Leclerc: Walka o tytuł to wciąż odległa perspektywa

Po zwycięstwie w GP Australii Monakijczyk liczy jednak na utrzymanie świetnej passy Ferrari.
10.04.2209:34
Nataniel Piórkowski
1235wyświetlenia
Embed from Getty Images

Pomimo wygrania drugiego wyścigu w sezonie, Charles Leclerc podtrzymuje, iż jest za wcześnie, aby mógł poważnie myśleć o walce o tegoroczny tytuł mistrza świata.

Leclerc zdominował rywalizację na torze Albert Park - zdobył pole position, prowadził przez cały dystans wyścigu, ustanowił najszybsze okrążenie i stanął na najwyższym stopniu podium. Jedynym zmartwieniem Monakijczyka były restarty, na których musiał bronić się przed Maxem Verstappenem.

Zagrożenie ze strony urzędującego czempiona F1 zniknęło na 39. okrążeniu, po tym jak Holender musiał zatrzymać swój bolid na poboczu ze względu na bliżej nieokreśloną awarię.

Oczywiście za nami dopiero trzeci wyścig, więc trudno myśleć o mistrzostwach. Szczerze mówiąc jednak, mamy bardzo konkurencyjny i niezawodny bolid i póki co zawsze liczymy się w walce o najwyższe pozycje - powiedział Leclerc.

Mam nadzieję, że będzie tak dalej. Jeśli tak, to prawdopodobnie mamy szansę na mistrzostwo. To tylko sprawia, że uśmiecham się po ostatnich dwóch sezonach, które były trudne zarówno dla zespołu, jak i oczywiście dla mnie samego.

Reprezentant stajni z Maranello dodał, że po raz pierwszy w swej karierze w F1 czuł, że może w pełni kontrolować wyścig.

W Formule 1 jest to pierwszy wyścig, w którym naprawdę kontrolowaliśmy naszą przewagę. Miałem dzisiaj do dyspozycji cudowny bolid. Przez cały weekend wykonywałem dobrą robotę, ale nie byłoby to możliwe bez tego samochodu.

W trakcie tego weekendu byliśmy bardzo mocni - szczególnie pod względem tempa wyścigowego. Opony pracowały doskonale od pierwszego do ostatniego okrążenia. Umiejętnie nimi zarządzaliśmy. Cóż mogę powiedzieć, jestem po prostu bardzo zadowolony.