Fernando Alonso może nie zakwalifikować się do wyścigu Indy 500

Hiszpan przyznaje, że po sobotnich kwalifikacjach bierze pod uwagę taki scenariusz.
19.05.1910:57
Nataniel Piórkowski
3201wyświetlenia


Fernando Alonso może nie zakwalifikować się do tegorocznego wyścigu Indy 500.

W sobotę odbyła się pierwsza część kwalifikacji. Wyłoniła ona dziewięciu kierowców, którzy w niedzielę powalczą o pole position oraz sześciu, którzy stoczą bój o trzy ostatnie miejsca na starcie. Po pierwszych przejazdach na czele tabeli znajduje się Spencer Pigot.

Fernando Alonso zakończył dzień na trzydziestym pierwszym miejscu - pierwszym, które nie zapewniało bezpośredniego prawa udziału w tegorocznej edycji w legendarnego wyścigu. Dwukrotny mistrz świata F1 popisał się wynikiem gorszym o 0,02 mili/h od Pippy Mann.

W niedzielę rano kierowcy z dolnej szóstki odbędą półgodzinny trening, po czym po południu otrzymają ostatnią szansę na powalczenie o trzy ostatnie miejsca na starcie rywalizacji.

Tegoroczne przygotowania Alonso do Indy 500 stoją pod znakiem awarii i incydentów. Na początku kierowca McLarena zmagał się z problemami z elektryką, a w tym tygodniu wziął udział w kraksie, która poważnie ograniczyła jego czas na torze w trakcie treningów.

Szczęście nie uśmiechnęło się do Hiszpana także w sobotę, gdyż na pierwszej kwalifikacyjnej próbie przebił oponę a później nie był już w stanie odnaleźć konkurencyjnego tempa.

Alonso powiedział: Postaramy się przejechać cztery czyste, bezbłędne okrążenia. Chcemy jechać z gazem w podłodze. Jeśli będziemy w gronie trzech najszybszych spośród szóstki, to przyjmiemy ten wynik i postaramy się o jak najlepszy występ w wyścigu. Jeśli nie, to rezultat ten będzie w pełni zasłużony, bo wyniknie z niego, że prawdopodobnie trzy bolidy były od nas szybsze.

Nie możemy zrobić nic więcej. Musimy zadbać o jak najlepsze przejazdy i zrobić to samo, co zrobiliśmy w sobotę: zachować spokój, koncentrację i postarać się wykonać możliwie jak najlepszą pracę.

W przeciwieństwie do sezonu 2017, tym razem McLaren samodzielnie realizuje swój program udziału w Indy 500. Zespół otrzymuje jedynie wsparcie techniczne ze strony Carlina. Dwa lata temu Alonso wziął udział w wyścigu współpracując z doświadczoną ekipą Andretti Autosport.