Liberty Media prowadzi rozmowy w sprawie wyścigu F1 w Afryce

Wstępne zainteresowanie wyraziły RPA, Maroko, Rwanda oraz Nigeria.
16.05.1915:12
Mateusz Szymkiewicz
2215wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sean Bratches potwierdził, że Liberty Media pracuje nad włączeniem do kalendarza wyścigu na torze w Afryce.

Aktualnie Formuła 1 rywalizuje na pięciu kontynentach. Jedynym wyjątkiem jest Afryka i jak ujawnił szef serii do spraw komercyjnych, aktualnie prowadzone są rozmowy z obiektami Kyalami w Republice Południowej Afryki oraz Marrakech w Maroku.

Jest to rynek, na którym chcielibyśmy się ścigać - powiedział Sean Bratches. Rywalizujemy teraz na pięciu kontynentach, a jedynym wyjątkiem pozostaje Afryka. Mamy za sobą bardzo produktywne rozmowy z przedstawicielami RPA oraz Maroka na temat przyciągnięcia wyścigu Grand Prix... Wchodzimy w to. To dla nas naprawdę ważne.

Bratches ujawnił, że największą determinację wykazuje Maroko. Władze kraju, które mają u siebie wyścigi WTCR oraz Formuły E, widzą w F1 platformę do rozwoju ekonomii kraju oraz turystyki. Zdecydowana większość naszych Grand Prix opiera się na wsparciu rządu i ten model działa. Świecimy jasnym światłem na nasze miasta.

Dyrektor strategii oraz rozwoju biznesu Formuły 1 - Yath Gangakumaran, dodał, że także Rwanda oraz Nigeria wyrażają wstępne zainteresowanie organizacją Grand Prix. Uważam, że Rwanda czerpie korzyści z umowy sponsorskiej z drużyną Arsenal. Istnieje duże zainteresowanie nie tylko wyścigami na tym kontynencie, lecz wszelkimi aktywnościami - powiedział Brytyjczyk.

Formuła 1 dotychczas konkurowała w Afryce w dwóch krajach - Maroko oraz Republice Południowej Afryki. W Maroko wyścig był zorganizowany w 1958 roku na torze Ain Diab, natomiast RPA gościło na dwóch obiektach. W latach 1962-1965 był to East London, natomiast w okresach 1967-1985 oraz 1992-1993 było to Kyalami.