R. Schumacher: Bottas nie ma szans na pokonanie Hamiltona

Zdaniem Nico Rosberga walka o tytuł rozegra się pomiędzy Hamiltonem a Verstappenem.
22.03.2119:03
Maciej Wróbel
1023wyświetlenia
Embed from Getty Images

Zdaniem byłego kierowcy F1, Ralfa Schumachera, Valtteri Bottas nie ma szans na zwycięstwo z Lewisem Hamiltonem w walce o tytuł mistrza świata w sezonie 2021.

31-letni Bottas zaczynał sezony 2019 i 2020 od przekonujących zwycięstw, by potem zdecydowanie ustępować pola Lewisowi Hamiltonowi i w rezultacie z dużą stratą przegrywać z Brytyjczykiem walkę o tytuł. W 2021 Fin ponownie zamierza rzucić wyzwanie zespołowemu partnerowi, w czym pomóc mu ma bardziej samolubna postawa.

Większych szans na odniesienie sukcesu nie daje jednak Bottasowi Ralf Schumacher. Jeśli chodzi o cały sezon, to nie ma on żadnych szans - powiedział 45-latek, jednocześnie podkreślając, iż Fin jest w stanie zrównać się z Hamiltonem w niektórych wyścigach.

Nie jest do tego wystarczająco konsekwentny. Na przestrzeni sezonu popełni więcej błędów, jak choćby w zeszłym roku, kiedy popsuł kilka startów pod koniec sezonu. Nico Rosberg udowodnił w 2016, że da się pokonać Lewisa w walce o tytuł, ale Lewis wyciągnął z tego wnioski. Dlatego nie dojdzie już do takiej sytuacji, że hipotetycznie słabszy kierowca będzie w stanie mu się przeciwwstawić.

Sam Rosberg w podobnym tonie wypowiedział się na temat kierowcy Mercedesa. Tak, co roku jest kilka takich wyścigów, przez które myślisz «OK, teraz może to zrobić, teraz może walczyć z Lewisem» - przyznał Rosberg na łamach La Gazzetta dello Sport. Kiedy jednak Hamilton się podnosi, Bottas znów odchodzi w cień.

Nigdy nie powiem, że Bottas jest niezdolny do walki, ponieważ zawsze jest w stanie pokonać Hamiltona na szybkim kółku. Ale na dłuższą metę nie jest w stanie tego zrobić. A w tym roku myślę, że w to wszystko wmiesza się też Sergio Perez.

Mistrz świata z 2016 roku uważa też, że walka o tytuł w sezonie 2021 rozstrzygnie się pomiędzy Lewisem Hamiltonem i Maksem Verstappenem. Max jest bardzo mocny. Jest już na poziomie Hamiltona. Obaj są na zupełnie innym poziomie niż pozostali. Mimo wszystko znów można postawić na Hamiltona. Niemniej postawienie małej kwoty na Verstappena jako ubezpieczenie też jest dobrym pomysłem.