Williams: Nasz zespół nie jest na sprzedaż
Brytyjka dementuje, że prowadziła rozmowy z Dmitrijem Mazepinem.
26.04.1914:19
2491wyświetlenia
Embed from Getty Images
Claire Williams dała jasno do zrozumienia, że jej zespół nie jest wystawiony na sprzedaż.
W ubiegłym tygodniu w mediach pojawiły się informacje o tym, że nabyciem stajni z Grove jest zainteresowany rosyjski biznesmen - Dmitrij Mazepin. Pomiędzy stronami miało dojść do rozmów, które dotyczyły możliwości inwestycyjnych i potencjalnego nabycia udziałów.
Williams zdementowała jednak te pogłoski, przekonując, że w tym roku nie prowadziła żadnych rozmów z Mazepinem.
Brytyjka podkreśla, że jest zdeterminowana, aby jej zespół powrócił do zwycięskiej formy.
Claire Williams dała jasno do zrozumienia, że jej zespół nie jest wystawiony na sprzedaż.
W ubiegłym tygodniu w mediach pojawiły się informacje o tym, że nabyciem stajni z Grove jest zainteresowany rosyjski biznesmen - Dmitrij Mazepin. Pomiędzy stronami miało dojść do rozmów, które dotyczyły możliwości inwestycyjnych i potencjalnego nabycia udziałów.
Williams zdementowała jednak te pogłoski, przekonując, że w tym roku nie prowadziła żadnych rozmów z Mazepinem.
Widziałem doniesienia w tej sprawie, ale nie zwracałam na nie zbyt wielkiej uwagi. Nie spotkałam się z panem Mazepinem, aby rozmawiać na ten temat. W połowie ubiegłego roku odbyliśmy krótką rozmowę, ale później nie było już kolejnych konwersacji.
Wyrażę się bardzo jasno: Williams nie jest na sprzedaż. Nie mam zamiaru wystawiać Williamsa na sprzedaż. Nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy to robić.
W chwilach, przez jakie przechodzi obecnie nasz zespół, zawsze pojawiają się tego typu plotki. Przechodzimy przez trudny i okres i nie jest to odpowiedni czas na sprzedaż stajni. Moglibyśmy przeanalizować taką możliwość, gdyby nasza forma stała na wyższym poziomie. Tylko wtedy moglibyśmy mówić o właściwym momencie na sprzedaż.
Brytyjka podkreśla, że jest zdeterminowana, aby jej zespół powrócił do zwycięskiej formy.
Jesteśmy obecni w tym sporcie od ponad czterech dekad i nigdy nie chcieliśmy sprzedawać zespołu. Williams nie jest na rynku, nie chcę go nikomu sprzedawać. Chcę udowodnić, że możemy zrobić to, po co jesteśmy w Formule 1 - wrócić na podium i ponownie wygrywać wyścigi.
Może nam to zająć dużo czasu, ale po założeniu pierwszej stajni (Frank Williams Racing Cars) Frank potrzebował dziesięciu lat, aby odnieść dziewicze zwycięstwo. Wiem, że będziemy musieli zmierzyć się z kolejnymi przeciwnościami. Gdy czasy są ciężkie nigdy się nie poddajesz. To test dla twojego charakteru. Trzeba kontynuować pracę i pokazać wszystkim, że jesteś w stanie zrealizować swój cel.