Williams oraz Horner krytycznie nastawieni do pomysłu rozszerzenia kalendarza

Szefowie zespołów podkreślają, że już obecna liczba Grand Prix jest sporym wyzwaniem.
06.05.1915:14
Mateusz Szymkiewicz
1089wyświetlenia
Embed from Getty Images

Claire Williams oraz Christian Horner są zgodni, że poszerzenie kalendarza o kolejne Grand Prix może być złym pomysłem.

W przyszłym roku zadebiutuje wyścig w Wietnamie, natomiast o miejsce w harmonogramie stara się również Holandia. Niewykluczone, że tym samym sezon 2020 będzie liczył rekordową liczbę zmagań.

Ludzie w naszym zespole okrążają świat dwadzieścia jeden razy, a do tego dochodzą testy - powiedziała Claire Williams, zastępczyni szefa Williamsa. Oczekujemy, że nasi pracownicy będą poza domem przez długi okres. Dla mniejszych, niezależnych zespołów to może być dużo większe wyzwanie, a także może wywołać zbyt dużą presję na nasz system.

Z Brytyjką zgadza się Christian Horner, który stoi na czele Red Bull Racing. Już teraz dwadzieścia jeden wyścigów to duże wyzwanie. Wydaje mi się, iż wyjście poza obecną granicę może być punktem krytycznym.

47-latek dodał, że większa liczba wyścigów może również przesycić kibiców Formuły 1. Książka może zawierać wiele rozdziałów, ale nigdy nie chcesz przesadzić - dodał Horner.