Ticktum zwycięzcą pierwszego wyścigu F2 w Rosji

Szwarcman zbliżył się w klasyfikacji generalnej do Piastriego i Zhou, którzy nie zdobyli punktów.
25.09.2117:02
Michał Bielicki
1329wyświetlenia
Embed from Getty Images

Dan Ticktum wygrał pierwszy w ten weekend wyścig Formuły 2 w Rosji, prowadząc pewnie od samego początku. Podium dopełnili Juri Vips oraz Robert Szwarcman. Jego rywale w walce o mistrzostwo, Oscar Piastri i Guanyu Zhou, nie zdobyli żadnych punktów.

Mocno deszczowe warunki pogodowe przesunęły w czasie start pierwszego wyścigu F2 w sobotę, z poranka na popołudnie. Ograniczyło to jednocześnie ilość zawodów - z trzech na dwa wyścigi podczas tego weekendu. Drugi ma odbyć się według oryginalnie zaplanowanej pory w niedzielę.

Stan nawierzchni mocno poprawił się w trakcie kwalifikacji F1, które skończyły się niecałą godzinę wcześniej. Mimo tego tor nie był jeszcze w pełni suchy. Podczas samego wyjazdu na pola startowe w poślizg wpadł Guanyu Zhou i zgasił silnik, przez co jego auto musiało zostać zabrane przez ekipę porządkową i Chińczyk nie wystartował w wyścigu.

Pecha miał też Felipe Drugovich, który, także podczas wyjazdu na pola startowe, na drugiej prostej, przy większej prędkości stracił kontrolę nad autem, rozbijając się o bandy. Okrążenie formujące przesunięto o 10 minut i zdecydowano się na przeprowadzenie go za samochodem bezpieczeństwa.

Mimo mieszanych warunków na torze, nawierzchnia była już na tyle przesychająca, iż wszyscy kierowcy wystartowali na gładkich oponach. Zawodnicy przejechali dwa okrążenia formujące za samochodem bezpieczeństwa, a następnie odbył się lotny start.

Dan Ticktum bez problemu utrzymał swoje prowadzenie, mimo lekkich nacisków Juriego Vipsa. Za ich plecami także obyło się bez zmian. Nie było także żadnych incydentów i dalszą część stawki uformowali Liam Lawson, Robert Szwarcman, Jake Hughes, Ralph Boschung, Theo Pourchaire, Jehan Daruvala, Oscar Piastri oraz Christian Lundgaard.

Na piątym okrążeniu Bent Viscaal wpadł w poślizg na wyjeździe z zakrętu 16 i zatrzymał swoje auto na poboczu, gasząc silnik. Wymusiło to konieczność wywołania wirtualnego samochodu bezpieczeństwa, by porządkowi mogli usunąć auto z toru. Neutralizacja zakończyła się okrążenie później.

Restart wykorzystał Lundgaard, czający się za Piastrim i od razu go wyprzedził awansują na dziewiąte miejsce. Lider klasyfikacji generalnej stracił przez to koncentrację i chwilę później wyjechał szeroko w zakręcie, przez co wyprzedzili go jeszcze Marcus Armstrong i Richard Verschoor.

Na tym samym kółku błąd popełnił jadący na trzecim miejscu Lawson, który za głęboko wjechał w zakręt 13 i uderzył lewym tylnym kołem w bariery niszcząc zawieszenie. Nowozelandczyk zatrzymał się na poboczu, przez co znów pojawiła się konieczność użycia wirtualnego samochodu bezpieczeństwa, tym razem na dłużej. Zielona flaga wróciła nad tor trzy kółka później.

Daruvala najlepiej wykorzystał zakończenie okresu wirtualnego samochodu bezpieczeństwa i wyprzedził Boschunga oraz Pourchaire'a, awansując na piąte miejsce. Hughes spróbował swoich sił walcząc ze Szwarcmanem - na chwilę zdołał go wyprzedzić, ale Rosjanin szybko odzyskał swoją trzecią lokatę.

Na piętnastym okrążeniu Daruvala kompletnie zniweczył swój wcześniejszy świetny restart wpadając w poślizg w zakręcie 16, jednocześnie trafiając poza punkty. Hindusowi udało się wrócić do jazdy, ale dopiero na dwunastym miejscu.

Wyprzedzanie okazało się bardzo trudnym zadaniem, a do tego sędziowie wyścigu nie aktywowali DRS-u przez cały wyścig, co jeszcze bardziej utrudniło sytuację. Przez to w czołówce nie widzieliśmy żadnej większej walki ani zmian pozycji, poza pojedynczymi przypadkami prób wywierania presji.

Linię mety jako pierwszy przekroczył Ticktum, prowadząc od samego początku do końca, a podium dopełnili Vips i Szwarcman, który zbliżył się do Piastriego i Zhou w klasyfikacji generalnej. Za nimi dojechali Hughes, Pourchaire, Boschung, Lundgaard, Verschoor, Piastri oraz Zendeli.