i jak najwcześniej zjechał do boksów, by nie jechać za wolniejszymi kierowcami, ale przekroczył limit prędkości w boksach i ostatecznie finiszował na 10 pozycji. Kierowca ART Grand Prix nie zdobył więc ani jednego punktu i jego przewaga w klasyfikacji generalnej nad Piquetem zmalała do 13 punktów na pięć wyścigów przed końcem sezonu.

Wraz z Piquetem z pierwszego rzędu wystartował Jose Maria Lopez, jednak Argentyńczyk niezbyt szybko ruszył z miejsca i nie dość, że spadł na ósmą pozycję, to jeszcze przyczynił się do wyeliminowania z wyścigu Michaela Ammermullera (Arden). Tuż za Lopezem znalazł się Timo Glock, który nie mogąc poradzić sobie z wyprzedzeniem na krętym torze Hungaroring kierowcy zespołu Super Nova, zdecydował się na dosyć wczesny postój. Było to świetne posunięcie ekipy iSport, bowiem po zakończeniu rundy postojów Glock znalazł się na drugiej pozycji, zapewniając sobie trzecią z rzędu wizytę na podium.

Po postojach na trzeciej pozycji znalazł się Gianmaria Bruni, jednak szczęście dosyć szybko opuściło kierowcę zespołu Trident, którego wkrótce z wyścigu wyeliminowała awaria zawieszenia. W tej sytuacji na najniższym stopniu podium stanął inny włoski kierowca, Giorgio Pantano (FMS), awansując dzięki zdobytym sześciu punktom na ósmą pozycję w klasyfikacji generalnej kierowców.

Na pozostałych pozycjach punktowanych finiszowali Ernesto Viso (iSport), Alexandre Negrao (Piquet), Alexandre Premat (ART), Adam Carroll (Racing Eng.) i Lopez, który musiał zadowolić się zaledwie jednym punktem, mając w końcówce wyścigu problemy z silnikiem. Na pocieszenie Argentyńczyk wystartuje do niedzielnego wyścigu z pole position. Bezpośrednią relację z tego wyścigu będzie można obejrzeć na kanale Eurosport 2 - początek o godzinie 10:00 rano, czyli tuż po powtórce dzisiejszego wyścigu.

Źródło: GP2Series.com