Nowa Toyota zostanie przetestowana już dzisiaj

Test ten najprawdopodobniej odbędzie się na francuskim torze Paul Ricard
09.01.0711:00
Marek Roczniak
1174wyświetlenia

Wszystko wskazuje na to, że zespół Panasonic Toyota Racing przeprowadzi dzisiaj pierwsze testy swojego nowego bolidu TF107, który oficjalnie zostanie zaprezentowany w najbliższy piątek, 12 stycznia w Kolonii.

Test ten najprawdopodobniej odbędzie się na francuskim torze Paul Ricard, a jego celem będzie przede wszystkim sprawdzenie poprawności funkcjonowania systemów nowego auta. Jako pierwszy TF107 poprowadzi Ralf Schumacher, który w sezonie 2006 zapewnił japońskiej stajni jedyne podium.

Wielu ludzi jest zaskoczonych, że Toyota zdecydowała się na zatrzymanie swoich obydwu dotychczasowych kierowców na kolejny sezon, podpisując nowy wieloletni kontrakt z Jarno Trullim (obecny kontrakt Ralf Schumachera wygasa z końcem 2007 roku).

Spekuluje się, że jeśli 2007 nie okaże się dużo bardziej danym sezonem od poprzedniego, Toyota może ponownie rozważyć sens istnienia swojego projektu F1, zwłaszcza jeśli zacznie przegrywać rywalizację z zespołem Williams, który w tym roku także będzie korzystał z silników japońskiego producenta.

Źródło: Pitpass.com

KOMENTARZE

11
jacek2601
09.01.2007 10:42
W F1 musi być rotacja ( nie chodzi mi o teamy ). Jesteś słaby - wypadasz...
Aquos
09.01.2007 07:57
Ulver -> mimo sympatii dla Jarno, muszę przyznać, że to co pokazuje ostatnimi czasy (i to niestety nie tylko w ostatnim sezonie) jest rozczarowujące (no, może poza kwalifikacjami, gdzie potrafi błyszczeć). Nigdy nie był agresywnym kierowcą, ale teraz... mam wrażenie, że całkiem stracił wolę walki. Przypomnij sobie kilka banalnych wręcz sytuacji w jakich tracił pozycje. Żal na to czasami patrzeć :( Jednak mimo wszystko słabe wyniki Toyoty, to w większym stopniu "zasługa" inżynierów, niż kierowców. Aż trudno uwierzyć, że tak duży budżet, przynosi im tak mizerne efekty. W tym kontekście niezadowolenie zarządu jest w pełni zrozumiałe i zrozumiałe są też jego wątpliwości co do celowośi ponoszenia tych wszystkich wysiłków. W świecie motoryzacji wróbelki coraz głośniej ćwierkają o połaczeniu się Toyoty z Fordem. Taka fuzja mogłaby również wpłynąć na plany związane z zaangażowaniem w F1.
kuba
09.01.2007 06:42
No i bardzo dobrze , napisałem tak bo było troche spekulacji na ten temat. I mam nadzieje że Frank i Patrick zdania nigdy nie zmienią !! Willliams to historia F1 i wogóle.
TobaccoBoy
09.01.2007 05:58
Wiilliams z Toyota fuzja? Toyota kupi Williamsa? Jeszcze czego!!! Sir Frank i Head mają jasny pogląd na te sprawy ( na ITV o tym mówili) - WILLIAMS POZOSTANIE PRYWATNYM ZESPOŁEM. BMW chciało kupić stajnię z Grove (kilka lat koncern"podgryzał się"), ale sir Frank odmówił( i to dlatego mamy BMW Sauber i pośrednio Robeta w F1) i pokazał iż nadal prowadzi politykę "dostawca silników to dostawca silników i nikt więcej" , która na razie się sprawdza. Przez 3 następne lata chłopaki z Grove będą mieli zapewnioną kasę na rozwój zespołu, a do tego ostatnie "zakupy" zwiększają potencjał zespołu , a japońskie kierownictwo Toyoty nie po to likwidowało rajdowy zespół ( który odnosił sukcesy) in wydawało kosmiczne pieniądze by teraz się wycofać, a zresztą umowa Concorde zapewnia udział fabrycznego zespołu do 2012 roku. PS: Przykład Hondy i BMW pokazuje iż sir Frank nie jest zainteresowany "kreatywnym udziałem" koncernów w politykę stajni.
Ulver
09.01.2007 01:51
Bez przesady, Trulli nie jest wcale taki kiepski. To raczej solidny średniak, zeszły sezon miał tylko gorszy. Ralf też wygrał już kilka wyścigów w karierze. Właściwie ciężko powiedzieć, gdzie leży przyczyna słabych występów Toyoty, ale dwóch doświadczonych kierowców to dobra rzecz dla rozwijającego się zespołu. Inna sprawa, że Toyota rozwija się coraz wooolniej;) A w ubiegłym sezonie to nawet stała w miejscu...
im9ulse
09.01.2007 01:03
Toyota musi zrozumiec ze ich niepowodzenia to zasluga marnych kierowcow (takze testerow)...
RENO
09.01.2007 12:45
A jaki sens ma przejmowanie przez Toyote Williamsa jak już to większy sens ma napewno ich fuzja
stanson1980
09.01.2007 11:05
Niepowodzenia Williamsa wprawdzie już trochę się przeciągają, ale mimo to ciężko mi uwierzyć, że Frank mógłby do czegoś takiego dopuścić.
kuba
09.01.2007 10:59
Albo przejąc Williamsa - tak ja Renault Benettona - to było by straszne...ja tak nie chce :D Gdzieś było mówione o ewentualnej sprzedaży teamu Williams właśnie Toyocie.
Maraz
09.01.2007 10:50
Te "spekulacje" to zapewne tylko gdybanie, ale nie ulega wątpliwości, że w przypadku dalszego braku dobrych rezultatów kiedyś skończy się cierpliwość władzom na najwyższym szczeblu i Toyota tak jak kiedyś Renault może ograniczyć się na pewien czas tylko do roli dostawcy silników.
stanson1980
09.01.2007 10:32
Jak to "spekuluje się" na temat sensu istnienia projektu Toyoty w F1? Kto spekuluje? To chyba jakiś żart. Po zaledwie kilku latach obecności w Formule 1? Toż to dopiero wczesne początki istnienia zespołu, z takim zapleczem finansowym to według mnie kwestia kilku sezonów do ugruntowania sobie czołowej pozycji w tym sporcie. Natomiast przedłużenie kontraktu z Trullim (i to długoterminowe) to moim zdaniem faktycznie jakieś nieporozumienie.