Wolff spodziewa się mocnego tempa wyścigowego Mercedesa
Austriak przyznaje jednak, że Srebrne Strzały wciąż znajdują się daleko od RBR i Ferrari.
21.05.2219:09
2401wyświetlenia
Embed from Getty Images
Toto Wolff sugeruje, że Mercedes może stać się nieoczekiwanie czarnym koniem rywalizacji o topowe pozycje w wyścigu o Grand Prix Hiszpanii.
W sobotę Srebrne Strzały potwierdziły dokonanie znaczących postępów z bolidem W13. George Russell wywalczył w kwalifikacjach czwartą lokatę, pokonując nieznacznie zespołowego kolegę - Lewisa Hamiltona.
Od zimowych testów inżynierowie teamu z Brackley próbowali uporać się z agresywnym morświnowaniem. W Montmelo bolid W13 sprawia wrażenie znacznie stabilniejszego na prostych. To w połączeniu z dopracowaniem ustawień czyni z Mercedesa pretendenta do walki o miejsca na podium.
Pomimo obiecującego występu w czasówce Wolff przyznaje, że jego ekipa wciąż ma przed sobą wiele pracy. Świadczyć może o tym choćby strata Russella do Leclerca, która wyniosła w Q3 aż sześć dziesiątych sekundy.
Toto Wolff sugeruje, że Mercedes może stać się nieoczekiwanie czarnym koniem rywalizacji o topowe pozycje w wyścigu o Grand Prix Hiszpanii.
W sobotę Srebrne Strzały potwierdziły dokonanie znaczących postępów z bolidem W13. George Russell wywalczył w kwalifikacjach czwartą lokatę, pokonując nieznacznie zespołowego kolegę - Lewisa Hamiltona.
Od zimowych testów inżynierowie teamu z Brackley próbowali uporać się z agresywnym morświnowaniem. W Montmelo bolid W13 sprawia wrażenie znacznie stabilniejszego na prostych. To w połączeniu z dopracowaniem ustawień czyni z Mercedesa pretendenta do walki o miejsca na podium.
Uważam, że dysponujemy w większym stopniu bolidem wyścigowym niż kwalifikacyjnym, ale o wszystkim przekonamy się jutro. Zobaczymy, jak wypadniemy w starciu z Red Bullem i Ferrari- stwierdził Wolff.
Jeśli chodzi o Red Bulla to zawsze mają tendencję do bardzo konkurencyjnego tempa wyścigowego. W przypadku Ferrari jest trochę inaczej. Wiadomo jednak, że to tylko wróżenie z fusów.
Pomimo obiecującego występu w czasówce Wolff przyznaje, że jego ekipa wciąż ma przed sobą wiele pracy. Świadczyć może o tym choćby strata Russella do Leclerca, która wyniosła w Q3 aż sześć dziesiątych sekundy.
Myślę, że postawiliśmy solidny krok naprzód. Trzeba starać się realistycznie podchodzić do oczekiwań. Miejsca, które wywalczyliśmy dzisiaj, były najlepszymi, których mogliśmy oczekiwać. Nie wiem, jaka jest nasza strata do Leclerca. Sześć dziesiątych? Jesteśmy daleko za nimi pod względem tempa kwalifikacyjnego. Zobaczymy, jak wszystko się rozwinie.