Szafnauer: Baliśmy się, że Force India podzieli los Caterhama i Manora
Amerykanin dodał, iż mimo nowego właściciela nie jest pewny swojej przyszłości w zespole
07.08.1822:08
2659wyświetlenia
Embed from Getty Images
Dyrektor operacyjny Force India - Otmar Szafnauer, przyznał, iż miał wielkie obawy, że jego zespół podzieli los Caterhama oraz Manora.
Stajnia z Silverstone w trakcie Grand Prix Węgier znalazła się pod kontrolą administratora w związku z zadłużeniem sięgającym kilkaset milionów dolarów. Wcześniej podobny los podzieliły ekipy Caterham oraz Manor, które zniknęły ze stawki Formuły 1 odpowiednio po sezonach 2014 oraz 2016.
Mimo to Force India zdołało znaleźć nowego inwestora, którym jest Lawrence Stroll i jego konsorcjum, składające się z bliskich partnerów biznesowych. Dzięki temu zespół będzie w stanie spłacić swoje długi, utrzymać się w stawce oraz zapewnić dalszą pracę 405 osobom. Jak przyznał Otmar Szafnauer, w ostatnich tygodniach miał wielkie obawy, iż ekipę czeka koniec.
Szafnauer był jedną z kluczowych osób w całym procesie zmiany właściciela Force India. Mimo to jak przyznał, nie jest pewny czy zdoła utrzymać stanowisko dyrektora operacyjnego, a Bob Fernley zastępcy szefa zespołu. Pewne jest jednak, iż na czele Force India stanie ktoś nowy, ponieważ obowiązki szefa pełnił dotychczasowy właściciel - Vijay Mallya.
Zrozumiałe, że przed sezonem 2019 nazwa Force India zostanie porzucona. Ponadto bardzo duże szanse na otrzymanie kokpitu będzie miał aktualny zawodnik Williamsa, a prywatnie syn nowego właściciela - Lance Stroll.
Dyrektor operacyjny Force India - Otmar Szafnauer, przyznał, iż miał wielkie obawy, że jego zespół podzieli los Caterhama oraz Manora.
Stajnia z Silverstone w trakcie Grand Prix Węgier znalazła się pod kontrolą administratora w związku z zadłużeniem sięgającym kilkaset milionów dolarów. Wcześniej podobny los podzieliły ekipy Caterham oraz Manor, które zniknęły ze stawki Formuły 1 odpowiednio po sezonach 2014 oraz 2016.
Mimo to Force India zdołało znaleźć nowego inwestora, którym jest Lawrence Stroll i jego konsorcjum, składające się z bliskich partnerów biznesowych. Dzięki temu zespół będzie w stanie spłacić swoje długi, utrzymać się w stawce oraz zapewnić dalszą pracę 405 osobom. Jak przyznał Otmar Szafnauer, w ostatnich tygodniach miał wielkie obawy, iż ekipę czeka koniec.
Było wiele firm, które po znalezieniu się pod kontrolą administratora później nie dały rady już spod niego wyjść- powiedział Amerykanin.
Wśród członków zespołu panowało przerażenie i niepokój, ponieważ nikt nie wiedział w którą stronę to pójdzie. Świadomość, że przed zespołem jest pewna przyszłość, jest wielką ulgą. Będziemy w stanie dalej funkcjonować jako normalna ekipa Formuły 1.
Szafnauer był jedną z kluczowych osób w całym procesie zmiany właściciela Force India. Mimo to jak przyznał, nie jest pewny czy zdoła utrzymać stanowisko dyrektora operacyjnego, a Bob Fernley zastępcy szefa zespołu. Pewne jest jednak, iż na czele Force India stanie ktoś nowy, ponieważ obowiązki szefa pełnił dotychczasowy właściciel - Vijay Mallya.
Jest za wcześnie. Mam nadzieję, że główne szefostwo zostanie zatrzymane w zespole. To po prostu się wydarzyło, nie spotkałem się jeszcze z nowymi właścicielami i nie zapytałem «Co chcecie zrobić?». W najbliższej przyszłości odbędziemy wszystkie konieczne rozmowy. Będziemy patrzeć przed siebie, nie do tyłu- dodał Szafnauer.
Zrozumiałe, że przed sezonem 2019 nazwa Force India zostanie porzucona. Ponadto bardzo duże szanse na otrzymanie kokpitu będzie miał aktualny zawodnik Williamsa, a prywatnie syn nowego właściciela - Lance Stroll.
KOMENTARZE