Leclerc: Miałem bardzo dużo szczęścia

Monakijczyk podkreśla, że nie może sobie pozwolić na kolejne błędy w kwalifikacjach.
03.08.1917:00
Nataniel Piórkowski
659wyświetlenia
Embed from Getty Images

Charles Leclerc przyznaje, że miał dużo szczęścia mogąc powrócić na tor w Q2, po uderzeniu w barierę na wyjeździe z ostatniego zakrętu.

Do incydentu doszło w trakcie pierwszego bloku czasówki. Monakijczyk był w stanie kontynuować jazdę i powrócił do swych mechaników, którzy w szybkim tempie uporali się z naprawą tylnych partii jego SF90.

Miałem wielkie szczęście, że udało mi się wrócić na tor. Bardzo dziękuję mojemu zespołowi. To był kompletnie niepotrzebny błąd, szczególnie na tym etapie kwalifikacji.

W dwóch ostatnich Grand Prix popełniłem dwa błędy. Pierwszy z wyścigu w Niemczech jest do zaakceptowania. W przypadku tego z dzisiaj nie mam nic na obronę. Gdybym został przy barierze byłoby dużo gorzej. To drugi po Baku tego typu błąd w kwalifikacjach. Muszę wyciągnąć z tego wnioski.

Leclerc dodał, że wpływ na incydent miała jazda w cieniu aerodynamicznym za bolidem. W Baku po prostu starałem się zbyt mocno. Tym razem na wyjeździe na prostą startową miałem przed sobą bolid Sebastiana. Wiedziałem, że przejeżdżając zakręt stratę trochę docisku. Byłem zaskoczony tym co się stało, ale to ja jestem temu w stu procentach winny.

Ostatecznie Leclerc wywalczył czwarte pole startowe, pokonując swojego zespołowego kolegę z Ferrari. Z mojej strony Q3 okazało się bardzo pozytywne. To fakt, straciliśmy pół sekundy do pole position. Nie jest to nasza wymarzona lokata, ale ogólnie jestem zadowolony z mojego okrążenia.