Hamilton wystartuje do sprintu w Sao Paulo z pierwszego pola
Brytyjczyk zdominował czasówkę na Interlagos, pokonując Verstappena o 0,4s.
12.11.2121:04
1790wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lewis Hamilton uzyskał najlepszy czas w sesji kwalifikacyjnej towarzyszącej weekendowi o Grand Prix Sao Paulo, zapewniając sobie prawo do rozpoczęcia sprintu z pierwszego pola startowego.
Q1
Ryzyko opadów w trakcie sesji wynosiło 40%. W powietrzu cały czas unosiły się jednak gęste, ciemne deszczowe chmury. Jako pierwsi aleję serwisową opuścili kierowcy Ferrari. Ścisła czołówka spokojnie oczekiwała na właściwy moment w swych garażach. Lepszym wynikiem od reprezentantów Scuderii popisał się Pierre Gasly, który przewodził klasyfikacji mając przy swym nazwisku 1:10,062s.
Gdy pomiarowe okrążenia ukończyli zawodnicy Red Bulla, Max Verstappen bez większych problemów awansował na P1 z rezultatem 1:09,3s. Drugie miejsce należało do Norrisa, trzecie do Pereza.
Potwierdzeniem konkurencyjnej dyspozycji był czas Lewisa Hamiltona - Brytyjczyk ustanowił rekordy w każdym z trzech sektorów, zapewniając sobie pierwszą lokatę z przewagą 0,5s nad rywalem w walce o mistrzowską koronę. Osiągnięcia Holendra nie przebił jednak Bottas. Jego strata była jednak minimalna i zamykała się w pięciu setnych sekundy.
Sainz i Leclerc musieli walczyć o poprawę czasów po wcześnie pokonanych pierwszych próbach. O ile Hiszpan wskoczył na drugą pozycję (+0,2s do lidera), o tyle wynik Leclerca został anulowany przez sędziów za szeroki wyjazd na pobocze w czwartym zakręcie.
Hamilton nie składał broni - po poprawie międzyczasów w S1 i S3 urwał kolejnych dziewięć setnych sekundy ze swojego dotychczasowego osobistego rekordu. Z kolei Bottas przesunął się przed Verstappena, za którym plasowali się Gasly i Tsunoda z AlphaTauri.
Kolejne pomiarowe kółko Leclerca obyło się bez błędów i dało wychowankowi Ferrari czwarte miejsce. Przed nim znajdowali się tylko Hamilton, Bottas i Sainz. Czołową piątkę uzupełnił Perez - Verstappen był szósty. W gronie pięciu najwolniejszych kierowców Q1 znaleźli się Stroll, Latifi, Russell, Schumacher i Mazepin. Z perspektywy Russella były to przełomowe kwalifikacje, kończące serię 35 "zwycięstw" nad kolegą z ekipy.
Q2
Drugi blok czasówki ruszył nieco niemrawo - kierowcy zwlekali z wyjazdem na tor około trzy minuty. Gdy w końcu zaczęli opuszczać garaże, najwcześniej dokonali tego kierowcy Mercedesa - Hamilton przed Bottasem.
Hamilton odnotował świetny czas - 1:08,659s, ale został on anulowany prze sędziów za wyjazd poza białą linię w czwartym wirażu. Nawet gdyby jednak do tego nie doszło, po pierwszej serii przejazdów to Verstappen znajdowałby się na czele z przewagą 0,1s.
Pod nieobecność w czołówce siedmiokrotnego mistrza świata na drugim miejscu plasował się Gasly a na trzecim Leclerc. Hamilton pokonał dodatkowe okrążenie. Rekordy w drugim i trzecim sektorze pozwoliły mu powrócić na P1 z przewagą niecałych dwóch dziesiątych sekundy nad Verstappenem.
O udział w dalszej części sesji musieli za to obawiać się Ocon, Tsunoda, Vettel, Raikkonen i Giovinazzi. Co ciekawe Perez był ósmy, mając tylko 0,1s buforu bezpieczeństwa nad strefą spadkową.
Przez moment zagrożony był udział Norrisa w finałowym bloku czasówki. Brytyjczyk zajmował jedenaste miejsce i rzutem na taśmę zapewnił sobie pozycję w TOP10.
Swój wynik poprawił też Alonso - w przypadku Hiszpana sytuacja była o tyle niefortunna, iż doprowadziła do wypadnięcia Ocona poza czołową dziesiątkę. Prócz Francuza trudów Q2 nie przeszli z powodzeniem Vettel, Tsunoda, Raikkonen i Giovinazzi.
Q3
Hamilton nie ukrywał ani krzty potencjału Mercedesa - seria kolejnych rekordów w sektorach zapewniła wiceliderowi klasyfikacji generalnej pierwsze miejsce z rezultatem 1:08,107s. Verstappen próbował dotrzymywać kroku swemu najgroźniejszemu rywalowi, jednak stać go było tylko na drugie miejsce ze stratą 0,265s.
Holender narzekał na przegrzewanie się przednich opon. Z jego punktu widzenia kluczowe było jednak utrzymywanie się przed Bottasem - tutaj różnica nie była zbyt duża i nie przekraczała o,1s. Czwarte miejsce okupował Perez a piąty był Gasly. Dalej ujrzeć można było Sainza, Norrisa, Alonso, Ricciardo i Leclerca. Monakijczyk jako pierwszy rozpoczął pomiarowe kółko a dojeżdżając do trzeciego sektora trafił na wolniejszych zawodników przygotowujących się do rozpoczęcia pomiarowych prób.
Decydujący przejazd Verstappena został zmarnowany już po kilku pierwszych zakrętach - zawodnik Red Bulla tracił w nim blisko 0,3s, co przekreślało jego szanse na zagrożenie Hamiltonowi. Ten jechał jak z nut - kolejne świetne okrążenie zapewniło mu przewagę 0,438s. Trzecią pozycję na starcie sprintu zapewnił sobie Bottas a TOP5 dopełnili Perez i Gasly. Dalej duet Ferrari przed McLarenami. Dziesiąte miejsce dla Alonso.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 24°C
Temperatura powietrza: 16°C
Prędkość wiatru: 0,5 m/s
Wilgotność powietrza: 82%
Sucho
Lewis Hamilton uzyskał najlepszy czas w sesji kwalifikacyjnej towarzyszącej weekendowi o Grand Prix Sao Paulo, zapewniając sobie prawo do rozpoczęcia sprintu z pierwszego pola startowego.
Q1
Ryzyko opadów w trakcie sesji wynosiło 40%. W powietrzu cały czas unosiły się jednak gęste, ciemne deszczowe chmury. Jako pierwsi aleję serwisową opuścili kierowcy Ferrari. Ścisła czołówka spokojnie oczekiwała na właściwy moment w swych garażach. Lepszym wynikiem od reprezentantów Scuderii popisał się Pierre Gasly, który przewodził klasyfikacji mając przy swym nazwisku 1:10,062s.
Gdy pomiarowe okrążenia ukończyli zawodnicy Red Bulla, Max Verstappen bez większych problemów awansował na P1 z rezultatem 1:09,3s. Drugie miejsce należało do Norrisa, trzecie do Pereza.
Potwierdzeniem konkurencyjnej dyspozycji był czas Lewisa Hamiltona - Brytyjczyk ustanowił rekordy w każdym z trzech sektorów, zapewniając sobie pierwszą lokatę z przewagą 0,5s nad rywalem w walce o mistrzowską koronę. Osiągnięcia Holendra nie przebił jednak Bottas. Jego strata była jednak minimalna i zamykała się w pięciu setnych sekundy.
Sainz i Leclerc musieli walczyć o poprawę czasów po wcześnie pokonanych pierwszych próbach. O ile Hiszpan wskoczył na drugą pozycję (+0,2s do lidera), o tyle wynik Leclerca został anulowany przez sędziów za szeroki wyjazd na pobocze w czwartym zakręcie.
Hamilton nie składał broni - po poprawie międzyczasów w S1 i S3 urwał kolejnych dziewięć setnych sekundy ze swojego dotychczasowego osobistego rekordu. Z kolei Bottas przesunął się przed Verstappena, za którym plasowali się Gasly i Tsunoda z AlphaTauri.
Kolejne pomiarowe kółko Leclerca obyło się bez błędów i dało wychowankowi Ferrari czwarte miejsce. Przed nim znajdowali się tylko Hamilton, Bottas i Sainz. Czołową piątkę uzupełnił Perez - Verstappen był szósty. W gronie pięciu najwolniejszych kierowców Q1 znaleźli się Stroll, Latifi, Russell, Schumacher i Mazepin. Z perspektywy Russella były to przełomowe kwalifikacje, kończące serię 35 "zwycięstw" nad kolegą z ekipy.
Q2
Drugi blok czasówki ruszył nieco niemrawo - kierowcy zwlekali z wyjazdem na tor około trzy minuty. Gdy w końcu zaczęli opuszczać garaże, najwcześniej dokonali tego kierowcy Mercedesa - Hamilton przed Bottasem.
Hamilton odnotował świetny czas - 1:08,659s, ale został on anulowany prze sędziów za wyjazd poza białą linię w czwartym wirażu. Nawet gdyby jednak do tego nie doszło, po pierwszej serii przejazdów to Verstappen znajdowałby się na czele z przewagą 0,1s.
Pod nieobecność w czołówce siedmiokrotnego mistrza świata na drugim miejscu plasował się Gasly a na trzecim Leclerc. Hamilton pokonał dodatkowe okrążenie. Rekordy w drugim i trzecim sektorze pozwoliły mu powrócić na P1 z przewagą niecałych dwóch dziesiątych sekundy nad Verstappenem.
O udział w dalszej części sesji musieli za to obawiać się Ocon, Tsunoda, Vettel, Raikkonen i Giovinazzi. Co ciekawe Perez był ósmy, mając tylko 0,1s buforu bezpieczeństwa nad strefą spadkową.
Przez moment zagrożony był udział Norrisa w finałowym bloku czasówki. Brytyjczyk zajmował jedenaste miejsce i rzutem na taśmę zapewnił sobie pozycję w TOP10.
Swój wynik poprawił też Alonso - w przypadku Hiszpana sytuacja była o tyle niefortunna, iż doprowadziła do wypadnięcia Ocona poza czołową dziesiątkę. Prócz Francuza trudów Q2 nie przeszli z powodzeniem Vettel, Tsunoda, Raikkonen i Giovinazzi.
Q3
Hamilton nie ukrywał ani krzty potencjału Mercedesa - seria kolejnych rekordów w sektorach zapewniła wiceliderowi klasyfikacji generalnej pierwsze miejsce z rezultatem 1:08,107s. Verstappen próbował dotrzymywać kroku swemu najgroźniejszemu rywalowi, jednak stać go było tylko na drugie miejsce ze stratą 0,265s.
Holender narzekał na przegrzewanie się przednich opon. Z jego punktu widzenia kluczowe było jednak utrzymywanie się przed Bottasem - tutaj różnica nie była zbyt duża i nie przekraczała o,1s. Czwarte miejsce okupował Perez a piąty był Gasly. Dalej ujrzeć można było Sainza, Norrisa, Alonso, Ricciardo i Leclerca. Monakijczyk jako pierwszy rozpoczął pomiarowe kółko a dojeżdżając do trzeciego sektora trafił na wolniejszych zawodników przygotowujących się do rozpoczęcia pomiarowych prób.
Decydujący przejazd Verstappena został zmarnowany już po kilku pierwszych zakrętach - zawodnik Red Bulla tracił w nim blisko 0,3s, co przekreślało jego szanse na zagrożenie Hamiltonowi. Ten jechał jak z nut - kolejne świetne okrążenie zapewniło mu przewagę 0,438s. Trzecią pozycję na starcie sprintu zapewnił sobie Bottas a TOP5 dopełnili Perez i Gasly. Dalej duet Ferrari przed McLarenami. Dziesiąte miejsce dla Alonso.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 24°C
Temperatura powietrza: 16°C
Prędkość wiatru: 0,5 m/s
Wilgotność powietrza: 82%
Sucho