Super Aguri nie ma przerw

Dla jedenastego, najmniejszego zespołu w F1 nie ma odpoczynku
31.08.0611:12
MDK
1094wyświetlenia

Podczas gdy większość zespołów F1 pojechała na wakacje w trakcie trzytygodniowej przerwy w sierpniu, Super Aguri pracowało pilnie aby ukończyć najnowsze ulepszenia do swoich SA06. Od czasu debiutu nowego samochodu podczas GP Niemiec w lipcu, zespół wprowadzał do niego poprawki w każdym kolejnym wyścigu.

Na Węgrzech był to nowy pakiet aerodynamiczny (Takuma Sato był 13, najlepszy wynik w historii zespołu), a w Turcji nowe przednie zawieszenie. Rozwiązanie konstrukcji przedniego zawieszenia (zero-keel), polegające na podłączeniu dolnych ramion bezpośrednio do boków bolidu ma jeden cel: maksymalizować osiągi najnowszych opon Bridgestone.

Symulacje komputerowe przeprowadzone w siedzibie zespołu w Leafield pokazały, że poprawa w osiągach powinna być duża, ale był to prawdziwy chrzest bojowy ponieważ kręty tor Istanbul Park jest jednym z najcięższych torów do testowania nowych systemów.

"Byłoby dobrze, gdybyśmy mogli wypróbować nowy system przed wyjazdem do Stambułu," - powiedział Mark Preston, szef techniczny zespołu, "ale zakaz testów w letniej przerwie nie pozwolił nam na to, tak więc musieliśmy wprowadzić go na torze, którego nie widzieliśmy nigdy przedtem".

Po raz pierwszy w tym roku, zespół wypuścił 3 auta SA06 podczas piątkowych treningów. Trzeci samochód, prowadzony przez Francka Montagny'ego został ukończony w czwartek w nocy i przy udziale Montagny'ego oraz kierowców wyścigowych Sato i Sakona Yamamoto, zespół ukończył 82 okrążenia w dwóch jednogodzinnych sesjach treningowych.


Po południu Montagny ustanowił czas 1:30.491s, który dał mu 16 miejsce, przed wszystkimi trzema autami Williams na oponach Bridgestone. Przewidywania były dobre i zwykle powściągliwy Aguri Suzuki oświadczył, że jest szczęśliwy.

Inżynierowie zespołu przeanalizowali dane w piątek w nocy, co zaowocowało dokonaniem kolejnych postępów w czasie porannego sobotniego treningu. Ale weekend był jaki był. Nadeszły kwalifikacje, a wysoka temperatura toru (46 stopni) wpływała negatywnie na balans auta i ani Sato ani Yamamoto nie pojechali tak szybko jak podczas porannego treningu.

"Samochód ma potencjał, ale nie mieliśmy dość czasu aby go dobrze ustawić." - powiedział Suzuki w sobotę rano.

Podczas wyścigu Sato wyprzedził kilka aut na starcie, ale później został uderzony przez inny bolid podczas zamieszania w pierwszym zakręcie. Dowlókł się do boksów, gdzie mechanicy naprawili auto i utraciwszy 16 okrążeń ponownie włączył się do wyścigu, po to aby testować w dalszym ciągu SA06.

Yamamoto wyszedł cało z pierwszego zakrętu i po trzech okrążeniach był już na 14 miejscu, co było jego największym osiągnięciem w F1 jak do tej pory. Ale później okręcił się na pierwszym zakręcie podczas 23 okrążenia i zablokował silnik, co zakończyło jego udział w wyścigu.

"To nie był dla nas dobry wyścig," - powiedział Suzuki, "ale były elementy, które dały nam nadzieję. Takuma zebrał cenne dane, kiedy wrócił do wyścigu, a Sakon zdobył cenne doświadczenie zanim wpadł w poślizg".

Zespół w tym tygodniu obecny jest na torze Monza, gdzie kontynuuje testy SA06 przed GP Włoch, które odbędzie się 10 września. Dla jedenastego, najmniejszego zespołu w F1 nie ma odpoczynku.

Źródło: Bridgestone

KOMENTARZE

7
Armado
01.09.2006 06:49
Maraz, chciales chyba powiedziec ze w Turcji Sakon niezle wypadl z toru;)
Schum@cher
31.08.2006 02:42
A ja sponsora podtrzmóję, przecież to patriotyzm. W serii A1 w ogóle wszystkie dróżyny są skomplektowane na takiej podstawie
kuman7
31.08.2006 12:44
W sumie to dziwi mnie postawa sponsora ktory wymaga wyników a przy okazji każe aby kierowcami byli japonczycy. To samobójca a nie sponsor.
Provo
31.08.2006 11:21
Ja także mam wrażenie, że w Super Aguri mają więcej zapału i serca niż Midland (pewnie to wpływ A.Suzuki), ale nie powinni tak upierać się na japońską obsadę kierowców i na sezon 2007 proponowałbym na drugiego kierowcę obok Sato, A.Davidsona.
Maraz
31.08.2006 10:40
Sakon wypadł w Turcji całkiem nieźle, poza oczywiście spinem w pierwszym zakręcie, ale nie uniknęli tego także Liuzzi i Fisichella, więc wstydu nie było. Ja w każdym razie byłem pod wrażeniem zwłaszcza podczas pierwszego bloku kwalifikacji :)
Adriannn
31.08.2006 10:27
W porównaniu do Midland to mają ambicje. Ja bym proponował nowych kierowców.Szczególnie Yamamoto zmienić!
McLuke
31.08.2006 09:50
no zobaczymy jak im pójdzie do końca sezonu... może jeszcze cos ulepszą?? Ja liczę na dobre występy Super Ogórków w sezonie 2007, bo może z nowym bolidem coś zdziałają... wreszcie :-D