Relacja z siódmego dnia testów w Barcelonie (zakończona)
Kierowcy skupiają się na długich przejazdach. Gasly rozbił bolid. Russell przejechał 140 kółek.
28.02.1917:02
13966wyświetlenia
&,news/tory/catalunya_testy_mala.jpg,,
Opony, na jakich uzyskano najlepsze czasy: Hamilton (C2), Magnussen, Bottas (C3), Grosjean (C4), pozostali (C5).
Najnowszy wpis
Przejdź do komentarzy na dole strony
08:50 Czas pędzi nieubłaganie. To już siódmy a zarazem przedostatni dzień zimowych testów.
Ferrari. Pierwsza tura testów ułożyła się dla włoskiej ekipy w idealny sposób. Szybkie czasy, wysoka niezawodność, mnóstwo okrążeń. Scuderia była traktowana za oczywistego faworyta. Dwa pierwsze dni drugiego rozdziału przygotowań do sezonu 2019 są jednak dużo bardziej pechowe.
Wczoraj Vettel przejechał 40 okrążeń, po czym rozbił bolid SF90 w wyniku usterki mechanicznej. Leclerc powrócił co prawda na tor, ale dopiero pod sam koniec sesji i zdołał przejechać tylko jedno kółko instalacyjne. Czy dziś będzie lepiej? Jak opóźnienia wpłyną na realizację programu zespołu z Maranello?
Williams. Kibiców brytyjskiego zespołu cieszy duża liczba okrążeń pokonanych we wtorek i środę. Dzisiaj do pracy wyrusza George Russell. Dla Brytyjczyka będzie to ostatnia szansa na sprawdzenie konstrukcji FW42 przed Grand Prix Australii. Podobnie zresztą jak w przypadku wielu innych zawodników.
W takiej sytuacji znajdą się Charles Leclerc, Pierre Gasly, Lando Norris, Lance Stroll, Antonio Giovinazzi i Alex Albon. Oprócz nich na torze zobaczymy dzisiaj Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa, Nico Hulkenberga i Daniela Ricciardo oraz Kevina Magnussena i Romaina Grosjeana.
Zapowiada się interesujący dzień. Mamy nadzieję, że spędzicie go śledząc naszą relację.
10:00 Pierwsze minuty dzisiejszej sesji nie należały do zbyt aktywnych. Kierowcy zaliczali okrążenia instalacyjne, a pierwsze sensowne mierzone kółko zaliczył Alexander Albon po 15 minutach, co automatycznie umieściło go na czele tabeli. Nieco mocniej przycisnął później Magnussen, schodząc do poziomu 1:20. Duńczyk wraz z Hulkenbergiem był najbardziej aktywny w początkowej fazie jazd.
Chwilę później na pierwsze miejsce wrócił Albon, wykręcając czas 1:18,535. Wynik został ustanowiony na mieszance rozwojowej, więc nie wiemy jak miękka jest. Całkiem niezłe tempo szybko zaprezentował również Stroll w samochodzie Racing Point. Tymczasem George Russell w Williamsie skupił się jedynie na kółkach instalacyjnych i dopiero przygotowywał się do dalszych testów.
11:00 Punktualnie o dziesiątej na pierwszym miejscu zameldował się Lewis Hamilton, który ustanowił czas 1:18,097s. Nieco gorszym wynikiem popisał się Albon oraz Leclerc. Na torze przebywało wielu kierowców.
W tym samym czasie Ferrari wydało komunikat, w którym odniosło się do wczorajszego incydentu z udziałem Sebastiana Vettela. W wyniku przeprowadzonej analizy ustaliliśmy, że do rozbicia bolidu doszło wskutek uszkodzenia obręczy koła. Doszło do niego kilka sekund wcześniej, w wyniku uderzenia ciała obcego.
Na torze swoje osobiste rekordy poprawili Norris, Leclerc i Hulkenberg. Magnussen zszedł na 1:18,834s. Tabelę zamykał George Russell. Brytyjczyk miał na koncie 17 kółek - najmniej z całej stawki. Brytyjczyk rozpoczął jednak dzień od testów aerodynamicznych. Tym razem kratownica z czujnikami została umieszczona w tylnej części bolidu, przed oponami. Na czele znajdowało się nazwisko Leclerca, który najlepszy czas ustanowił krótko przed godziną jedenastą, korzystając z mieszanki C3.
Niedługo po tym nowym rekordem błysnął jednak Nico Hulkenberg: 1:17.496 na oponach C5.
12:00 Po dość nudnych piętnastu minutach Norris poprawił się o 0,3s. Tempo podkręcił także Magnussen, który odnotował 1:18,199s. Chwilę później Albon wskoczył na czoło tabeli z rezultatem 1:17,480s, uzyskanym na mieszance C4. Kierowca Toro Rosso miał szansę na dokonanie kolejnych postępów - kolejne kółko rozpoczął od rekordu w pierwszym sektorze, ale dwa kolejne międzyczasy okazały się zbyt słabe. Następna próba zakończyła się sukcesem i przyniosła wynik na poziomie 1:17,426s.
Na czele klasyfikacji ponownie znajdował się już jednak Norris, któremu niewiele brakło do zejścia poniżej bariery 1m17s. Brytyjczyk pokonał okrążenie toru w Montmelo w czasie 1:17,084s. W McLarenie znajdowała się jednak najbardziej miękka mieszanka, oznaczona kodem C5. Wkrótce to juniora stajni z Woking zbliżył się Pierre Gasly. Francuz popisał się niewiele wolniejszym wynikiem, także na ogumieniu C5.
W górę tabeli wspinał się Stroll. Kanadyjczyk pasował się na piątym miejscu, za Hulkenbergiem. Cztery pozycje niżej sklasyfikowany był Leclerc. Monakijczyk nie przejechał zbyt wielu okrążeń - tylko 29. Pod tym względem słabiej wypadał tylko Russell z 26 kółkami na koncie. Najwięcej kilometrów w ciągu trzech pierwszych godzin zaliczyli Hamilton, Albon oraz Magnussen. Blisko nich znajdował się także Hulkenberg. Tuż przed południem Leclerc wskoczył na P3, z czasem 1:17.253s. Ferrari miało jeszcze spory zapas, bo SF90 wyposażony był w drugie pod względem twardości opony C2.
13:00 Po dwunastej do pracy na torze ponownie zabrał się Russell. Albon jako pierwszy tej zimy zszedł poniżej 1m17s, uzyskując wynik 1:16,981s. W STR14 zamontowane były opony wykonane z mieszanki C5. Nieco później kierowca Toro Rosso uzyskał jeszcze lepszy rezultat 1:16,882s.
Wtedy to jednak garaż Ferrari opuścił na najbardziej miękkim ogumieniu Charles Leclerc. Monakijczyk najpierw osiągnął wynik 1:16,658s, by po kilku minutach zejść na 1:16,361s. Kierowca Ferrari realizował plan krótkich przejazdów. W tym czasie Hamilton pokonywał kolejne okrążenia na mieszance C3, notując wyniki na poziomie 1m20s.
Spoglądając na tabelę większość kierowców uzyskała swoje osobiste rekordy na ogumieniu C5. Mercedes konsekwentnie unikał szybszych przejazdów na najbardziej miękkich oponach, stawiając na wydłużone stinty. Efektem tego była duża liczba okrążeń pokonanych przez Hamiltona, który zbliżył się do 90 kółek. Russell nieznacznie poprawił wynik Williamsa, przeskakując na dziewiąte miejsce. Urzędujący mistrz F2 zaliczył 45 okrążeń.
Po kolejnej krótkiej wizycie na torze Leclerc raz jeszcze podniósł poprzeczkę - 1:16,231s na C5. Tak dobrnęliśmy do przerwy na lunch. Do relacji wrócimy z wpisem około godziny 15:00.
15:00 Sesję zainaugurował wyjazd na tor George'a Russella. Już po sześciu minutach od zapalenia się zielonego światła na wyjeździe z alei serwisowej garaż Mercedesa opuścił Valtteri Bottas, który przejął stery bolidu po Lewisie Hamiltonie. Tym razem z pojawieniem się na torze nie zwlekało Renault. Ricciardo rozpoczął inauguracyjny przejazd krótko po 15:30.
Pierwsze chwile popołudniowych zajęć przebiegały spokojnie. Czas Ricciardo dawał jedenaste miejsce (1:19,759s, a Bottasa - dwunastą (1:22,150s). Fin nie marnował jednak ani chwili. Przed piętnastą licznik okrążeń przy jego nazwisku wskazywał wartość 37.
Ogólnie jednak można było mówić o wielkim przeskoku w porównaniu do kilku ostatnich godzin. Tempo spadło, wraz z rozpoczęciem dłuższych przejazdów.
16:00 Najważniejszym wydarzeniem ostatniej godziny był incydent z udziałem Pierre'a Gasly'ego, który z dużym prawdopodobieństwem zakończył udział Francuza w dzisiejszych jazdach. Francuz stracił panowanie nad kierownicą przejeżdżając przez szybki zakręt numer dziewięć i uderzył w bariery Tecopro za żwirową pułapką. Uszkodzeniu uległ cały lewy bok konstrukcji oraz przednie i tylne skrzydło. Sugerując się zdjęciami można było dojść do wniosku, że nie był to najbardziej delikatna kraksa.
Przerwa potrwała około dwadzieścia minut. Po uprzątnięciu wraku RB15 przeprowadzono inspekcję bariery. Czerwone flagi zniknęły znad toru około godziny 15:40. Incydent zakłócił serie dłuższych przejazdów, realizowanych przez niemal wszystkich kierowców. Na torze najszybciej pojawili się Leclerc i Russell. Brytyjczyk, który korzystał z opon C3, przekroczył barierę 80 okrążeń. Ricciardo poprawił swój osobisty rekord na 1:18,161s.
Bottas pokonywał koljne okrążenia w bardzo regularnym tempie, utrzymując 1,21,1s. Fin korzystał z opon C2.
17:00 Haas potwierdził, że problem z wydechem bolidu uniemożliwia Romainowi Grosjeanowi wyjazd na tor. Gdy daniel Ricciardo pokonywał setne okrążenie dla Renault, Mercedes dobijał powoli do 150.
Ricciardo ustanowił przy okazji nowy osobisty rekord. Tym razem wynik dał mu spory awans - piąte miejsce, poniżej bariery 1m18s. Kolejny wynik kierowcy z Perth był jeszcze lepszy 1:17,493s.
Russel przebywał przez chwilę na torze sam, znajdując się na długim przejeździe. Został on przerwany kolejnymi czerwonymi flagami. Doprowadził do tego Lance Stroll. Kanadyjczyk opuścił aleję serwisową dosłownie kilka chwil wcześniej. W bolidzie Racing Point zawiodła mechanika. Kierowca zatrzymał się na dojeździe do dziesiątego zakrętu.
Ben Andreson z magazynu Autosport tak skomentował zachowanie bolidu W10 Mercedesa.
18:00 O 17:03 tor został ponownie otwarty. Za realizację końcowych punktów programu zabrali się Ricciardo i Bottas. Po kilku minutach garaż Haasa opuścił Romain Grosjean. Zegar wskazywał 45 minut do końca sesji.
Pierwszy czas Grosjeana? 1:18,960s na ogumieniu C3. Albon ukończył setne okrążenie. Na półmetku godziny królowały dłuższe (lub przynajmniej wolniejsze) przejazdy. Tempo kierowców wynosiło średnio 1m24s. Panował system rotacyjny. Coraz częściej przejazdy były przerywane zjazdami do alei serwisowej, treningami startów lub krótkimi postojami.
O 17:40 obiekt w Montmelo raz jeszcze opustoszał. Trzeci raz dzisiaj testy zostały zakłócone czerwonymi flagami. Charles Leclerc, podobnie jak wcześniej Stroll, zaparkował swoje Ferrari na dojeździe do dziesiątego zakrętu. Przerwa nie potrwała długo. W kolejce do wyjazdu ustawili się Bottas, Giovinazzi oraz Albon. Na ostatnie kółka tego późnego popołudnia wyruszył także Grosjean, który na ogumieniu C3 poprawił swój osobisty rekord na 1:17,854s.
Williams i Russell przejechali dzisiaj najwięcej okrążeń, bo aż 140. 3 kółka mniej zaliczył za kierownicą Ferrari Charles Leclerc. Sumując okrążenia Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa otrzymamy jednak wynik 170 kółek.
Jutro jak zwykle ruszamy z naszą relacją tuż przed godziną 9:00.
Przypominamy - w FW42 pojawi się Robert Kubica.
Opony, na jakich uzyskano najlepsze czasy: Hamilton (C2), Magnussen, Bottas (C3), Grosjean (C4), pozostali (C5).
Najnowszy wpis
Przejdź do komentarzy na dole strony
08:50 Czas pędzi nieubłaganie. To już siódmy a zarazem przedostatni dzień zimowych testów.
Ferrari. Pierwsza tura testów ułożyła się dla włoskiej ekipy w idealny sposób. Szybkie czasy, wysoka niezawodność, mnóstwo okrążeń. Scuderia była traktowana za oczywistego faworyta. Dwa pierwsze dni drugiego rozdziału przygotowań do sezonu 2019 są jednak dużo bardziej pechowe.
Wczoraj Vettel przejechał 40 okrążeń, po czym rozbił bolid SF90 w wyniku usterki mechanicznej. Leclerc powrócił co prawda na tor, ale dopiero pod sam koniec sesji i zdołał przejechać tylko jedno kółko instalacyjne. Czy dziś będzie lepiej? Jak opóźnienia wpłyną na realizację programu zespołu z Maranello?
Williams. Kibiców brytyjskiego zespołu cieszy duża liczba okrążeń pokonanych we wtorek i środę. Dzisiaj do pracy wyrusza George Russell. Dla Brytyjczyka będzie to ostatnia szansa na sprawdzenie konstrukcji FW42 przed Grand Prix Australii. Podobnie zresztą jak w przypadku wielu innych zawodników.
W takiej sytuacji znajdą się Charles Leclerc, Pierre Gasly, Lando Norris, Lance Stroll, Antonio Giovinazzi i Alex Albon. Oprócz nich na torze zobaczymy dzisiaj Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa, Nico Hulkenberga i Daniela Ricciardo oraz Kevina Magnussena i Romaina Grosjeana.
Zapowiada się interesujący dzień. Mamy nadzieję, że spędzicie go śledząc naszą relację.
10:00 Pierwsze minuty dzisiejszej sesji nie należały do zbyt aktywnych. Kierowcy zaliczali okrążenia instalacyjne, a pierwsze sensowne mierzone kółko zaliczył Alexander Albon po 15 minutach, co automatycznie umieściło go na czele tabeli. Nieco mocniej przycisnął później Magnussen, schodząc do poziomu 1:20. Duńczyk wraz z Hulkenbergiem był najbardziej aktywny w początkowej fazie jazd.
Chwilę później na pierwsze miejsce wrócił Albon, wykręcając czas 1:18,535. Wynik został ustanowiony na mieszance rozwojowej, więc nie wiemy jak miękka jest. Całkiem niezłe tempo szybko zaprezentował również Stroll w samochodzie Racing Point. Tymczasem George Russell w Williamsie skupił się jedynie na kółkach instalacyjnych i dopiero przygotowywał się do dalszych testów.
11:00 Punktualnie o dziesiątej na pierwszym miejscu zameldował się Lewis Hamilton, który ustanowił czas 1:18,097s. Nieco gorszym wynikiem popisał się Albon oraz Leclerc. Na torze przebywało wielu kierowców.
W tym samym czasie Ferrari wydało komunikat, w którym odniosło się do wczorajszego incydentu z udziałem Sebastiana Vettela. W wyniku przeprowadzonej analizy ustaliliśmy, że do rozbicia bolidu doszło wskutek uszkodzenia obręczy koła. Doszło do niego kilka sekund wcześniej, w wyniku uderzenia ciała obcego.
Na torze swoje osobiste rekordy poprawili Norris, Leclerc i Hulkenberg. Magnussen zszedł na 1:18,834s. Tabelę zamykał George Russell. Brytyjczyk miał na koncie 17 kółek - najmniej z całej stawki. Brytyjczyk rozpoczął jednak dzień od testów aerodynamicznych. Tym razem kratownica z czujnikami została umieszczona w tylnej części bolidu, przed oponami. Na czele znajdowało się nazwisko Leclerca, który najlepszy czas ustanowił krótko przed godziną jedenastą, korzystając z mieszanki C3.
Niedługo po tym nowym rekordem błysnął jednak Nico Hulkenberg: 1:17.496 na oponach C5.
"Call that an aero rake? THIS is an aero rake!"#F1Testing pic.twitter.com/P7n8gsVdCz
— ROKiT WILLIAMS RACING (@WilliamsRacing) 28 lutego 2019
12:00 Po dość nudnych piętnastu minutach Norris poprawił się o 0,3s. Tempo podkręcił także Magnussen, który odnotował 1:18,199s. Chwilę później Albon wskoczył na czoło tabeli z rezultatem 1:17,480s, uzyskanym na mieszance C4. Kierowca Toro Rosso miał szansę na dokonanie kolejnych postępów - kolejne kółko rozpoczął od rekordu w pierwszym sektorze, ale dwa kolejne międzyczasy okazały się zbyt słabe. Następna próba zakończyła się sukcesem i przyniosła wynik na poziomie 1:17,426s.
Na czele klasyfikacji ponownie znajdował się już jednak Norris, któremu niewiele brakło do zejścia poniżej bariery 1m17s. Brytyjczyk pokonał okrążenie toru w Montmelo w czasie 1:17,084s. W McLarenie znajdowała się jednak najbardziej miękka mieszanka, oznaczona kodem C5. Wkrótce to juniora stajni z Woking zbliżył się Pierre Gasly. Francuz popisał się niewiele wolniejszym wynikiem, także na ogumieniu C5.
W górę tabeli wspinał się Stroll. Kanadyjczyk pasował się na piątym miejscu, za Hulkenbergiem. Cztery pozycje niżej sklasyfikowany był Leclerc. Monakijczyk nie przejechał zbyt wielu okrążeń - tylko 29. Pod tym względem słabiej wypadał tylko Russell z 26 kółkami na koncie. Najwięcej kilometrów w ciągu trzech pierwszych godzin zaliczyli Hamilton, Albon oraz Magnussen. Blisko nich znajdował się także Hulkenberg. Tuż przed południem Leclerc wskoczył na P3, z czasem 1:17.253s. Ferrari miało jeszcze spory zapas, bo SF90 wyposażony był w drugie pod względem twardości opony C2.
13:00 Po dwunastej do pracy na torze ponownie zabrał się Russell. Albon jako pierwszy tej zimy zszedł poniżej 1m17s, uzyskując wynik 1:16,981s. W STR14 zamontowane były opony wykonane z mieszanki C5. Nieco później kierowca Toro Rosso uzyskał jeszcze lepszy rezultat 1:16,882s.
Wtedy to jednak garaż Ferrari opuścił na najbardziej miękkim ogumieniu Charles Leclerc. Monakijczyk najpierw osiągnął wynik 1:16,658s, by po kilku minutach zejść na 1:16,361s. Kierowca Ferrari realizował plan krótkich przejazdów. W tym czasie Hamilton pokonywał kolejne okrążenia na mieszance C3, notując wyniki na poziomie 1m20s.
Spoglądając na tabelę większość kierowców uzyskała swoje osobiste rekordy na ogumieniu C5. Mercedes konsekwentnie unikał szybszych przejazdów na najbardziej miękkich oponach, stawiając na wydłużone stinty. Efektem tego była duża liczba okrążeń pokonanych przez Hamiltona, który zbliżył się do 90 kółek. Russell nieznacznie poprawił wynik Williamsa, przeskakując na dziewiąte miejsce. Urzędujący mistrz F2 zaliczył 45 okrążeń.
Po kolejnej krótkiej wizycie na torze Leclerc raz jeszcze podniósł poprzeczkę - 1:16,231s na C5. Tak dobrnęliśmy do przerwy na lunch. Do relacji wrócimy z wpisem około godziny 15:00.
🏁 What a day (so far)! Leclerc plays with the Ferrari and sets the best time of the #F1Testing (1⃣:1⃣6⃣.2⃣3⃣1⃣)! pic.twitter.com/RErMWXsyek
— Circuit de Barcelona-Catalunya (@Circuitcat_eng) 28 lutego 2019
15:00 Sesję zainaugurował wyjazd na tor George'a Russella. Już po sześciu minutach od zapalenia się zielonego światła na wyjeździe z alei serwisowej garaż Mercedesa opuścił Valtteri Bottas, który przejął stery bolidu po Lewisie Hamiltonie. Tym razem z pojawieniem się na torze nie zwlekało Renault. Ricciardo rozpoczął inauguracyjny przejazd krótko po 15:30.
Pierwsze chwile popołudniowych zajęć przebiegały spokojnie. Czas Ricciardo dawał jedenaste miejsce (1:19,759s, a Bottasa - dwunastą (1:22,150s). Fin nie marnował jednak ani chwili. Przed piętnastą licznik okrążeń przy jego nazwisku wskazywał wartość 37.
Ogólnie jednak można było mówić o wielkim przeskoku w porównaniu do kilku ostatnich godzin. Tempo spadło, wraz z rozpoczęciem dłuższych przejazdów.
16:00 Najważniejszym wydarzeniem ostatniej godziny był incydent z udziałem Pierre'a Gasly'ego, który z dużym prawdopodobieństwem zakończył udział Francuza w dzisiejszych jazdach. Francuz stracił panowanie nad kierownicą przejeżdżając przez szybki zakręt numer dziewięć i uderzył w bariery Tecopro za żwirową pułapką. Uszkodzeniu uległ cały lewy bok konstrukcji oraz przednie i tylne skrzydło. Sugerując się zdjęciami można było dojść do wniosku, że nie był to najbardziej delikatna kraksa.
Przerwa potrwała około dwadzieścia minut. Po uprzątnięciu wraku RB15 przeprowadzono inspekcję bariery. Czerwone flagi zniknęły znad toru około godziny 15:40. Incydent zakłócił serie dłuższych przejazdów, realizowanych przez niemal wszystkich kierowców. Na torze najszybciej pojawili się Leclerc i Russell. Brytyjczyk, który korzystał z opon C3, przekroczył barierę 80 okrążeń. Ricciardo poprawił swój osobisty rekord na 1:18,161s.
Bottas pokonywał koljne okrążenia w bardzo regularnym tempie, utrzymując 1,21,1s. Fin korzystał z opon C2.
Gasly lost it early on through Turn 9 and slammed into the barriers. He's okay. pic.twitter.com/HqbEfDRMAO
— Phillip Horton (@PHortonF1) 28 lutego 2019
17:00 Haas potwierdził, że problem z wydechem bolidu uniemożliwia Romainowi Grosjeanowi wyjazd na tor. Gdy daniel Ricciardo pokonywał setne okrążenie dla Renault, Mercedes dobijał powoli do 150.
Ricciardo ustanowił przy okazji nowy osobisty rekord. Tym razem wynik dał mu spory awans - piąte miejsce, poniżej bariery 1m18s. Kolejny wynik kierowcy z Perth był jeszcze lepszy 1:17,493s.
Russel przebywał przez chwilę na torze sam, znajdując się na długim przejeździe. Został on przerwany kolejnymi czerwonymi flagami. Doprowadził do tego Lance Stroll. Kanadyjczyk opuścił aleję serwisową dosłownie kilka chwil wcześniej. W bolidzie Racing Point zawiodła mechanika. Kierowca zatrzymał się na dojeździe do dziesiątego zakrętu.
Ben Andreson z magazynu Autosport tak skomentował zachowanie bolidu W10 Mercedesa.
Wygląda na to, że jest trochę za Ferrari. Jedzie przyzwoicie, jak zresztą można się tego było spodziewać, ale jest nieco bardziej leniwy i nie reaguje tak szybko na zmiany kierunku jazdy podczas pokonywania siódmego i ósmego zakrętu. Oczywiście podsterowność może być wynikiem dużego obciążenia, ale mając na uwadze, że Ferrari korzysta obecnie z twardszych opon, ich bolid na pewno sprawia dla mnie wrażenie nieco szybszego.
18:00 O 17:03 tor został ponownie otwarty. Za realizację końcowych punktów programu zabrali się Ricciardo i Bottas. Po kilku minutach garaż Haasa opuścił Romain Grosjean. Zegar wskazywał 45 minut do końca sesji.
Pierwszy czas Grosjeana? 1:18,960s na ogumieniu C3. Albon ukończył setne okrążenie. Na półmetku godziny królowały dłuższe (lub przynajmniej wolniejsze) przejazdy. Tempo kierowców wynosiło średnio 1m24s. Panował system rotacyjny. Coraz częściej przejazdy były przerywane zjazdami do alei serwisowej, treningami startów lub krótkimi postojami.
O 17:40 obiekt w Montmelo raz jeszcze opustoszał. Trzeci raz dzisiaj testy zostały zakłócone czerwonymi flagami. Charles Leclerc, podobnie jak wcześniej Stroll, zaparkował swoje Ferrari na dojeździe do dziesiątego zakrętu. Przerwa nie potrwała długo. W kolejce do wyjazdu ustawili się Bottas, Giovinazzi oraz Albon. Na ostatnie kółka tego późnego popołudnia wyruszył także Grosjean, który na ogumieniu C3 poprawił swój osobisty rekord na 1:17,854s.
Williams i Russell przejechali dzisiaj najwięcej okrążeń, bo aż 140. 3 kółka mniej zaliczył za kierownicą Ferrari Charles Leclerc. Sumując okrążenia Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa otrzymamy jednak wynik 170 kółek.
Jutro jak zwykle ruszamy z naszą relacją tuż przed godziną 9:00.
Przypominamy - w FW42 pojawi się Robert Kubica.
P. | Kierowca (Nr) | Nar. | Samochód | Okr. | Czas | Strata | Odstęp |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Charles Leclerc (16) | Ferrari SF90 | 137 | 1:16,231 | |||
2 | Alexander Albon (23) | Toro Rosso Honda STR14 | 118 | 1:16,882 | 0,651 | 0,651 | |
3 | Lando Norris (4) | McLaren Renault MCL34 | 84 | 1:17,084 | 0,853 | 0,202 | |
4 | Pierre Gasly (10) | Red Bull Honda RB15 | 65 | 1:17,091 | 0,860 | 0,007 | |
5 | Daniel Ricciardo (3) | Renault R.S.19 | 65 | 1:17,204 | 0,973 | 0,113 | |
6 | Nico Hulkenberg (27) | Renault R.S.19 | 73 | 1:17,496 | 1,265 | 0,292 | |
7 | Lance Stroll (18) | Racing Point Mercedes RP19 | 103 | 1:17,556 | 1,325 | 0,060 | |
8 | Antonio Giovinazzi (99) | Alfa Romeo Ferrari C38 | 71 | 1:17,639 | 1,408 | 0,083 | |
9 | Romain Grosjean (8) | Haas Ferrari VF-19 | 16 | 1:17,854 | 1,623 | 0,215 | |
10 | Lewis Hamilton (44) | Mercedes W10 | 85 | 1:18,097 | 1,866 | 0,243 | |
11 | George Russell (63) | Williams Mercedes FW42 | 140 | 1:18,130 | 1,899 | 0,033 | |
12 | Kevin Magnussen (20) | Haas Ferrari VF-19 | 53 | 1:18,199 | 1,968 | 0,069 | |
13 | Valtteri Bottas (77) | Mercedes W10 | 97 | 1:18,862 | 2,631 | 0,663 |
KOMENTARZE