Russell ukarany cofnięciem o 5 pozycji na starcie wyścigu

Brytyjczyk został uznany winnym zignorowania podwójnych żółtych flag podczas kwalifikacji.
01.08.2019:36
Nataniel Piórkowski
1070wyświetlenia


George Russell został ukarany cofnięciem o pięć pozycji na starcie wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii za zignorowanie podwójnych żółtych flag.

Do zdarzenia doszło podczas pierwszego bloku kwalifikacji na Silverstone, po tym jak swój bolid obrócił zespołowy kolega kierowcy Williamsa - Nicholas Latifi.

Russell wyjaśniał, iż dostrzegł ostrzeżenie pojedynczej żółtej flagi. Dane wykazały, iż Brytyjczyk zwolnił nieco wcześniej, niż na poprzednim kółku, jednak nie była to znacząca różnica w prędkości. Podkreślał przy tym, że panował nad bolidem i byłby w stanie uniknąć niebezpiecznej sytuacji.

Sędziowie przeanalizowali ponadto wymianę komunikatów radiowych. Zespół ostrzegł Russella o żółtych flagach, jednak nie doprecyzował, iż chodzi o podwójne żółte flagi. Kierowca nie otrzymał także instrukcji o tym, iż powinien przerwać okrążenie, stosując się do notatek dyrektora wyścigu. Zamiast tego dokończył kółko, uzyskując swój osobisty rekord w Q1.

Sędziowie zaznaczyli, iż przy wydawaniu decyzji w sprawie Russella wzięli pod uwagę wszystkie okoliczności łagodzące. Ostatecznie ustalili jednak, że to kierowca jest odpowiedzialny za dostrzeganie i reagowanie w odpowiedni sposób na sygnały żółtych flag, stanowiące ostrzeżenie przed potencjalnym zagrożeniem. Zwrócono także uwagę, iż zespół mógł zrobić więcej, aby poinformować swojego reprezentanta o sytuacji na torze.

Russell zakończył kwalifikacje na piętnastym miejscu. Do domowego wyścigu wyruszy więc z ostatniego, dwudziestego pola startowego. Do superlicencji zawodnika Williamsa dopisano także trzy punkty karne.

Sędziowie przeanalizowali także trzy inne incydenty - przypadek domniemanego blokowania Kimiego Raikkonena przez Estebana Ocona, niebezpieczny wyjazd z garażu Lance'a Strolla oraz niebezpieczny wyjazd z garażu Charlesa Leclerca. We wszystkich tych sprawach nie zdecydowali się na podjęcie dalszych działań.