Ricciardo: Nadal dostosowuję się do nowych hamulców

Australijczyk podkreśla, iż nie wpłynie to na jego sposób wyprzedzania.
23.03.2117:21
Łukasz Tarnacki
1514wyświetlenia
Embed from Getty Images

Daniel Ricciardo przyznaje, że wciąż dostosowuje się do nowych hamulców w bolidzie McLarena.

Australijczyk znany jest z odważnego wyprzedzania polegającego na opóźnieniu dohamowania, jednakże niezbędne do tego jest odpowiednie wyczucie samochodu. 31-latek zapowiada, że będzie kontynuował stosowanie swoich charakterystycznych manewrów, jak tylko poczuje się pewnie za sterami MCL35M.

Ricciardo mierzył się już z podobnym wyzwaniem, gdy opuszczał Red Bulla na rzecz Renault. We francuskim zespole szybko osiągnął dużą pewność, co zaowocowało spektakularnymi manewrami oraz dobrymi wynikami w sezonie 2020. Teraz Australijczyk stoi przed identycznym wyzwaniem w zespole McLarena.

Rzecz jasna znów jest inaczej, więc nadal się do tego dostosowuję. Przy zmianie zespołu z Red Bulla na Renault, a teraz z Renault na McLarena, najważniejszym aspektem, do którego trzeba przywyknąć jest hamowanie. To jedna z tych rzeczy, której limit muszę odnaleźć - powiedział 31-latek. Spoglądając na McLarena w szerszej perspektywie, ich bolidy spisywały się bardzo dobrze na dohamowaniach. Myślę, że kiedy już zyskam pewność, to znów ujrzymy kilka moich charakterystycznych manewrów.

Australijczyk jest zadowolony ze wsparcia okazanego przez zespół w kwestii adaptacji do nowego samochodu. McLaren zapoznał także Ricciardo ze swoim sposobem pracy, organizując wizytę w Centrum Technologicznym. W lutym spędziłem sporo czasu w Centrum Technologicznym McLarena. Poznałem wiele nazwisk członków zespołu oraz ich zadania. Z pewnością są profesjonalistami. Cechuje ich zorganizowanie i wydajność. Mam pozytywne odczucia i cieszę się czasem, jaki tutaj spędziłem - podsumowuje kierowca.