De Telegraaf: Marko nie odzyskał swoich wpływów w Red Bullu
Decyzja o obsadzie kokpitów na sezon 2026 ma należeć do Mekiesa i Mintzlaffa.
05.11.2517:36
32wyświetlenia
Embed from Getty Images
Holenderskie De Telegraaf informuje, że Helmut Marko bezpowrotnie utracił swoje wpływy w Red Bull Racing, nie mając najważniejszego głosu w kluczowych kwestiach.
Konsultant stajni z Milton Keynes zapowiadał, że po Grand Prix Meksyku poznamy obsadę przyszłorocznych kokpitów w obu zespołach austriackiego koncernu. Finalnie decyzja o partnerze Maksa Verstappena w Red Bullu, a także duecie Racing Bulls, zostanie podjęta przy okazji finału sezonu w Abu Zabi.
Zwłoka przy sfinalizowaniu składów ma wynikać z wewnętrznych sporów. Na zatrzymanie Yukiego Tsunody w Red Bullu ma naciskać szef ekipy Laurent Mekies, podczas gdy Helmut Marko ma forsować kandydaturę Isacka Hadjara.
Według Erika van Harena z De Telegraaf, Marko mimo zmiany na stanowisku szefa Red Bulla miał nie odzyskać swoich wpływów w zespole. Ostateczna decyzja o składach kierowców na sezon 2026 ma zostać podjęta przez Laurenta Mekiesa i prezesa koncernu Red Bull - Olivera Mintzlaffa.
Holenderskie De Telegraaf informuje, że Helmut Marko bezpowrotnie utracił swoje wpływy w Red Bull Racing, nie mając najważniejszego głosu w kluczowych kwestiach.
Konsultant stajni z Milton Keynes zapowiadał, że po Grand Prix Meksyku poznamy obsadę przyszłorocznych kokpitów w obu zespołach austriackiego koncernu. Finalnie decyzja o partnerze Maksa Verstappena w Red Bullu, a także duecie Racing Bulls, zostanie podjęta przy okazji finału sezonu w Abu Zabi.
Zwłoka przy sfinalizowaniu składów ma wynikać z wewnętrznych sporów. Na zatrzymanie Yukiego Tsunody w Red Bullu ma naciskać szef ekipy Laurent Mekies, podczas gdy Helmut Marko ma forsować kandydaturę Isacka Hadjara.
Według Erika van Harena z De Telegraaf, Marko mimo zmiany na stanowisku szefa Red Bulla miał nie odzyskać swoich wpływów w zespole. Ostateczna decyzja o składach kierowców na sezon 2026 ma zostać podjęta przez Laurenta Mekiesa i prezesa koncernu Red Bull - Olivera Mintzlaffa.
Helmut Marko powtarzał od miesięcy, że ich składy zostaną ogłoszone po Grand Prix Meksyku. Teraz prawdopodobnie nie poznamy ich do końca listopada lub początku grudnia. To tylko świadczy o tym, że nie podejmuje już decyzji. W głowie już sobie ułożył skład Verstappen-Hadjar, a także Lawsona lub Tsunodę z Lindbladem w Racing Bulls.
Mimo to więcej do powiedzenia mają Laurent Mekies i Oliver Mintzlaff. Marko nie pociąga już za sznurki. Koniec końców zwłoka jest dosyć mądrym posunięciem. Gdyby już teraz obsadzili kokpity w Racing Bulls, jak wówczas wyglądałaby motywacja aktualnych kierowców na finiszu sezonu?- przekazuje van Haren na łamach De Telegraaf.
Mateusz Szymkiewicz