Brazylia i Meksyk nie wykluczają skierowania pozwu przeciwko F1
Organizatorzy nie zgadzają się z decyzją o odwołaniu tegorocznych edycji Grand Prix.
29.07.2011:35
1588wyświetlenia
Embed from Getty Images
Promotorzy Grand Prix Brazylii oraz Meksyku mają rozważać pozew przeciwko Liberty Media, które podjęło decyzję o odwołaniu tegorocznych edycji wyścigów Formuły 1.
W ubiegłym tygodniu właściciel serii ogłosił, że zmagania w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Meksyku oraz Brazylii nie dojdą do skutku w sezonie 2020. W ich miejsce Liberty Media zdecydowało się włączyć rundy na Nurburgringu, Algarve oraz Imoli, uważając to za bezpieczniejsze rozwiązanie w dobie pandemii koronawirusa.
Tamas Rohonyi, który odpowiada za wyścig na Interlagos, uważa, że Formuła 1 odwołując tegoroczną edycję imprezy złamała warunki kontraktu.
Zdaniem La Gazzetta dello Sport, w rzeczywistości spór Rohonyi'a z Formułą 1 może wynikać ze starań związanych z przeniesieniem Grand Prix Brazylii do Rio de Janeiro. Promotor wyścigu na Interlagos podkreśla, że decyzja o odwołaniu rundy w Sao Paulo będzie kosztowała tor kilka milionów dolarów.
Rohonyi skrytykował również list pięciu zespołów, które wyraziły obawy przed podróżą na wyścig do Brazylii.
Promotorzy Grand Prix Brazylii oraz Meksyku mają rozważać pozew przeciwko Liberty Media, które podjęło decyzję o odwołaniu tegorocznych edycji wyścigów Formuły 1.
W ubiegłym tygodniu właściciel serii ogłosił, że zmagania w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Meksyku oraz Brazylii nie dojdą do skutku w sezonie 2020. W ich miejsce Liberty Media zdecydowało się włączyć rundy na Nurburgringu, Algarve oraz Imoli, uważając to za bezpieczniejsze rozwiązanie w dobie pandemii koronawirusa.
Tamas Rohonyi, który odpowiada za wyścig na Interlagos, uważa, że Formuła 1 odwołując tegoroczną edycję imprezy złamała warunki kontraktu.
Umowę można unieważnić tylko z powodu siły wyższej. Mówimy o rzeczach, które są poza kontrolą zaangażowanych stron, jak samolot spadający na samochody czy powódź, przez którą znaleźlibyśmy się metr pod wodą- powiedział Rohonyi, który deklaruje, że Brazylia oraz Meksyk rozważają pozew przeciwko Liberty Media w brytyjskim sądzie.
Zdaniem La Gazzetta dello Sport, w rzeczywistości spór Rohonyi'a z Formułą 1 może wynikać ze starań związanych z przeniesieniem Grand Prix Brazylii do Rio de Janeiro. Promotor wyścigu na Interlagos podkreśla, że decyzja o odwołaniu rundy w Sao Paulo będzie kosztowała tor kilka milionów dolarów.
To będzie wielka ekonomiczna strata. Nie zdążyliśmy jeszcze rozpocząć sprzedaży biletów, ale sponsorzy byli już zaangażowani, podobnie jak dostawcy i pracownicy.
Rohonyi skrytykował również list pięciu zespołów, które wyraziły obawy przed podróżą na wyścig do Brazylii.
To niedorzeczne. Ktokolwiek napisał ten list, nie ma pojęcia o regulaminie mistrzostw. Kontrakt nie mówi, że wyścig odbędzie się tylko wtedy, kiedy zgodę na niego wyrażą zespoły. Jeżeli ktoś nie chce przyjeżdżać, niech nie przyjeżdża. To nie jest obowiązkowe.