Norris: Simracing stresuje mnie bardziej niż prawdziwe wyścigi

W obliczu odwołania Grand Prix, niektórzy kierowcy decydują się na wirtualną rywalizację.
01.04.2017:16
Łukasz Tarnacki
1003wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lando Norris stwierdził, że podaczas wyścigów w symulatorze często odczuwa większą presję, niż za kierownicą prawdziwego bolidu F1.

Kierowca McLarena jest obecny i aktywny w środowisku esportowym już od wielu lat, a swoje rozgrywki często transmituje na platformie twitch.tv. W miniony weekend Brytyjczyk odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w wydarzeniu Veloce Pro Series, stworzonym z myślą o profesjonalnych kierowcach i esportowcach. Ponadto Norris był zaangażowany w wirtualny wyścig w Bahrajnie organizowany przez Formułę 1.

Z jakiegoś powodu podczas wyścigów esportowych denerwuje się dużo bardziej niż w trakcie realnej sesji kwalifikacyjnej - powiedział Lando Norris. Myślę, że brakuje mi adrenaliny jaką odczuwam siedząc za kierownicą bolidu. W simracingu po prostu siedzisz wygodnie na fotelu. Jest cicho i spokojnie - nie koncentrujesz się na wyścigu, zwyczajnie jedziesz do przodu i rozmyślasz o wielu różnych rzeczach. W takich warunkach nie mogę się skupić i często rujnuję swoje okrążenia kwalifikacyjne przez nadmiar nerwów. Muszę wtedy wyłączyć czat na twitchu tak, bym nie widział co piszą moi widzowie. Inaczej byłbym zbyt rozkojarzony zerkając co chwilę na ich pytania.

Ostatnią transmisję kierowca McLarena poświecił na zbiórkę pieniędzy do walki z koronawirusem i uzbierał ponad 12 tysięcy dolarów. Co ciekawe, przed transmisją obiecał, że ogoli głowę na łyso jeśli fundusze przekroczą próg 10 tysięcy. Brytyjczyk zapewnia o wywiązaniu się z obietnicy jeszcze w tym tygodniu.

Norris dodaje, że spopularyzowanie wydarzeń esportowych jest nie tylko dużą atrakcją dla fanów, ale także pomaga zachęcić ich do pozostania w domu hamując rozprzestrzenianie się COVID-19. Ci wszyscy widzowie, którzy oglądają mnie podczas transmisji, siedzą w domu. Kiedy włączam wyścig widzę na czacie pozytywny odzew - widzowie cieszą się mogąc wspólnie tworzyć społeczność mojego kanału. Wierzę, że zapewniam rozrywkę nie tylko sobie, ale też wszystkim którzy mnie oglądają. Chcę zapewnić ludziom trochę frajdy i oderwać ich od domowej monotonii, sprawić by odpoczęli od nużących obowiązków.