Camilleri: Stanowisko Binotto nie jest zagrożone
"Mamy bogatą historię zwalniania różnych ludzi. Kładę temu kres. Potrzebujemy stabilności".
07.09.2019:15
1724wyświetlenia
Dyrektor generalny Ferrari - Louis Camilleri zapewnia, że pomimo rozczarowującego startu sezonu 2020 ma pełne zaufanie do obecnego szefa Scuderii - Matti Binotto.
Ferrari ma za sobą fatalną inaugurację tegorocznej kampanii. Legendarny włoski team plasuje się na szóstej pozycji w klasyfikacji konstruktorów.
Pomimo słabej formy, której kolejnym dowodem była rozczarowująca dyspozycja w domowym GP Włoch, Camilleri podkreśla, że Scuderia potrzebuje stabilności.
Mam pełne zaufanie do Mattii Binotto i jego zespołu. Wyniki mogą nie potwierdzać tego, co mówię, ale potrzeba czasu. Niestety w przeszłości była tutaj zbyt duża presja. Mamy bardzo bogatą historię zwalniania różnych ludzi. Panowała tu atmosfera jak przy drzwiach obrotowych. Kładę temu kres- zaakcentował Camilleri w rozmowie z The New York Times.
Potrzebujemy stabilności i koncentracji. Gdy spojrzymy na okres, w którym mistrzostwa zdobywały takie zespoły jak Red Bull czy obecnie Mercedes, to poza talentem jednym z kluczowych czynników była właśnie stabilność. Prawdę mówiąc tego właśnie brakuje naszej stajni.
Camilleri posłużył się przykładem z połowy lat '90, gdy Ferrari podpisało umowy z Michaelem Schumacherem, Jeanem Todtem i Rossem Brawnem. W ciągu kilku kolejnych sezonów trio to stworzyło ostatni wielki mistrzowski projekt Scuderii.
Gdy spojrzymy w przeszłość, ku osobom pokroju Jeana Todta, Michaela Schumachera i Rossa Brawna, to budowa fenomenalnego, zwycięskiego zespołu zajęła im sześć lat.
Dlatego właśnie chcę mieć pewność, że utrzymamy stabilność - nawet pomimo niewiarygodnej wręcz presji wywieranej na zespół, szczególnie ze strony włoskich mediów. Czasem w dość brutalny sposób żądają one głów, ale to żadne rozwiązanie. Nie oznacza to jednak, że nie będziemy rozważali wzbogacenia obecnej ekipy o nowe umiejętności lub zasoby.