Sainz: Wyciągnąłem wnioski z zamieszania wokół mojej przyszłości w F1
Hiszpan zdementował także plotki o tym, jakoby miał zastąpić Palmera w Renault.
19.07.1708:52
2789wyświetlenia
Carlos Sainz zaznaczył, że wyciągnął wnioski z zamieszania na temat swojej przyszłości w Formule 1 i zdradził, że wyjaśnił całą kwestię z szefami programu Red Bulla: Christianem Hornerem i Helmutem Marko.
Podczas Grand Prix Austrii Hiszpan stwierdził, iż nie spodziewa się, aby za rok ponownie ścigał się w barwach Toro Rosso. Słowa te spotkały się ze zdziwieniem Hornera, który przekonywał, że Red Bull zdecydował się skorzystać z opcji umownej i przedłużyć współpracę z Sainzem na sezon 2018.
Kierowca z Madrytu zdradził, iż wszelkie wątpliwości zostały już wyjaśnione:
Jako 22-letni kierowca wyciągasz wnioski z tego typu sytuacji. Kiedy zaczęliśmy rozmowy w Austrii, atmosfera natychmiast została oczyszczona. Zapomnieliśmy o tym, co się stało. Nadal koncentrowałem się na swojej pracy, dokładnie w taki sam sposób, jak przez cały sezon. Sądzę, że doszło do lekkiego zamieszania i wyciągnąłem z niego wnioski. Dzisiaj jestem spokojny. Nie ma powodu, abym był zestresowany.
Sainz zaznacza, że pozostaje w dobrych relacjach z szefem Red Bull Racing - Christianem Hornerem oraz doradcą koncernu do spraw sportów motorowych - Helmutem Marko.
Po Austrii wszystko wyjaśniliśmy: co zostało powiedziane, co nie powinno było zostać powiedziane. Wszystko sobie wytłumaczyliśmy. Pograliśmy w tenisa [w trakcie GP Wielkiej Brytanii], urządziliśmy grilla, dobrze spędziliśmy czas. Grałem ja i Christian Horner, Marko sędziował. Atmosfera jest taka, jak być powinna i jestem kierowca Red Bulla, wchodzącym w skład programu Red Bulla, potwierdzonym na sezon 2018 w Toro Rosso.
Sainz zdementował plotki o tym, jakoby jeszcze przed GP Węgier miał trafić do teamu Renault.
Wiele osób pytało się mnie o te pogłoski. Dla mnie to tylko plotka, ponieważ koniec końców moi szefowie w ogóle się na ten temat nie wypowiadali. Jeśli nie słyszeliście od nich żadnych informacji w tej sprawie, powinniście traktować to jako plotkę, a ja nie komentuję plotek. Oczywiście nie mogę się już doczekać, aby na Węgrzech powalczyć w barwach Toro Rosso o lepszy wynik niż na Silverstone.
KOMENTARZE