Aston Martin wycofa się z planów wejścia do F1 jako dostawca silników?
Andy Palmer przyznaje, że nowe przepisy nie doprowadzą do znaczącej redukcji kosztów.
01.07.1811:49
1557wyświetlenia
Embed from Getty Images
Aston Martin jest bliski podjęcia decyzji o rezygnacji z planów wejścia do Formuły 1 jako dostawca jednostek napędowych.
Brytyjska firma jest obecnie sponsorem tytularnym teamu Red Bull Racing. Władze Astona podkreślały, że są gotowe zaangażować się w serię Grand Prix, jeśli nowe regulacje przygotowywane z myślą o sezonie 2021 i kolejnych będą gwarantowały nowym producentom stabilne warunki finansowe.
W rozmowie z magazynem Autocar dyrektor generalny Aston Martina - Andy Palmer, przyznał jednak:
Realizacją projektu F1 nadal ma być zainteresowane Porsche. Spekuluje się, że niemiecki producent mógłby wejść we współpracę z Red Bullem. Szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff, nie ukrywał, że chciałby ujrzeć niemiecki koncern w serii Grand Prix.
Aston Martin jest bliski podjęcia decyzji o rezygnacji z planów wejścia do Formuły 1 jako dostawca jednostek napędowych.
Brytyjska firma jest obecnie sponsorem tytularnym teamu Red Bull Racing. Władze Astona podkreślały, że są gotowe zaangażować się w serię Grand Prix, jeśli nowe regulacje przygotowywane z myślą o sezonie 2021 i kolejnych będą gwarantowały nowym producentom stabilne warunki finansowe.
W rozmowie z magazynem Autocar dyrektor generalny Aston Martina - Andy Palmer, przyznał jednak:
Niestety nie wygląda na to, że nowe przepisy będą interesujące. Nie wygląda na to, że nowe przepisy doprowadzą do znaczącej redukcji kosztów. Istnieje prawdopodobieństwo, że producenci nadal będą wydawać fortunę na poprawę tempa o jedną dziesiętną część sekundy na okrążeniu.
Realizacją projektu F1 nadal ma być zainteresowane Porsche. Spekuluje się, że niemiecki producent mógłby wejść we współpracę z Red Bullem. Szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff, nie ukrywał, że chciałby ujrzeć niemiecki koncern w serii Grand Prix.
Ich wejście do sportu byłoby czymś bardzo dobrym. Im większa konkurencja, tym bardziej wartościowe stają się dla nas zwycięstwa.
KOMENTARZE