Hamilton uniknął konsekwencji za incydent z Verstappenem

W trakcie FP2, powracając na tor z pobocza Brytyjczyk zakłócił przejazd kierowcy Red Bulla.
21.06.1918:03
Nataniel Piórkowski
1358wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton nie otrzyma kary za incydent z udziałem Maxa Verstappena, do którego doszło w trakcie drugiego treningu przed Grand Prix Francji.

Kierowca Mercedesa stracił panowanie nad kierownicą, pokonując czwarty zakręt. Powracając na tor lider klasyfikacji generalnej zakłócił przejazd Maxowi Verstappenowi z Red Bulla, który w wirażu numer pięć musiał skorzystać z asfaltowej strefy wyjazdowej.

Sędziowie dokonali analizy materiałów wideo oraz wysłuchali opinii obu kierowców. Zadecydowali, że wobec Hamiltona nie zostaną podjęte żadne działania.

Kierowcy zgodzili się, że sytuacja nie była szczególnie niebezpieczna i nie spowodowała, że Verstappen doznał w jej wyniku trwałych komplikacji w sesji treningowej. Obaj zawodnicy zgodzili się także, że ze względu na ograniczoną tylną widoczność oraz kąt, pod jakim skierowany był bolid Mercedesa, Hamiltonowi trudno było dostrzec nadjeżdżającego rywala. Dodatkowo Hamilton wracał do jazdy w wolnym tempie i przed włączeniem się na tor dwukrotnie spojrzał w lusterka.