Autosport: Williams oczekuje wsparcia na poziomie 15-20 milionów funtów
Kubica mimo większego budżetu niż w 2017 roku ma nie spełniać warunków zespołu
30.10.1812:43
4839wyświetlenia
Embed from Getty Images
Autosport informuje, że zespół Williams oczekuje od drugiego kierowcy wsparcia finansowego na poziomie od 15 do 20 milionów funtów.
Stajnia z Grove dysponuje jedną wolną posadą na przyszłoroczne zmagania. Przed kilkoma tygodniami angaż otrzymał junior Mercedesa - George Russell, który docelowo ma zastąpić Lance'a Strolla przechodzącego do Force India.
W walce o drugi kokpit mają liczyć się Siergiej Sirotkin, Esteban Ocon oraz Robert Kubica. Z kolei w trakcie weekendu Grand Prix w Meksyku padła deklaracja ze strony Estebana Gutierreza, który chce wrócić do stawki Formuły 1 z pomocą rodzimych sponsorów. Jedyną realną opcją 27-latka pozostaje Williams, ze względu na niemal pewne rozstrzygnięcia w Force India i Toro Rosso.
Według źródeł Autosportu, stajnia z Grove oczekuje od drugiego kierowcy wsparcia finansowego na poziomie 15-20 milionów funtów. Sytuacja ta ma być niekorzystna dla Roberta Kubicy, który mimo pozyskania większego budżetu niż w 2017 roku, ma nie spełniać tych warunków.
Brytyjski serwis potwierdził również, że Polak znajduje się w gronie kandydatów do funkcji zawodnika rozwojowego Ferrari. Dyskusje w tej sprawie między 33-latkiem a stajnią z Maranello miały odbyć się podczas Grand Prix Meksyku.
Autosport informuje, że zespół Williams oczekuje od drugiego kierowcy wsparcia finansowego na poziomie od 15 do 20 milionów funtów.
Stajnia z Grove dysponuje jedną wolną posadą na przyszłoroczne zmagania. Przed kilkoma tygodniami angaż otrzymał junior Mercedesa - George Russell, który docelowo ma zastąpić Lance'a Strolla przechodzącego do Force India.
W walce o drugi kokpit mają liczyć się Siergiej Sirotkin, Esteban Ocon oraz Robert Kubica. Z kolei w trakcie weekendu Grand Prix w Meksyku padła deklaracja ze strony Estebana Gutierreza, który chce wrócić do stawki Formuły 1 z pomocą rodzimych sponsorów. Jedyną realną opcją 27-latka pozostaje Williams, ze względu na niemal pewne rozstrzygnięcia w Force India i Toro Rosso.
Według źródeł Autosportu, stajnia z Grove oczekuje od drugiego kierowcy wsparcia finansowego na poziomie 15-20 milionów funtów. Sytuacja ta ma być niekorzystna dla Roberta Kubicy, który mimo pozyskania większego budżetu niż w 2017 roku, ma nie spełniać tych warunków.
Brytyjski serwis potwierdził również, że Polak znajduje się w gronie kandydatów do funkcji zawodnika rozwojowego Ferrari. Dyskusje w tej sprawie między 33-latkiem a stajnią z Maranello miały odbyć się podczas Grand Prix Meksyku.
KOMENTARZE