Sauber porównuje się do największych zespołów

Szef ekipy uważa, że to jedyny sensowny wyznacznik postepu
28.01.1920:13
Łukasz Godula
3099wyświetlenia
Embed from Getty Images

Jak twierdzi szef Saubera, Frederic Vasseur, jego ekipa ocenia się w porównaniu do największych zespołów, po tym jak w sezonie 2018 zaliczyli największy progres w stawce.

Po zdobyciu zaledwie pięciu punktów w 2017 roku ze słabym samochodem i starym silnikiem Ferrari, Sauber zaliczył 48 oczek w 2018 roku i był ósmy w klasyfikacji konstruktorów. Kampanię zakończyli z prawdopodobnie czwartym najmocniejszym samochodem, dokonując największego progresu spośród całej stawki w porównaniu z sezonem 2017. Vasseur powiedział, że starał się nie kreślić oczekiwań co do formy zespołu w 2018 roku, ze względu na to, jak daleko byli wcześniej.

Byliśmy mniej więcej nigdzie, więc musieliśmy się poprawić w każdym możliwym dziale - powiedział Vasseur. Powodem, dla którego dobrze spisywaliśmy się na torze były również problemy innych. Williams miał duże kłopoty, McLaren również.

Moim wyznacznikiem jest strata do największych zespołów, wyrażona procentowo. To najlepszy wskaźnik, by sprawdzić czy dobrze się spisujemy, ponieważ oni mają duże zasoby i jeśli utrzymamy stratę, to znaczy, że się poprawiamy. Jednak zmniejszyliśmy znacznie stratę w porównaniu do 2017 roku.

Biorąc pod uwagę najszybsze kółka z każdego weekendu, Sauber uzyskał poprawę z 104,129% czasu najlepszego zespołu do 102,603% w 2018 roku.

To niemal dwukrotnie lepszy wynik od następnego zespołu w tej klasyfikacji, Haasa. Sauber został wytypowany jako odnośnik w 2019 roku przez Sergio Pereza, podczas gdy Carlos Sainz z McLarena uważa, że rywale powinni się ich obawiać. Vasseur przyznaje, że stan w jakim był zespół gdy go przejmował w połowie 2017 roku pozwolił na łatwiejsze wykonanie znaczących zmian i oczekuje, że kolejny krok będzie znacznie trudniejszy.

Nie chcę brzmieć pesymistycznie, ponieważ nie taki duch panuje w zespole, jednak znacznie łatwiej się poprawić, gdy tracisz cztery sekundy, a trudniej gdy walczysz o dziesiąte - powiedział Vasseur. Wiesz, że nawet cel w tunelu aerodynamicznym może zostać podniesiony, jednak w pewnym momencie nie poprawisz się tak łatwo, a krzywa rozwoju będzie mniej więcej płaska. Jednak jesteśmy na razie na wznoszącej, to prawda. Myślę, że kolejny krok będzie znacznie trudniejszy.

Przy okazji porównał trajektorię Saubera do programu Renault, gdzie był szefem w 2016 roku. Tak samo było w Renault - powiedział Vasseur. Gdy dołączyłem do zespołu byli mniej więcej z tyłu. Przeskoczenie na szóste, piąte, czy czwarte miejsce to jedno, z takimi zasobami jakie mają. Nie jest to łatwe ale to jedno. Złapanie czołowych zespołów to co innego.

KOMENTARZE

5
SirKamil
29.01.2019 12:34
Sauber ma jeden z najnowszych konstrukcyjnie tuneli aerodynamicznych, należących do grupy budowanych w całości od nowa po 2000 roku- obok McLarena (całe MTC czy jak to tam się teraz nazywa) i Hondy/Brackley. Nota bene jednym z konstruktorów była polska firma. Jeśli zaś chodzi o mniejsze lub większe modernizacje, to chyba wszyscy je robi w ostatnich latach. [quote="kumien"]@piro Dzięki za info. Nie wiem czy Sauber nie wynajmuje pracy swojego tunelu innym, więc mogą zarabiać.[/quote] Z pewnością wynajmował, np. Audi gdy prowadzili swój program LMP1.
kumien
29.01.2019 12:15
@piro Dzięki za info. Nie wiem czy Sauber nie wynajmuje pracy swojego tunelu innym, więc mogą zarabiać.
piro
29.01.2019 11:51
@kumien Najnowocześniejszy nie bo Ferrari w 2017 roku skończyło przerabiać swój. Plusem Saubera jest to że ich tunel obsługuje modele w skali 1:1 ale z racji regulacji FIA obecnie limitem jest skala 60% więc mimo posiadania fajnego tunelu nie mogą wykorzystać całego potencjału. Trochę offtopic, najlepszy tunel areo ma Audi :)
kumien
29.01.2019 11:16
Ktoś się orientuje czy Sauber dalej ma najnowocześniejszy tunel aerodynamiczny w stawce? Pamiętam, że w czasach BMW Sauber była taka opinia, ale to było tak dawno, że reszta mogła ich wyprzedzić. Poza tym zespół w końcu ma szefa, który (za przeproszeniem) ogarnia kuwetę. Po Monice, która potrafiła podpisać 3 kontrakty na 2 miejsca zespół wraca tam gdzie jego miejsce. Mam tylko nadzieję, że Antonio nie będzie aż tak odstawał od Leclerka z poprzedniego sezonu. Mam pewne obawy, ponieważ Gioviniazzi jakoś mi nie zaimponował w czasie tych kilku startów w Sauberze.
LeVi_
28.01.2019 09:19
To chyba jedna z najmądrzejszych wypowiedzi szefów zespołów w ostatnim czasie. Widać dlaczego Sauber dokonał takich postępów - mają mądrego Szefa, który patrzy na przód, a nie tylko na najbliższych konkurentów.