Sainz: Verstappen jest niemalże lepszym kierowcą od Hamiltona
Hiszpan wypowiedział się także na temat innych zawodników z tegorocznej stawki.
04.09.1909:54
2131wyświetlenia
Embed from Getty Images
Carlos Sainz uważa, że Max Verstappen może być lepszym kierowcą od pięciokrotnego mistrza świata - Lewisa Hamiltona.
Brytyjczyk zmierza po szósty tytuł mistrza świata, jednakże w pojedynczych wyścigach musi liczyć się z konkurencją ze strony Maksa Verstappena. Holender dysponuje nieco gorszym bolidem od Mercedesa W10, przez co głównie walczy o zwycięstwa na obiektach sprzyjających charakterystyce Red Bulla RB15.
Partner Verstappena z czasów Toro Rosso - Carlos Sainz, poproszony o porównanie 21-latka do Lewisa Hamiltona, odpowiedział:
Hiszpan zapytany czy żałuje odejścia z Toro Rosso, które mogło pozbawić go promocji do Red Bulla obok Maksa Verstappena, dodał:
25-latek został poproszony również o skomentowanie sytuacji w Ferrari, gdzie czterokrotny mistrz świata Sebastian Vettel coraz częściej ulega Charlesowi Leclercowi.
Carlos Sainz uważa, że Max Verstappen może być lepszym kierowcą od pięciokrotnego mistrza świata - Lewisa Hamiltona.
Brytyjczyk zmierza po szósty tytuł mistrza świata, jednakże w pojedynczych wyścigach musi liczyć się z konkurencją ze strony Maksa Verstappena. Holender dysponuje nieco gorszym bolidem od Mercedesa W10, przez co głównie walczy o zwycięstwa na obiektach sprzyjających charakterystyce Red Bulla RB15.
Partner Verstappena z czasów Toro Rosso - Carlos Sainz, poproszony o porównanie 21-latka do Lewisa Hamiltona, odpowiedział:
W skali do dziesięciu daję Hamiltonowi dziewięć. Od momentu odejścia Rosberga znajduje się na bardzo wysokim poziomie z mniejszą presją. Verstappen jest niemalże lepszy, ale na Spa popełnił błąd. Bottas znajduje się niedaleko, ale trudno mu o wykończenie dobrego występu. Także znajduje się na wysokim poziomie, lecz Hamilton dysponuje czymś co trudno wytłumaczyć. Jest bardzo zrelaksowany, tak jakby palił cygaro.
Hiszpan zapytany czy żałuje odejścia z Toro Rosso, które mogło pozbawić go promocji do Red Bulla obok Maksa Verstappena, dodał:
Obecnie spisuję się nieźle, jestem szczęśliwy i nie tęsknię za Red Bullem. Po prostu znalazłem się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie.
25-latek został poproszony również o skomentowanie sytuacji w Ferrari, gdzie czterokrotny mistrz świata Sebastian Vettel coraz częściej ulega Charlesowi Leclercowi.
Gdybym był Vettelem najbardziej martwiłbym się niedzielami. W soboty tak młody kierowca jak Leclerc może go pokonywać, ale jeżeli Leclerc na jego tle ma tak mocne tempo w wyścigu, to jest to już duże zmartwienie.