Norris: Stroll niczego się nie nauczył po kraksie z piątku

"Mam wrażenie, że z niczego nie wyciąga wniosków. Muszę trzymać się od niego z daleka".
25.10.2018:23
Nataniel Piórkowski
1355wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lando Norris skrytykował Lance'a Strolla za kolizję, do której kierowca Racing Point doprowadził w trakcie wyścigu o Grand Prix Portugalii.

Kanadyjczyk otrzymał 5-sekundową karę czasową oraz 2 punkty karne za nieudaną próbę wyprzedzenia Norrisa w pierwszym zakręcie Autodromo do Algarve.

Nie mam zielonego pojęcia, co on wyprawiał - komentował Brytyjczyk. Zjechał na lewą stronę. Nie wiedziałem nawet, gdzie się podział. Byłem tym bardzo zdziwiony, bo przecież z łatwością mógł mnie wyprzedzić po wewnętrznej. Gdy byłem już w połowie zakrętu, po prostu we mnie skręcił.

W drugim treningu Stroll wziął udział w bliźniaczo podobnej kolizji z Maxem Verstappenem. Niczego nie nauczył się po piątku. W ogóle mam wrażenie, że z niczego nie wyciąga wniosków. Często robi takie rzeczy, więc muszę trzymać się teraz od niego z daleka.

Komentując incydent przez radio Norris użył niecenzuralnych słów, jednak tuż po wyścigu przeprosił za swój język. Przepraszam za to, co powiedziałem. Nie powinienem był użyć takich słów. Po prostu w tamtym momencie byłem bardzo zdenerwowany.

Obaj kierowcy zostali zmuszeni do nieplanowanych zjazdów do boksów. Podczas gdy Norris zakończył wyścig na trzynastym miejscu, Stroll wycofał się później z wyścigu ze względu na uszkodzenia bolidu.

Myślę, że pojechaliśmy dobry wyścig. Tak, mieliśmy problemy na pierwszym stincie, ale w podobnej sytuacji znalazło się także wielu innych kierowców startujących na miękkich oponach, którym przeszkadzał deszcz i warunki na torze dobijające przednie opony.

Poza tym jednym okresem naciskaliśmy bardzo mocno. Wykonaliśmy dobrą robotę próbując odrobić stracone pozycje, jednak tym razem szczęście nie było po naszej stronie.