Abiteboul: Formuła 1 nie powinna rezygnować z MGU-H

Zdaniem Renault i Mercedesa nie należy zmierzać w kierunku rozwoju nowej koncepcji silnika.
07.11.1712:14
Nataniel Piórkowski
2662wyświetlenia
Embed from Getty Images

Zdaniem dyrektora zarządzającego projektu Renault w Formule 1 - Cyrila Abiteboula, plany rezygnacji z wykorzystywania MGU-H od sezonu 2021 zmuszą producentów do zaprojektowania zupełnie nowych jednostek napędowych.

Według przedstawionych w ubiegłym tygodniu propozycji zmian w przepisach dotyczących silników, od 2021 roku z Formuły 1 zniknie MGU-H. Generator odpowiedzialny za odzyskiwanie energii termicznej zapewnia 60% energii z systemów hybrydowych obecnych jednostek napędowych, które w szczytowych momentach są w stanie zapewniać moc zbliżoną do poziomu tysiąca koni mechanicznych.

Uważamy, że MGU-H to fantastyczny system, jaki jest w stanie zapewniać trwałą moc na przestrzeni całego wyścigu. Znajdujemy się w sytuacji, w której może dojść do przerwania ciągłości. Problem z MGU-H polega na tym, że gdy z niego zrezygnujemy, dostaniemy całkowicie nowy silnik. Zmiana taka pociąga za sobą fundamentalne zmiany w jednostce napędowej, w tym jak pracuje turbo i tak dalej i tak dalej. Musimy stowrzyć nową koncepcję spalania, nowy sposób radzenia sobie z "turbodziurą", wydajnością, opracować nowy projekt turbosprężarki - wyjaśniał Abiteboul zapewniając, że Renault wolałoby dopracować obecne jednostki, a nie wprowadzać zupełnie nowych silników.

Szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff, dodał: Musimy przejrzeć się kosztom, zwłaszcza kosztom rozwoju ponoszonym przed producentów. Trzeba zająć się tą kwestią. Musimy również pomyśleć o jakości dźwięku silników, bo na pewno jest to coś, co można poprawić. Na pewno należy dążyć do uniknięcia sytuacji, w której rozwijamy nową koncepcję silnika, bo pociągnie to za sobą ogromne koszty.

Z kolei dyrektor Coswortha, jednej z firm, które brały udział w ostatnich spotkaniach mających na celu wypracowanie nowej formuły jednostek napędowych serii Grand Prix, zaznacza, że MGU-H stanowi poważną barierę uniemożliwiającą wejście do F1 nowych dostawców silników. MGU-H jest koszmarnie drogie i niesamowicie skomplikowane. Jeśli zaczynasz od zera prace nad systemem odzyskującym energię cieplną, zawsze będziesz miał stratę kilku lat [względem rywali] - przekonywał Bruce Wood.

KOMENTARZE

15
michal132
08.11.2017 12:41
Gdyby nie zachciało się FIA eko dziadostwa to by nie musieli tyle kasy wydawac
bartoszcze
08.11.2017 07:55
[quote="michal132"]Czy to wina producentów że silniki są takie drogie[/quote] Odpowiem cytatem: "oni wpompowali w tą technologie grube miliony"
michal132
08.11.2017 07:28
Panowie dziwicie się, że obecni dostawcy nie chcą zmieniać koncepcji silnika? Przecież oni wpompowali w tą technologie grube miliony więc chcą teraz ją wykorzystać przez parę lat. Myślę że każdy z nas na ich miejscu powiedziałby to samo. Czy to wina producentów że silniki są takie drogie i innych nie stać na zrobienie swojego?
bartoszcze
08.11.2017 07:03
[quote="tcx"]Astona nie stać na F1[/quote] Ale konsorcjum Aston Martin/Cosworth/McLaren jak najbardziej. PS Nie myl zysków z dostępnymi środkami. Wydatki rozwojowe pójdą w koszty.
tcx
07.11.2017 10:57
[quote="baron"]Aston pozytywnie wypowiadał się na temat "nowej" formuły silnikowej, więc jakie ogromne koszty?[/quote] Koszty takie, że Astona nie stać na F1. Wg sprawozdania finansowego za półrocze z sierpnia 2017: "Pre-tax profits of £21.1m, reversing £82.3m pre-tax loss in first half of 2016" 21 baniek przed opodatkowaniem, rok temu 80 baniek straty. W ciągu roku może zarobią 50 baniek. Ile pójdzie na pokrycie strat z lat poprzednich? Wiesz, ile kosztuje zbudowanie silnika F1 i jak śmiesznie przy tym wygląda Aston Martin? Oni chcą dawać swoje logo do obojętnie jakiego silnika, bo na własny ich nie stać. Wzrost 67%, a oni sprzedają niespełna 2400 samochodów w pół roku. 5000 na rok. Nieważne, że są luksusowe, skoro biznes się nie domyka. Ferrari, Renault czy Mercedes są przy Astonie Martinie gigantami.
ergie
07.11.2017 10:07
U nas na wsi takim się mówi „ spadaj dziadu”... najwyższa pora pogonić święte krowy z ich przywilejami i dać wszystkim równe szanse i jednakowy podział zysków.
bartoszcze
07.11.2017 07:18
[quote="Grekyy"]Przejście na dwie trubiny i[/quote] Na jakie dwie turbiny? Będzie jedna, o wystandaryzowanych rozmiarach.
pudinho
07.11.2017 01:32
I mówi to szef z koncernu który 4 sezon ma najsłabszy i najbardziej awaryjny silnik!!! Dobrze, że jest Honda to na ich tle wyglądają lepiej. Ale bez pszesady. Utworzyła się sytuacja w której Dostawcy silników mają wiecej do powiedzienia niż zespoły, bo zespoły są od nich zależne i bezpośrednio dyspozycja zespołu w największej mierze zależy od tego jaki to silnik; czy Reanult honda merc czy ferrari. Dlatego niezależni producenci są tak potrzebni.
Grekyy
07.11.2017 01:17
[quote="marcelo92"]Glowny zarzut do obecnych silnikow to dzwiek, nowe przypisy w ogole tego nie poprawiaja. [/quote] Przejście na dwie trubiny i podniesienie obrotów z jednoczesnym podniesieniem limitu przepływu paliwa to są zmiany,które bezpośrednio poprawiają problem dźwięku. I to w taki bardzo "rdzenny" sposób, bez szemranych sztuczek z wydechem (które dodatkowo w przyszłości mogłyby jeszcze bardziej poprawić brzmienie). Do wolnossąscych silników na razie nie ma powrotu.
gpjano
07.11.2017 01:16
Ross Brown i Liberty: Konsultowaliśmy się z obecnymi i potencjalnymi dostawcami obieramy taki kierunek... Obecni dostawcy: Nie jesteśmy zadowoleni bo zmiana silnika to duże koszty... Potencjalni dostawcy: Obecny silnik to duże koszty... chcemy zmiany silnika Jeszcze będzie dużo artykułów na ten temat. Negocjacje są w początkowym etapie
Aeromis
07.11.2017 01:00
@marcelo92 [quote]Glowny zarzut do obecnych silnikow to dzwiek[/quote]Siebie pewnie przekonałeś, ale zespołów które płaca furorę za te silniki i kibiców chcących zobaczyć bardziej zacięta rywalizację nie. Sprawa druga to fakt, że przy MGU-H nie ma co liczyć na nowego dostawcę a to oznacza dla F1 kontynuowanie bycia pod zaborami producentów silnika co jest fatalne.
marcelo92
07.11.2017 12:39
Glowny zarzut do obecnych silnikow to dzwiek, nowe przypisy w ogole tego nie poprawiaja. Wiec te zmiany co Liberty chce to niech sobie w amerykanskich seriach wyscigowych wprowadzaja. Kibice niezadowoleni, producenci niezadowoleni. Red Bull z Astonem zadowolony... piekne zmiany mamy.
ymru
07.11.2017 12:11
Niech ustandaryzują MGU-H dla wszystkich PU i z głowy ;p
baron
07.11.2017 11:42
I tyle będzie z nowych dostawców silników. [quote]Na pewno należy dążyć do uniknięcia sytuacji, w której rozwijamy nową koncepcję silnika, bo pociągnie to za sobą ogromne koszty”.[/quote] Ojej jak nagle zaczęli się przejmować kosztami. Aston pozytywnie wypowiadał się na temat "nowej" formuły silnikowej, więc jakie ogromne koszty?
dancom
07.11.2017 11:25
Muszą uprościć silniki, innego wyjścia nie ma.