Pat Symonds dołączył do grupy odpowiadającej za nowe przepisy F1
Ross Brawn zdradził, że dąży do wyeliminowania DRS i kar za wymianę podzespołów.
02.09.1708:04
891wyświetlenia
Embed from Getty Images
Pat Symonds dołączył do panelu ekspertów, których zadaniem jest przygotowanie nowych przepisów F1.
Grupa ekspertów jest formowana przez Rossa Brawna - byłego inżyniera, a obecnie dyrektora do spraw sportowych Formuły 1. W jednym z ostatnich wywiadów Brytyjczyk przekonywał, że władze sportu chciałyby wyeliminować kary związane z wymianą podzespołów bolidu, a także doprowadzić do wycofania DRS poprzez pracę nad ogólną charakterystyką aerodynamiczną bolidów.
Jednym z ekspertów panelu został Pat Symonds, który jeszcze w ubiegłym roku odpowiadał za działalność pionu technicznego Williamsa.
Pat Symonds dołączył do panelu ekspertów, których zadaniem jest przygotowanie nowych przepisów F1.
Grupa ekspertów jest formowana przez Rossa Brawna - byłego inżyniera, a obecnie dyrektora do spraw sportowych Formuły 1. W jednym z ostatnich wywiadów Brytyjczyk przekonywał, że władze sportu chciałyby wyeliminować kary związane z wymianą podzespołów bolidu, a także doprowadzić do wycofania DRS poprzez pracę nad ogólną charakterystyką aerodynamiczną bolidów.
Pracujemy nad tym z FIA i staramy się wypracować lepsze rozwiązanie. Mam nadzieję, że będziemy nim dysponować wraz z wejściem do użytku nowych silników [w 2021 roku]. Może uda nam się wprowadzić nowe przepisy już wcześniej, bo faktem jest, że tego typu kary są obecnie niesamowicie negatywnym aspektem Formuły 1. Jeden z pomysłów zakładał, aby odbierać punkty z klasyfikacji konstruktorów. Mogłyby też funkcjonować bardziej dyskretne kary- stwierdził Brawn.
Pracujemy nad tym, by bolidy mogły jechać obok siebie w bliższej odległości i analizujemy projekty, które mogłyby na to pozwolić. Naszym celem na 2021 rok jest sytuacja, w której w bolidach nie będzie potrzebny DRS. Być może trzeba będzie uciec się do innych rozwiązań, ale nie będą one równie sztuczne jak DRS, który budzi mieszane opinie. Fani chcą oglądać wspaniałe manewry wyprzedzania, a nie atak po naciśnięciu przycisku na kierownicy- dodał.
Jednym z ekspertów panelu został Pat Symonds, który jeszcze w ubiegłym roku odpowiadał za działalność pionu technicznego Williamsa.
Grupa liczy obecnie cztery osoby, ale ma zostać rozszerzona do dwunastu członków. Regularnie spotykamy się w Londynie i będziemy wykorzystywać nasze doświadczenie w celu tworzenia nowych przepisów. To bardzo interesujące zadanie. Wspaniale jest móc znów współpracować z Rossem- powiedział Brytyjczyk, obecnie ekspert telewizji Sky F1.
KOMENTARZE