Williams może w przyszłym roku korzystać ze skrzyń biegów Mercedesa

Claire Williams nie chciała dementować plotek o bliższej współpracy ze stajnią z Brackley.
28.07.1810:46
Nataniel Piórkowski
1012wyświetlenia
Embed from Getty Images

Williams prowadzi z Mercedesem rozmowy na temat włączenia pakietu skrzyni biegów do obecnie obowiązującej umowy na dostawy jednostek napędowych - potwierdziła Claire Williams.

Korzystanie z takich samych przekładni przez zespoły partnerskie jest powszechną praktyką w stawce Formuły 1. Haas i Sauber mają do dyspozycji technologię Ferrari, podczas gdy Force India otrzymuje takie same przekładnie, jakie znajdują się w bolidach Mercedesa. Niektóre teamy pozyskują także kompletne układy tylnego zawieszenia.

Dzięki jeszcze bliższej współpracy z Mercedesem Williams uniknąłby wydatków związanych z rozwojem i produkcją własnych przekładni. Zespół mógłby przekierować swoje zasoby na inne obszary, w których możliwa jest poprawa osiągów.

Williams zawsze skłaniał się ku budowie własnych przekładni. Po raz pierwszy doniesienia o tym, iż zespół mógłby kupować skrzynie biegów od Mercedesa pojawiły się w kwietniu, gdy Lawrence Stroll zabiegał o znalezienie sposobów, dzięki którym możliwa byłaby poprawa osiągów bolidów z Grove. Wtedy Williams wykluczyła taką możliwość, powołując się na niezależność swojej ekipy jako konstruktora.

Ze względu na przeciągające się problemy Williams zmienia zdanie w kwestii przekładni: Współpraca pomiędzy zespołami to niemal powszechne zjawisko, czyż nie? Trzeba wykorzystywać każdą drogę lub szansę, więc to robimy. Na tym etapie jednak nic nie zostało uzgodnione. Nie potwierdzam co było lub nie było tematem rozmów.

Williams nie chciała zdradzić, czy współpraca z Mercedesem mogłaby w przyszłości objąć także obszar tylnego zawieszenia. Możliwości są po to, by z nich korzystać. Trzeba spojrzeć na ten temat z różnych perspektyw i określić, czy ma to sens. Robimy to w tej chwili, ale nie chcę wdawać się w szczegóły. Trzeba wszystko dokładnie przemyśleć i przeanalizować możliwy wpływ. To właśnie robimy Nie można pozwalać sobie na pochopne decyzje.

Wiosną Wolff potwierdził, że Mercedes byłby otwarty na model bliższej współpracy ze swoimi zespołami klienckimi, w tym z Williamsem: Sądzę, że widzieliśmy, że system ten sprawdza się zarówno z punktu widzenia Ferrari, jak i Haasa. Ferrari ma dostęp do interesującego źródła przychodów, a dodatkowo może korzystać z efektu synergii. Dobrze wychodzi na tym także Haas - pomimo tego, że nie tak dawno zadebiutowali w F1 są bardzo konkurencyjnym zespołem. Nawet pomimo tego, że nie zbierali doświadczeń czy specjalistycznej wiedzy, na co potrzeba wielu lat.

System ten działa bardzo dobrze. Oczywiście nasze myślenie idzie w tym kierunku, zależnie od tego, czy chęć takiej współpracy wyrażają Williams lub Force India. Znajdujemy się jednak w centrum zaciętej walki o tegoroczne mistrzowskie tytuły. Musimy wyznaczać pewne priorytety.

KOMENTARZE

1
ergie
28.07.2018 08:58
kolejny krok w kierunku zespołu rezerwowego Mercedesa