Schumacher woli Massę niż Raikkonena

Schumacher wolałby mieć za partnera Massę niż Raikkonena w przyszłym sezonie
26.08.0612:26
Mariusz Karolak
1053wyświetlenia

Niemiec Michael Schumacher zdradził, że wolałby mieć za partnera w następnym sezonie Felipe Massę niż Kimi Raikkonena. Na razie jednak nie wiadomo, czy 37-letni wielokrotny Mistrz Świata Formuły 1 zdecyduje się na pozostanie w tym sporcie na kolejny rok. Wszystko prawdopodobnie wyjaśni się już za dwa tygodnie w czasie Grand Prix Włoch na Monzie.

Niemiecki Bild sugeruje, że Schumacher spotkał się ostatnio z prezydentem Ferrari Luką di Montezemolo w celu omówienia swojej przyszłości. Przebywający w Turcji Schumacher udzielił wczoraj wywiadu, w którym powiedział: "Nadal nie podjąłem decyzji. Ciągle mam 14 dni, a być może nawet nieco więcej".

Schumacher ma świadomość, że Raikkonen w czerwonym bolidzie Ferrari byłby niezwykle wymagającym partnerem, byłby zapewne bardzo szybki i to mogłoby przyćmić wizerunek Niemca. Należy się spodziewać, że decyzja odnośnie przyszłości Schumachera może zostać podana nawet po wyścigu we Włoszech.

Źródło: F1i.com, UpdateF1.com

KOMENTARZE

10
sniezek
26.08.2006 05:25
Czytałem oryginalna wersję tej wypowiedzi w języku angielskim. Michael nic nie wspominał o tym, który dla niego partner byłby lepszy... Nie wspominał również o tym, że jego kariera, mogłaby być nieco przyćmiona ze względu naprzyjście Raikonena. Wręcz przeciwnie, mówił, że jego kariera jeszcze nie jest do końca znana... Nie wiem skąd autor wziął ta subiektywną wypowiedź...
Sławek56
26.08.2006 04:31
Panowie. Gdybanie co by było gdyby zostawmy sobie gdy już będzie wiadomo jaka będzie obsada Ferrari na przyszły sezon. Ja osobiście uważam, że Schumi nie boi się Kimiego ale ma dla niego dużo szacunku. A to jest ogromna różnica! Poza tym na korzyść Schumiego przemawiałyby wszystkie lata spędzone w Ferrari i fakt, że w bardzo dużym stopniu był i jest współtwórcą sukcesów zespołu. I nawet zawarcie w kontrakcie warunku równoprawnego kierowcy nie zniweluje (przynajmniej przez połowę sezonu) zmiany bolidu, zespołu, opon. Osobiście myślę, że byłby to bardzo ciekawy i nie do pobicia zespół, chociaż w obecnym składzie też radzą sobie świetnie. Chcę zwrócić Waszą uwagę na jeszcze jedną sprawe: mimo twardej walki, między panami od bardzo, bardzo dawna nie było zatargów, jazdy faul czy czegoś takiego! To też może być argumentem na przejście Kimiego do Ferrari. Wszystkich serdecznie pozdrawiam
godzil2
26.08.2006 03:33
Taa Kimiego sie boi! Boi wie że go może pokonać... Cykor...
SorakF1
26.08.2006 01:53
Prócz tego, że "Schumi nigdy nie miał równego partnera w zespole i boi się konfrontacji z Kimasem" ( i nie tylko) ,to rozważa sugestię dociągnięcia do 10-u tytułów zważywszy, że 8-y jest już w jego zasięgu.
Pieczar
26.08.2006 12:42
Schumi nigdy nie miał równego partnera w zespole i boi się konfrontacji z Kimasem.
kuba_new
26.08.2006 12:33
muszialbym zjecs czapke maca i zaczac kibicowac kimiemu na czerwono zamioast na czarno srebrno :)
camorra
26.08.2006 11:14
Szumi stowrzyl tak silne Ferrari,wiec musi miec lepiej^^
Adriannn
26.08.2006 10:56
A na miejscu Raikkonena to niechciał bym Schmachera za partnera.Przynajmniej w Ferrari.
W
26.08.2006 10:55
Wszystko wskazuje na to, że Schumi odejdzie po zdobyciu tytułu i stąd takie odwlekanie wszystkiego w czasie. Kluczem do wszystkiego jest forma Renault.
wotek_bb
26.08.2006 10:43
Tak pewnie własnie jest.... Raikonen nie pracowałby dla Schu... Ale w przyszłości super rozwiązanie dla Ferrari i Kimiego.