Roberts odmówił potwierdzenia Russella i Latifiego na sezon 2021

Z ekipą Williams od kilkunastu dni łączony jest Sergio Perez.
23.10.2015:29
Mateusz Szymkiewicz
1134wyświetlenia
Embed from Getty Images

Simon Roberts, który pełni obowiązki szefa Williamsa, nie potwierdził, że George Russell oraz Nicholas Latifi będą kierowcami zespołu w 2021 roku.

Od kilkunastu dni ze stajnią z Grove łączony jest Sergio Perez, który z końcem tegorocznych mistrzostw pożegna się z Racing Point. Meksykanin ma być atrakcyjną opcją dzięki swoim licznym sponsorom, którzy mogą poprawić sytuację finansową brytyjskiej ekipy przed istotnym sezonem 2022.

Uważa się, że Perez mógłby zastąpić George Russella, który dysponuje wsparciem jedynie dostawcy silników Mercedesa. 22-latek oraz jego partner Nicholas Latifi zostali potwierdzeni przez Williamsa w połowie lipca, jednakże od tamtej pory nowym właścicielem ekipy zostało Dorilton Capital.

O ile Russell zapewniał w czwartek, że nie ma powodów do zmartwień, o tyle Simon Roberts odmówił potwierdzenia składu Williamsa na przyszłoroczne mistrzostwa. Jest wiele spekulacji, a także wielu dobrych kierowców, którzy szukają dla siebie miejsc. Dorilton kupiło zespół i nic się nie zmieniło. Nie mogę powiedzieć nic więcej. Nie będę wypowiadał się o żadnym z naszych kierowców. Wykonali świetną robotę. Jest mnóstwo plotek. Nie chcę dolewać benzyny.

Niektórzy będą doszukiwali się niuansów, ale jesteśmy szczęśliwi. Zobaczymy co wydarzy się na rynku. Nie chcę o tym rozmawiać. Dorilton kupiło zespół i nic nie zmieniło się w kontekście kierowców. Jest mnóstwo spekulacji, co jest szalone. Koniec końców jesteśmy w szczytowym momencie na rynku. Nie powiemy nic więcej.

Roberts zapytany, czy może kategorycznie wykluczyć zatrudnienie Sergio Pereza od sezonu 2021, odpowiedział: Nie chcemy wypowiadać się w ten czy inny sposób. Koncentrujemy się na tym weekendzie. Nie mamy żadnych wiadomości. Gunther [Steiner] jest tutaj i miał coś do powiedzenia. My mieliśmy sporo do zrobienia tego ranka. Wypróbowaliśmy mnóstwo nowych części w pierwszym treningu i chcemy zapewnić naszym kierowcom jak najlepsze rezultaty w sobotę oraz niedzielę.

Brytyjczyk przyznał jednak, iż jakakolwiek decyzja dotycząca kierowców będzie podejmowana przez komitet zarządzający oraz zarząd Williamsa, co jest normalną sytuacją.