Claire Williams rozważa odejście z zespołu F1

Zastępczyni szefa stajni z Grove podkreśla jednak, że dysponuje wsparciem ojca
28.07.1814:09
Mateusz Szymkiewicz
2913wyświetlenia
Embed from Getty Images

Claire Williams potwierdziła, że rozważa ustąpienie z funkcji zastępcy szefa zespołu.

Ekipa Williams znalazła się w tym roku w głębokim kryzysie, zajmując ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów z dorobkiem czterech punktów. Ponadto model FW41 prezentuje bardzo słabe osiągi i dopiero podczas ostatniej rundy w Niemczech udało się wykonać niewielkie postępy, wprowadzając nowe przednie skrzydło.

Z kolei mistrz świata z 1997 roku - Jacques Villeneuve, który reprezentował barwy brytyjskiej ekipy, określił ją niedawno jako martwą, natomiast decyzję o przekazaniu obowiązków szefa Claire Williams uznał za błąd.

42-latka zapytana przez gazetę The Sun, czy rozważa wycofanie się z zespołu F1, odpowiedziała: Oczywiście, myślę o odejściu. Pytanie brzmi czy jestem właściwą osobą do wykonywania tej pracy. Jeżeli ktoś w Williamsie powie mi prosto w twarz, że niszczę ten zespół, to odejdę. Do tego momentu mam jeszcze sporo do zrobienia i nie poddam się.

Zastępczyni szefa zespołu przyznała, że dysponuje dużym wsparciem swojego ojca - Sir Franka Williamsa. Miał bardzo filozoficzne podejście i powiedział «Claire, już wcześniej mieliśmy beznadziejne chwile i poradziliśmy sobie. Musisz dalej naciskać».

Williams dodała również, że ekipa poważnie bierze pod uwagę zbliżenie relacji z Mercedesem, lecz wykluczyła zostanie drugim zespołem niemieckiego producenta. Nigdy nie będziemy czyjąś ekipą B. Mimo to naszą aktualną współpracę możemy poszerzyć. Nie chcemy być dinozaurami, gigantem z Formuły 1, który odrzuca zmiany i adaptację.

KOMENTARZE

21
nickolas
28.07.2018 06:57
Nie no ludzie, powiedzcie może jeszcze, że Claire ma coś wspólnego że słabą formą McLarena... Niejeden dobry zespół upadał ...i ten też ...już od 1997. Zapewne już wtedy mała Claire rozpraszała uwagę inżynierów i mechaników. Żenada. Na pewne rzeczy nie ma się wpływu Chyba, że spotykają się trzej królowie: możny sponsor, super kierowca i genialny inżynier. Brak jednego nadwyręża pozostałych- proste! Widzicie taki pakiet? A zarządzanie marnym pakietem wymaga geniuszu medialnego. ...I odbiorcy na poziomie innym jak typowy garo-zmywacz...
bartoszcze
28.07.2018 05:05
@DBR Widzisz, są decyzje podejmowane kolektywnie (zwykle te ważniejsze) i decyzje podejmowane indywidualnie (zwykle te z zakresu bieżącego zarządzania). Ty chcesz rozliczać osobę odpowiedzialną za decyzje indywidualne z decyzji leżących poza jej kompetencjami - a nie za skutki jej decyzji indywidualnych. Dlaczego?
DBR
28.07.2018 04:29
Jeśli decyzje są podejmowane kolektywnie to taka funkcja jest po prostu zbyteczna (a wręcz może być szkodliwa), jeśli natomiast podejmuje decyzje to i powinna brać odpowiedzialność. Niezależnie czy będzie to X czy Y.
bartoszcze
28.07.2018 04:15
@DBR A uważasz że jak zastąpi ją Anne-Lise von Griesmuth to będzie lepiej?
DBR
28.07.2018 04:07
Po co więc Claire w tym zespole?
bartoszcze
28.07.2018 03:52
@DBR Znów się powtórzę: raz, że takich sytuacji jak obecnie zespół przeżył wcześniej kilka (i zwykle w następnym sezonie wyraźnie się odbijał), a dwa, że argument "zwolnijmy Claire za zatrudnienie Paddy'ego" (czemu nie samego Paddy'ego) ma sens tylko wtedy, jeśli Claire sama decydowała o jego zatrudnieniu. A z tego co słyszę o strukturach organizacyjnych Williamsa (nigdy nie chce mi się ich dokładnie zapamiętać), to tego rodzaju decyzje są zbiorowe (więc odpowiedzialność de facto rozmyta). BTW ta kolegialność decydowania to m.in. uwzględnienie w procesach decyzyjnych przedstawicieli akcjonariuszy innych niż rodzina Williams...
teambuktu
28.07.2018 03:32
Na szczęście Williams to nie Wisła czy inny Lech i ludzie tam mają rozum. Po jednym złym sezonie i 4 dobrych zwalnianie kogoś to kwestia tylko emocji a nie rozumu.
DBR
28.07.2018 03:24
Bartoszcze uważam, że gdyby nie była córeczką tatusia w tym sezonie tak jak wiele osób w Williamsie byłaby już wspomnieniem. A to on nadawała kierunek zespołowi i ona podejmowała decyzje o wyborze takiej a nie innej osoby, takiego a nie innego podejścia. Tak, można udawać, że pada ciepły deszcz i dać jej kilka sezonów, tylko czy sponsorzy (Ci którzy jeszcze nie zrezygnowali) i akcjonariusze na to pozwolą. Jeśli tak to zasłużyli sobie na Claire i niech spijają ten "mniód".
bartoszcze
28.07.2018 03:19
@DBR Pokaż mi kogoś, kto uważał jego zatrudnienie za zły ruch :) A poza tym to jest dokładnie to co mówię: jedna słabsza chwila i już nawyki jak w polskim futbolu - zamiast spokojnie rozwiązać problem, to robić cokolwiek, byle robić (najprościej kogoś zwolnić, nieważne kogo).
DBR
28.07.2018 03:15
A kto zadecydował o sensowności plan z Paddym. Paddy, inżynierowie, kierowcy może? I nie ma znaczenia, że jak nazywacie "baba" Właśnie tu powinno pojawić się to słynne "równouprawnienie" - mimo, że baba, i będą gadać, że to niesprawiedliwe, powinna wziąć na siebie odpowiedzialność za to co się stało z zespołem . Nawałka też w poprzednich latach miał sukcesy - i co to zmienia - teraz nie sprostał - Claire też nie - nazwiska nie jadą ;-)
teambuktu
28.07.2018 03:09
@bartoszcze racja. Co tym bardziej dowodzi słabości bolidu, którego ona nie projektuje a plan z Paddym miał przecież sens.
bartoszcze
28.07.2018 02:44
@DBR Przecież nie ona "bada" :) (i wolałbym nie sprawdzać kto tam jest przepłacany) ;) @teambuktu Skład mają słaby, ale jeden z kierowców jeździł w zeszłym roku i można sobie porównać...
teambuktu
28.07.2018 02:43
@bartoszcze marny trud. Baba to do garów. Wiadomo. Maja słaby sezon po kilku niezlych bo samochód do d plus kierowcy z d, o których wszyscy powyżej też wypowiadają się zwykle bez sympatii. Ale to baba winna.
DBR
28.07.2018 02:33
Przyjaciół ponoć poznaje się w biedzie, a klasę specjalisty po tym jak radzi sobie nie w okresach prosperity a niepowodzeń. Mamy połowę tragicznego sezonu, a Claire wciąż "bada" - wszystko na temat. Z drugiej strony, skoro nie ma na to wpływu czy jest dobrze czy źle , to po co ona zespołowi ? Jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać ;-)
bartoszcze
28.07.2018 02:30
@DBR Niezmiennie powtarzam pytanie: skoro Claire Williams była "szefem" w latach 2014-2017, kiedy zespół zajmował kolejno miejsca 3, 3, 5 i 5, to na czym polega, że nagle przestała się nadawać? Źródło problemu Williamsa w tym sezonie jest znane: to fatalny projekt samochodu, o którym Kubica powiedział po testach, że wcale nie chciałby siedzieć w nim na polach startowych w Australii. Tak samo jak fatalny projekt Williams miał w latach 2011 czy 2013. W jaki sposób zmiana "szefa" przyspieszy samochód? Odrzućmy to myślenie rodem z polskiego futbolu, że jedna gorsza runda i wyrzucamy trenera. Owszem, jeśli w przyszłym roku samochód będzie równie zły, to niech sobie Claire leci. W ślad za dyrektorem technicznym zatrudnionym w zeszłym roku, w którego kompetencjach leży dopilnowanie projektu.
DBR
28.07.2018 02:13
A więc hulaj dusza to nie ja to zespół winien. Jestem szefem, ale za nic złego nie odpowiadam!!! I wiesz co - mam tak na co dzień w pracy. Uzasadnieniem ponadnormatywnie wysokich zarobków dyrekcji względem pracowników jest ponoć odpowiedzialność, a wszelkie błędy i decyzje skutkujące setkami tysięcy strat są wynikiem "decyzji zespołu" po kolejnym zebraniu 12 (słownie DWUNASTU) kierowników plus zastępcy dyrekcji (na 63 pracowników w ogóle łącznie z kierownikam I TRZEMA DYREKTORKAMI i!!!) I mówię tu o pieniądzach publicznych ! Claire myśli podobnie - szefem (faktycznym) jestem ja, ale nie można mnie obwiniać bo zespół bo "cały sztab ludzi, doradców, inżynierów, marketingowców itp" Bez komentarza. I to nie dwór decyduje o sobie i swoim działaniu, a właśnie król. To przez niego dwór nie funkcjonuje dobrze.
gpjano
28.07.2018 01:29
Tak często bywa. Dziewczyna jest w tym sporcie od dawna. Zawsze była blisko osób decyzyjnych, poznawała tajniki kierowania. Taki jest świat. Potomek właściciela (o ile jest dobrze kształtowany od małego) obejmuje schedę po rodzicach. Mało to jest rodziców, którzy pomagają dzieciom w karierze? Powiem nawet inaczej - niewielu jest rodziców, którzy nie pomagają. Wracając do Claire. Nie tylko ona kieruje zespołem. To jest cały sztab ludzi, doradców, inżynierów, marketingowców itp. Nie tylko ona podejmuje decyzje, wręcz powiem, że jej decyzje podyktowane są przez innych. Obwinianie (odejście) jednej osoby nie ma sensu. Co z tego, że zlinczujemy króla skoro cały dwór nie funkcjonuje prawidłowo
bartoszcze
28.07.2018 01:27
[quote="marios76"]Niszczy Pani ten zespół. Zniszczyla. [/quote] Tak jak przed nią zniszczono ten zespół w 2011 i 2013 :) Oraz: rozważa w taki sam sposób w jaki Kubica rozważa starty w Mercedesie.
Player1
28.07.2018 12:56
Williams to firma rodzinna: tata Williams, tata Stroll i "tata" Putin spełniają marzenia swoich dzieci. ;)
DBR
28.07.2018 12:43
Tak jak marni kierowcy będący (przez nieporozumienie moim zdaniem) w F! dzięki bogatym tatusiom a nie dzięki talentowi (by daleko nie szukać - W Williamsie Stroll) tak Claire Williams jest de facto na czele tego zespołu. Nie dzięki zdolnościom, a dzięki koneksjom rodzinnym. Niby nic w tym złego - Ich (Williamsów) zoo ich małpy, ale gdy jest to spółka akcyjna wówczas dla udziałowców liczą się nie powiązania, a wymierne efekty i tu pani Williams idzie ścieżką innej pani zimno urodzonej. I tak wiem, bartoszcze stanie za nią murem, ale to szef odpowiada za wynik (jak trener, który sam także nie biega i nie strzela goli). A efekt jest dnem i metrami mułu.
marios76
28.07.2018 12:23
Moje zdanie z poza Williamsa sie liczy? Niszczy Pani ten zespół. Zniszczyla. A teraz ogon podwinac... Coreczka tatusia ma zawsze wsparcie tatusia, bo rodzina wazniejsza; jednak za duzo bylo zaufania i wiary. Dno. PS Jezeli mysli o odejsciu, to nie wie gdzie byly bledy i co poprawic. Wyszedl... brak pojęcia.