Dennis zapewnia że Alonso będzie się czuł jak w domu

"Jest już częścią rodziny - to rodzinne uczucie"
28.11.0612:51
W
1130wyświetlenia

Fernando Alonso nie powinien się obawiać, że zostanie outsiderem kiedy rozpocznie pracę dla McLarena. Tak przynajmniej uważa Ron Dennis, który dopiero co posadził w fotelu następcy MP4-21 swojego protegowanego - Lewisa Hamiltona.

Hiszpański mistrz świata nie zostanie przedterminowo zwolniony przez Renault z kontraktu, który wygasa 31 grudnia. Daje to Hamiltonowi kilka dodatkowych tygodni na zaznajomienie się z personelem McLarena. Ron Dennis zapewnia, że mimo wszystko obaj kierowcy będą czuli się częścią rodziny w równym stopniu.

Spotkaliśmy się i przedyskutowaliśmy to, jak powinniśmy radzić sobie z kwestią wyścigów i relacji międzyludzkich w McLarenie i Mercedesie. - powiedział Dennis w odniesieniu do przybycia Alonso do Woking. On (Alonso) jest na swój sposób bardzo wyjątkowym człowiekiem. Nie szuka rozgłosu i po prostu pasjonuje go ściganie się samochodem. Chyba nawet bardziej niż ściganie, pasjonuje go wygrywanie.

Nasz związek opiera się nie tylko na żądzy wygrywania, lecz też na sposobie osiągnięcia tego celu. Rozmawialiśmy o tym w nieskończoność i odpowiada mi, że nasz stosunek na tej płaszczyźnie jest bardzo zbliżony. Jest już częścią rodziny - to rodzinne uczucie. Wiem, że często jesteśmy krytykowani za szarość i brak troski, ale nie wydaje mi się, żeby taka opinia była potwierdzana przez osoby z wnętrza naszej organizacji. Trzymamy się razem i wykonujemy swoją pracę.

Nie mam żadnych obaw i nie wydaje mi się, aby Fernando obawiał się o to, że jego gniazdo nie będzie tak wyłożone puchem jak Lewisa. Jest podwójnym mistrzem świata i ma ugruntowaną pozycję. Uważam, że nie martwi się dziewięcioletnią współpracą Lewisa z zespołem. Dennis dodał też: Czy Lewis będzie wspierał wysiłki zespołu i będzie podporą w dążeniu do wyciągnięcia maksimum z samochodów? Prawdopodobnie.

Powiedziałbym, że jeśli Fernando o coś się obawia, to o to czy on (Hamilton) będzie się przykładał. Czy będzie kompetentny? 'Nie zawsze wszystko pójdzie po mojej myśli i mój partner powinien być na swoim miejscu w tych rzadkich przypadkach, kiedy potrzebuję jego wsparcia' - tego typu sytuacje. Alonso wywołał wiele kontrowersji, kiedy podczas Grand Prix Japonii stwierdził, że czuje się "osamotniony", ponieważ nie ma wystarczającego wsparcia ze strony Renault i Giancarlo Fisichelli.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

5
tomask75
01.12.2006 11:06
DC bardzo sie ucieszyl z mozliwosci odejscia z McLarena Till - ty .......! (tak lepiej bez przeklenstw)
Till
29.11.2006 12:14
tak zapewne Alonso będzie się czuł jak w domu Mclaren-pedały,Alonso-Pedał więc wszystko gra _____ Rowerzystów proponuję zostawić w spokoju, chyba że chcesz podzielić los niejakiego marrcusa...
al_bundy_tm
29.11.2006 10:30
ja tak mysle ze dobrze to czuje sie tam tylko ron i norbert :P, a tak serio to chyba Mika i DC czuli sie swietnie ostatnimi czasami, jak sie stalo z JPM wiemy, a teraz sie okazalo ze i Kimi ma nadzieje ze widziec ich bedzie tylko w lusterkach wstecznych, cos w tym musi byc :-[, a przeciez Mika sobie chwalil tam pobyt i radzilKimiemu nie raz a DC chcail zostac tam dluzej
kuba_new
28.11.2006 06:57
pozyjemy zobaczymy
zoon
28.11.2006 12:04
Jak pamiętam Montoya też miał się czuć w McLarenie znakomicie.