Hamilton zaniepokojony ruchem na torze w Dżuddzie

Brytyjczyk uważa także, że Mercedes musi jeszcze popracować nad tempem kwalifikacyjnym.
03.12.2120:15
Nataniel Piórkowski
1304wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton martwi się płynnością ruchu na ulicznym torze w Dżuddzie.

Podczas wieczornego treningu kierowca Mercedesa ledwo uniknął kontaktu z bolidem Antonio Giovinazziego.

Wicelider klasyfikacji generalnej przyznał po zakończeniu zajęć, że ruch na obiekcie w Arabii Saudyjskiej jest zdecydowanie o wiele gorszy niż w wielu innych miejscach, do których udaje się Formuła 1.

Pod względem ruchu na torze, Brytyjczyk dostrzega podobieństwa do Monako. Zwraca jednak uwagę na znacznie wyższe różnice w prędkościach na torze w Dżuddzie, gdzie na prostych notowane są prędkości przekraczające 330 km/h. Na pewno zbliżają się do nieco niebezpiecznej strefy - zaznaczył.

Opisując Jeddah Corniche Circuit, Hamilton powiedział: Szybki, niewiarygodnie szybki! Nieziemsko szybki! Ma też wysoką przyczepność. Kiedy wpadniesz we właściwy rytm, to jazda staje się czystą przyjemnością.

Siedmiokrotny mistrz świata walczy o tytuł z Maxem Verstappenem z Red Bulla. W piątek to Brytyjczyk dyktował tempo, kończąc oba treningi na czele klasyfikacji.

Od razu zorientowałem się, że mamy tutaj bardzo wysoką przyczepność. Dosłownie od pierwszego wyjazdu. Próbowaliśmy różnych ustawień. Na pojedynczym okrążeniu nie jesteśmy tak szybcy, jak inni, ale nasze osiągi na długim dystansie nie wydają się wcale takie złe. Kto wie, jak wszystko potoczy się dalej.

Dopytywany o to, czy w trakcie dwóch godzin za kierownicą bolidu zdołał zbudować pewność siebie na zupełnie nowym obiekcie, kierowca ze Stevenage odrzekł: Nie czuję, że musiałem budować pewność siebie. To tor, na którym nie możesz jechać z gazem w podłodze.