Palmer spokojny o swoją tegoroczną posadę w Renault

Jolyon Palmer przyznał, że nie obawia się utraty posady w ekipie Renault po zakończeniu letniej przerwy.

Od kilku miesięcy ze stajnią z Enstone współpracuje Robert Kubica, który miał już okazję dwukrotnie przetestować Lotusa E20, natomiast w środę po Grand Prix Węgier otrzyma do swojej dyspozycji Renault R.S.17. Polak poprowadzi tegoroczną konstrukcję francuskiego zespołu kosztem Jolyona Palmera, co budzi spekulacje, jakoby kierowca był szykowany jako zastępstwo dla Brytyjczyka nawet już od Grand Prix Belgii.

Mimo to Palmer zapytany o tę kwestię odpowiedział, że otrzymał zapewnienie od szefostwa Renault, iż jego posada w sezonie 2017 jest bezpieczna i nie powinien traktować Kubicy jako zagrożenia. Mój szef [Cyril Abiteboul] powiedział mi, że nie mają w planach umieszczenia Kubicy w bolidzie. Ujawnił mi, że zamierzają podarować Robertowi testy, co jest w porządku. Potrafię zrozumieć dlaczego to zrobili. Stracę jeden dzień, aczkolwiek w zamian będę miał dłuższe wakacje i wrócę bardziej wypoczęty na Spa - powiedział 26-latek.