Protest Renault ma zostać rozpatrzony przed Grand Prix 70-lecia
Racing Point jest pewne zbudowania solidnej linii obrony.
01.08.2020:01
1225wyświetlenia
Protest Renault w sprawie wlotów chłodzenia hamulców z bolidów Racing Point ma zostać rozpatrzony w przyszłym tygodniu.
Posiedzenie sędziów powinno odbyć się pomiędzy Grand Prix Wielkiej Brytanii a Grand Prix 70-lecia. Zostanie ono przeprowadzone hybrydowym formacie z wykorzystaniem narzędzi wideokonferencyjnych.
Renault złożyło pierwszy protest po wyścigu w Styrii. Kolejny wpłynął do FIA po zakończeniu niedzielnych zmagań na Hungaroringu. W obu eliminacjach kierowcy Racing Point kończyli zmagania w punktowanej dziesiątce. Oczekuje się, że na podobne posunięcie team z Enstone zdecyduje się także w przypadku Grand Prix Wielkiej Brytanii.
Renault zarzuca Racing Point, iż używa wlotów chłodzenia hamulców, co do których nie dysponuje prawami własności intelektualnej. Mają być one bliźniaczo podobne do tych, z jakich w ubiegłym sezonie korzystał Mercedes w mistrzowskiej konstrukcji W10.
Zapytany przez magazyn Autosport o to, czy Racing Point zbudowało solidną linię obrony, dyrektor techniczny zespołu - Andy Green, stwierdził:
Uważamy, że jest ona bardzo mocna. Pracowaliśmy nad nią przez ostatnie tygodnie. Niektóre dokumenty trafiły do FIA już w trakcie weekendu. Kilka dni później przekazaliśmy naszą obronę zespołowi sędziowskiemu.
Prawnicy intensywnie pracowali nad nią przez ostatni tydzień. Uważamy, że protest powinien zostać oddalony. Wydaje mi się, że przepisy są w tej sprawie dość klarowne. Daliśmy jasno do zrozumienia, co mówi o tym regulamin. Widzimy, że zrobiliśmy wszystko zgodnie z przepisami. Naszym zdaniem orzekanie w tej sprawie byłoby nieuzasadnione.