Alpine pokłada duże nadzieje w nowej jednostce napędowej
Silnik RE22 został w pełni zoptymalizowany pod kątem zmian w przepisach technicznych.
22.02.2213:22
903wyświetlenia
Alpine pokłada duże nadzieje w jednostce napędowej, opracowanej przez Renault specjalnie z myślą o nowej generacji bolidów Formuły 1.
Dyrektor techniczny teamu z Enstone - Matt Harman, potwierdza, że tegoroczny bolid A522 został zaprojektowany wokół jednostki napędowej, w której po wielu analizach doszło do zauważalnych zmian konstrukcyjnych.
Rozpoczynając prace wokół nowych przepisów, faktycznie skupiliśmy się na jednostce napędowej. Głównie dlatego, że definiuje ona niektóre z kluczowych obszarów konstrukcji pod względem aerodynamiki.
Dokonaliśmy pełnego przeglądu tego obszaru bolidu i postanowiliśmy zmienić architekturę zespołu napędowego w zakresie silnika spalinowego, układu magazynowania energii, turbosprężarki i jej umiejscowienia. To dało nam realne korzyści pod względem możliwości aerodynamicznych a co za tym idzie ostatecznych osiągów bolidu.
Przyjrzeliśmy się ERS, przyjrzeliśmy się silnikowi spalinowemu i strukturom, które go otaczają. Przyjrzeliśmy się także MGU-K oraz turbosprężarce, wprowadzając w tym obszarze dość duże zmiany, wpływające na architekturę A522 i umożliwiające wydobycie maksymalnych osiągów tak z jednostki napędowej jak i nadwozia.
Jednostki napędowe w bieżącej specyfikacji zostaną zamrożone na obecnym etapie rozwoju. Nowa generacja silników wejdzie do użytku dopiero w 2026 roku. Harman wyjaśnia, że zespoły musiały określić kierunki prawdopodobnego rozwoju bolidów wokół zespołu napędowego, który w najbliższych latach nie będzie mógł zostać poddany żadnym modyfikacjom.
To był bardzo interesujący program, ponieważ w zasadzie w przypadku tego silnika a także całego zintegrowanego zespołu napędowego, musieliśmy się skupić na jego obecnych osiągach ale także temu, jak będą one pracować w bolidzie przez kolejnych X lat. Nie ukrywam, że wiązały się z tym pewne wyzwania inżynieryjne, gdyż generalnie nie wiemy wszystkiego o tym, jak będzie kształtować się przyszłość.
Musieliśmy więc skorzystać z narzędzi symulacyjnych, dzięki którym wyciągnęliśmy pewne wnioski, umożlwiające nie tylko zaprojektowanie jednostki napędowej ale także przekładni, która jest z nią związana, a która będzie musiała ulegać zmianom w zależności od rozwoju aerodynamicznego. Nawet jeśli sama jednostka napędowa zostanie homologowana i zamrożona na etapie 2022 roku.