Perez otrzymał reprymendę za incydent z Gasly'm

Meksykanin zbliżył się w ten weekend ku karze cofnięcia na starcie wyścigu.
25.10.2019:01
Nataniel Piórkowski
737wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sergio Perez otrzymał drugą w ten weekend reprymendę, niebezpiecznie zbliżając się do regulaminowej kary cofnięcia o 10 pozycji starcie wyścigu.

Reprymenda dotyczy incydentu do jakiego doszło w trakcie niedzielnego wyścigu w Portugalii, gdy Meksykanin próbował obronić się przed atakiem ze strony Pierre'a Gasly'ego.

Sędziowie ustali, że na okrążeniu numer 64, pod koniec głównej prostej, Perez wykonał manewr obronny dokładnie w tym samym momencie, w którym Pierre Gasly starał się wyprzedzić go jadąc w cieniu aerodynamicznym za bolidem Racing Point. Manewr Gasly'ego został wykonany przed strefą hamowania i był całkowicie rozsądny.

W tym sezonie sędziowie omawiali już spóźnione manewry w reakcji i zgodzili się, że są one potencjalnie bardzo niebezpieczne. W tym przypadku manewr Pereza został przeprowadzony w najszybszej części toru. Sędziowie zauważają jednak, że Perez nie dopuścił się manewru w reakcji a raczej wykonał manewr jako pierwszy bądź też jednocześnie z Gasly'ym.

Kierowca jest uprawniony do wykonania jednego manewru obronnego, ale taki manewr nie może stanowić zagrożenia dla rywala.

W trakcie rozmowy z sędziami obaj kierowcy zgodzili się, że walcząc na limicie tego typu manewr był zasadniczo w porządku. Jednakże zdaniem sędziów był on zbyt blisko granicy a Perez nie uwzględnił w wystarczającym stopniu różnicy prędkości.

Przy ustalaniu kary sędziowie wzięli pod uwagę opinie zaangażowanych w incydent kierowców i nałożyli na Pereza karę reprymendy.

W sobotę na Pereza została nałożona kara reprymendy za spowolnienie Gasly'ego w trakcie sesji kwalifikacyjnej.

Jeśli przed końcem sezonu reprezentant Racing Point otrzyma jeszcze jedną reprymendę, zostanie automatycznie cofnięty na starcie kolejnego wyścigu.