Szafnauer: Limity budżetowe nie wpłyną na stosunki z Mercedesem

Szef Racing Point uważa również, że w najbliższych latach czołówka utrzyma przewagę.
30.06.2009:09
Michał Bielicki
359wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef zespołu Racing Point - Otmar Szafnauer, nie wierzy w to, że mniejsze różnice między bolidami w stawce, które mają nastąpić dzięki przyszłym regulacjom, będą miały negatywny wpływ na ich techniczną współpracę z Mercedesem.

Stajnia z Silverstone dzięki partnerstwu z niemieckim producentem posiada dostęp do tunelu aerodynamicznego w Brackley, otrzymuje gotowe elementy bolidu, a także układy napędowe i skrzynie biegów.

Całkiem niedawno szef Renault, Cyril Abiteboul, zasugerował, że tego typu relacje biznesowe mogą zostać zagrożone, gdy limity w wydatkach zmniejszą różnice między samochodami. Tym samym większe stajnie będą mniej skłonne do sprzedawania swojej technologii, która mogłaby zagrozić na torze.

Rozumiem to założenie, ale nie potrafię przewidzieć przyszłości - powiedział Otmar Szafnauer, szef Racing Point. Myślę, że większe zespoły wciąż będą miały przewagę, nawet w sezonie 2022. Nie stanie się tak, że obudzą się pewnego dnia, wstając uderzą się o coś w głowę i zapomną jak budować szybkie auta. Takie rzeczy po prostu się nie zdarzają. Zazwyczaj na podstawie tego co widziałem w ostatnich latach przy większych zmianach technicznych, to ci dobrze dofinansowani więksi gracze wykonywali lepszą robotę. Moim zdaniem ten trend się utrzyma. Może różnica nie będzie już tak wielka, dzięki czemu łatwiej nam będzie ich doganiać, ale ostatecznie to zespoły z większą ilością zasobów i lepszą wiedzą będą wykonywać swoją pracę lepiej niż reszta.

W F1 zawsze będziemy mieć te bardziej wyróżniające się elementy, dające większą przewagę niż reszta. Kiedy techniczne regulacje będą już znane, wtedy będziemy wiedzieć, które elementy to będą tym razem. Jeśli wyjdzie na to, że budując własną skrzynię biegów możesz osiągnąć jakąś znaczną przewagę, wtedy wyobrażam sobie, że Mercedes powie nam, iż nie chcą już dzielić się z nami swoją skrzynią. Jest to zrozumiałe z ekonomicznego punktu widzenia, ale bardzo ciężko to przewidzieć.

Jeśli jednak różnice między bolidami ogólnie zmniejszą się w całej stawce, bez konkretnego rozwiązania technicznego wpływającego na to, wtedy nie widzę sytuacji, w której większe zespoły będą chciały ograniczyć dostęp do tuneli aerodynamicznych albo przestać sprzedawać skrzynie biegów. Oprócz tego jeszcze pełno innych zmiennych wpływających na wyniki. Ostatecznie jednak nie da się nic przewidzieć na pewno, wszyscy zobaczymy w jaką stronę to pójdzie.