Toyoda: Współpraca z Haasem nie jest naszym powrotem do F1

Prezes Toyoty uważa, że partnerstwo będzie pomostem z F1 dla jego kierowców i inżynierów.
11.10.2415:48
Mateusz Szymkiewicz
592wyświetlenia


Prezes Toyoty - Akio Toyoda, zaprzecza, by partnerstwo producenta z zespołem Haas było powrotem do Formuły 1.

Japoński koncern rywalizował na torach Grand Prix w latach 2002-2009, przenosząc w kolejnych latach zaangażowanie na Długodystansowe Mistrzostwa Świata oraz WRC. Mimo to po piętnastoletniej przerwie Toyota ponownie pojawi się w Formule 1 jako partner technologiczny Haasa, oferując ekipie swoją infrastrukturę, zasoby oraz inżynierów.

Akio Toyoda podczas piątkowej konferencji prasowej na torze Fuji zaprzeczył jednak, by mariaż ze stajnią z Kannapolis był częścią procesu powrotu Toyoty do Formuły 1. Proszę was, by jutrzejsze nagłówki gazet nie brzmiały: «Toyota wreszcie wróciła do Formuły 1». Wolałbym ujrzeć tytuły, które będą inspirujące dla japońskich dzieci, które mogą marzyć o tym, by pewnego dnia poprowadzić najszybszy samochód świata.

Prezes Toyoty przyznaje, iż współpraca z Haasem ma być pomostem dla koncernu z Formułą 1, chcąc móc zagwarantować swoim inżynierom oraz kierowcom perspektywę awansu do najbardziej prestiżowej serii wyścigowej. Mam to na myśli rozmawiając o tym z naszymi zawodnikami. Każdy chce pewnego dnia znaleźć się za kierownicą najszybszych bolidów. Taka jest mentalność. W tym samym czasie jestem osobą, która zadecydowała o odejściu z F1. Z tego powodu część kierowców mogła nigdy o tym ze mną nie rozmawiać. Można było poczuć w naszych garażach stonowaną atmosferę.

W styczniu powiedziałem jednak, że stałem się starszym panem, który po prostu kocha samochody. W głębi duszy czuję, że ten starszy pan Akio Toyoda żałuje odebrania młodym Japończykom perspektywy rywalizowania najszybszymi samochodami świata, wycofując zespół z Formuły 1. Podkreślam przy tym jednak, iż nadal uważam moją decyzję o odejściu z F1 za słuszną.

Prezes Toyota Gazoo Racing - Tomoya Takahashi, potwierdził, że producent nie zamierza wracać do Formuły 1 z własnym zespołem lub jednostką napędową. Niektórzy mogli pochopnie stwierdzić, że Toyota wraca do F1, ale to nieprawda. To szczyt sportów motorowych i aktywna rola tam naszych kierowców, inżynierów czy mechaników będzie spełnieniem marzeń lub realizacją postawionych celów. Dla Toyoty ważne jest, by japońskie dzieci miały taką perspektywę, ponieważ będą one odpowiedzialne za przyszłość naszej motoryzacji.