Horner: Wszyscy w zespole chcieli pozostania Albona
"Nie mogliśmy jednak zignorować talentu, formy i doświadczenia takiego kierowcy jak Sergio".
28.03.2111:52
Nataniel Piórkowski 1370wyświetlenia
Embed from Getty Images
Szef Red Bulla - Christian Horner, przyznał, że jego zespół chciał kontynuować współpracę z Alexem Albonem, jednak nie mógł przejść obojętnie wobec dostępności na rynku kierowcy pokroju Sergio Pereza.
Taj stracił wyścigowy fotel po średnio udanym sezonie, w trakcie którego cały czas pozostawał w cieniu Maxa Verstappena.
Red Bull, który nie ukrywa, że w tym roku pragnie powalczyć o mistrzostwo świata, zdecydował się na zatrudnienie znacznie bardziej doświadczonego Pereza.
Red Bull zwlekał z decyzją w sprawie wyboru zespołowego kolegi Verstappena, ogłaszając ją dopiero po finałowym Grand Prix Abu Zabi. W efekcie Albon nie miał możliwości, aby ubiegać się o wakat w konkurencyjnym zespole.
Szef Red Bulla - Christian Horner, przyznał, że jego zespół chciał kontynuować współpracę z Alexem Albonem, jednak nie mógł przejść obojętnie wobec dostępności na rynku kierowcy pokroju Sergio Pereza.
Taj stracił wyścigowy fotel po średnio udanym sezonie, w trakcie którego cały czas pozostawał w cieniu Maxa Verstappena.
Red Bull, który nie ukrywa, że w tym roku pragnie powalczyć o mistrzostwo świata, zdecydował się na zatrudnienie znacznie bardziej doświadczonego Pereza.
To była trudna decyzja. Wszyscy w zespole chcieli, aby Alex pozostał kierowcą wyścigowym, ale nie mogliśmy zignorować talentu, formy i doświadczenia takiego kierowcy jak Sergio- wyjaśniał Horner w rozmowie z telewizją Sky.
W trakcie poprzedniego sezonu Checo stawał się coraz silniejszy. Punktem kulminacyjnym było jego zwycięstwo w Bahrajnie. Ten wynik - po prostu nie można przejść obojętnie obok tego, co udało mu się osiągnąć.
Red Bull zwlekał z decyzją w sprawie wyboru zespołowego kolegi Verstappena, ogłaszając ją dopiero po finałowym Grand Prix Abu Zabi. W efekcie Albon nie miał możliwości, aby ubiegać się o wakat w konkurencyjnym zespole.
Mieliśmy ten komfort, że mogliśmy sobie pozwolić na czekanie. Wszystkie pozostałe fotele były już zajęte. Dlatego postanowiliśmy opóźnić decyzję do samego końca roku. Koniec końców była ona dość oczywista, ale mieliśmy po prostu szczęście, że tym razem nie znajdowaliśmy się pod presją czasu.
