Williams nie spieszy się z wyborem następcy Kubicy

Claire Williams przyznaje, że atutem Nicholasa Latifiego jest dobra znajomość zespołu.
20.09.1917:13
Nataniel Piórkowski
1864wyświetlenia


Williams nie będzie spieszył się z wyborem nowego zespołowego kolegi George'a Russella.

W czwartek Robert Kubica ogłosił, że w sezonie 2020 nie będzie kontynuował współpracy ze stajnią z Grove.

Robert podjął decyzję o tym, aby nie kontynuować z nami współpracy i w pełni ją szanujemy. Jeśli nie chce być z nami w przyszłym sezonie, to jego wybór - powiedziała wiceszefowa zespołu, Claire Williams.

Przez dwa ostatnie lata wykonał świetną pracę dla naszego zespołu, najpierw jako kierowca rezerwowy a następnie wyścigowy.

Rozważamy nasze dalsze posunięcia. Jak możecie się domyślać mamy na naszej liście pewnych kandydatów, których bierzemy pod uwagę, z którymi rozmawiamy. Nie spieszymy się z decyzją. Chcemy zagwarantować, że dokonamy najlepszego wyboru z myślą o sezonie 2020.

Faworytem do wyścigowego fotela jest obecny lider klasyfikacji F2 - Nicholas Latifi. Nicholas ma zbliżoną osobowość do George'a. Zakasuje rękawy i wykonuje pracę, o którą go prosimy. Doskonale wywiązuje się ze swoich obowiązków jako zawodnik rezerwowy. Bierze udział w niektórych treningach, jest z nami także podczas testów.

Jest bardzo miły, sympatyczny. Poza bolidem świetnie dogaduje się ze wszystkimi w zespole. Zna naszą ekipę, co także jest zaletą. Przed nim wciąż kilka rund w F2. Musi zdobyć punkty uprawniające go do otrzymania superlicencji. Wtedy będziemy mogli brać go pod uwagę w kontekście przyszłego roku.