Wolff: Nie mamy powodów, by kwestionować szybkość Bottasa
Szef Mercedesa uważa, że przy mniejszym pechu Fina, walka o tytuł mogła wyglądać inaczej.
11.01.2109:39
638wyświetlenia
Embed from Getty Images
Toto Wolff uważa, że Mercedes
Fin spotkał się z bardzo dużą krytyką w sezonie 2020, w którym nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki o mistrzowski tytuł z Lewisem Hamiltonem. Z kolei w końcówce mistrzostw, kiedy do bolidu Mercedesa jako zastępstwo wskoczył George Russell, Bottas zaprezentował się na tle niedoświadczonego Brytyjczyka z dużo słabszej strony.
Pomimo spekulacji, że 31-latek mógłby stracić miejsce w Mercedesie na rzecz juniora producenta, Toto Wolff deklaruje, że nie ma żadnych powodów, by kwestionować umiejętności swojego kierowcy.
Siedmiokrotny mistrz świata - Lewis Hamilton, pytany przez GP Racing o George'a Russella, przyznał, że przypomina mu Fernando Alonso z czasów Minardi.
Toto Wolff uważa, że Mercedes
nie ma powodów, by kwestionować osiągi Valtteriego Bottasa.
Fin spotkał się z bardzo dużą krytyką w sezonie 2020, w którym nie był w stanie nawiązać wyrównanej walki o mistrzowski tytuł z Lewisem Hamiltonem. Z kolei w końcówce mistrzostw, kiedy do bolidu Mercedesa jako zastępstwo wskoczył George Russell, Bottas zaprezentował się na tle niedoświadczonego Brytyjczyka z dużo słabszej strony.
Pomimo spekulacji, że 31-latek mógłby stracić miejsce w Mercedesie na rzecz juniora producenta, Toto Wolff deklaruje, że nie ma żadnych powodów, by kwestionować umiejętności swojego kierowcy.
Jego występy są na bardzo wysokim poziomie- powiedział szef Mercedesa.
Nie ma żadnych powodów, by kwestionować jego osiągi, kiedy zalicza fantastyczne weekendy i ma czołowe tempo. Valtteri otrzymał o wiele więcej niskich ciosów, niż na to zasługiwał. To nie była kwestia braku osiągów, tylko po prostu pechowych sytuacji. Uważam, że mógł mieć na koncie więcej zwycięstw, a kwestia mistrzostwa byłaby wówczas bardziej otwarta i rozstrzygnęłaby się później.
Siedmiokrotny mistrz świata - Lewis Hamilton, pytany przez GP Racing o George'a Russella, przyznał, że przypomina mu Fernando Alonso z czasów Minardi.
Jest tylko kilku kierowców, którzy będą stanowili przyszłość tego sportu i jednym z nich jest on. Nie mam wątpliwości, że to potencjalny mistrz świata- powiedział kierowca Mercedesa.