McLaren ograniczy produkcję części zapasowych na sezon 2022
W zamian zespół skieruje zasoby na rozwój poprawek. Pierwsze wprowadzi już w Bahrajnie.
02.02.2212:47
1351wyświetlenia
Embed from Getty Images
McLaren podjął decyzję o redukcji zapasu części zapasowych, aby zapewnić sobie większe możliwości rozwoju tegorocznego bolidu.
Zespoły wchodzą w finałowy etap przygotowań do zimowych testów, które dadzą pierwszą możliwość sprawdzenia konstrukcji zaprojektowanych zgodnie z nowym regulaminem technicznym.
Oprócz zmian konstrukcyjnych w życie weszły także zapisy o zmniejszeniu limitu budżetowego do poziomu 140 milionów dolarów. Sprawia to, że stajnie muszą jeszcze bardziej efektywnie zarządzać swymi zasobami.
W reakcji McLaren podjął decyzję o ograniczeniu produkcji części zapasowych, dając sobie tym samym szersze możliwości przygotowywania poprawek. Pierwsze z nich pojawią się w konstrukcji MCL36 już przy okazji otwierającego sezon weekendu w Bahrajnie.
Thynne zauważa, że ze względu na zmiany w przepisach, tej zimy obciążenie pracą wzrosło o 20% względem poprzedniego roku.
McLaren podjął decyzję o redukcji zapasu części zapasowych, aby zapewnić sobie większe możliwości rozwoju tegorocznego bolidu.
Zespoły wchodzą w finałowy etap przygotowań do zimowych testów, które dadzą pierwszą możliwość sprawdzenia konstrukcji zaprojektowanych zgodnie z nowym regulaminem technicznym.
Oprócz zmian konstrukcyjnych w życie weszły także zapisy o zmniejszeniu limitu budżetowego do poziomu 140 milionów dolarów. Sprawia to, że stajnie muszą jeszcze bardziej efektywnie zarządzać swymi zasobami.
W reakcji McLaren podjął decyzję o ograniczeniu produkcji części zapasowych, dając sobie tym samym szersze możliwości przygotowywania poprawek. Pierwsze z nich pojawią się w konstrukcji MCL36 już przy okazji otwierającego sezon weekendu w Bahrajnie.
Produkujemy mniej części zapasowych. To swego rodzaju zmiana kulturowa, ale pozwoli nam ona na większą elastyczność w zarządzaniu wprowadzaniem poprawek- powiedział dyrektor operacyjny zespołu z Woking, Piers Thynne.
Pójście w tym kierunku nie było łatwe. Będziemy mieć do dyspozycji mniej części do modelu MCL36 niż miało to miejsce w przypadku MCL35M, ale jednocześnie w naszym budżecie pojawią się środki, dzięki którym będziemy mogli zapewnić większą wydajność.
Nigdy nie stanie się tak, że będziemy mieć zbyt mało części, aby bolid mógł jeździć po torze. Zawsze będziemy dbać o ich odpowiedni zapas. Jednakże tam, gdzie w przeszłości przygotowywaliśmy pięć lub sześć zestawów, tym razem ograniczymy ich liczbę do pięciu. Tam gdzie było ich cztery lub pięć, teraz będzie cztery.
Tam gdzie mamy do czynienia z różnymi opcjami ustawień w związku z możliwością dopasowania części, rozważymy racjonowanie dokonywania takich wyborów, współpracując z inżynierami wyścigowymi. Chodzi o to, aby zagwarantować się, że zapewniamy im opcje, z których rzeczywiście chcą skorzystać, a nie takie, z których mogliby chcieć. Liczy się każdy funt. Musimy zapewnić, że mądrze wydatkujemy nasze zasoby.
Thynne zauważa, że ze względu na zmiany w przepisach, tej zimy obciążenie pracą wzrosło o 20% względem poprzedniego roku.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że osiągi w pierwszym wyścigu mają kluczowe znaczenie. Przygotujemy pakietu poprawek na GP Bahrajnu, ale już spodziewamy się, że będzie ich znacznie więcej. Pewne jest to, że chcemy rozwijać nasz bolid. Nie ma nagród za posiadanie sześciu podłóg i sześciu przednich skrzydeł podczas pierwszego weekendu sezonu.
W tym roku towarzyszy nam nieco inne podejście - chcemy zapewnić sobie dostępność możliwości produkcyjnych i odpowiedzieć na ewolucję aerodynamiki. Będzie to klucz do sukcesu.