Leclerc zgarnął pole position do wyścigu w Baku
Verstappen i Perez na drugim i trzecim miejscu. TOP5 uzupełniają Sainz i Hamilton.
28.04.2316:32
3393wyświetlenia
Embed from Getty Images
Charles Leclerc odnotował najlepszy czas podczas kwalifikacji do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Azerbejdżanu, pokonując Maxa Verstappena i Sergio Pereza.
Q1
Q1 wszyscy kierowcy rozpoczęli na miękkich oponach. Jedynym, który zwlekał z wyjazdem na tor był Nyck de Vries, który po upływie kilku minut doprowadził do pierwszej przerwy. Holender rozbił swój bolid w trzecim zakręcie po zblokowaniu kół na dohamowaniu.
Tym samym na dziesięć minut przed końcem Q1, na czele plasował się Verstappen, za którym ujrzeć można było Leclerca, Alonso, Norrisa i Hamiltona. Do garażu w kiepskim nastroju zjeżdżał Magnussen, który zgłaszał kolejne problemy z pracą silnika.
Kwalifikacje zostały wznowione po około 20 minutach, ale chwilę później nad ulicami Baku ponownie wywieszono czerwone flagi. Tym razem winnym okazał się Gasly, który zahaczył prawym tylnym kołem o barierę w trzecim zakręcie, uszkadzając zawieszenie. Inny incydent miał miejsce w pierwszym zakręcie, gdzie Sainz obrócił swój bolid na wyjeździe.
Decydującą część bloku w strefie zagrożenia rozpoczynali Ocon, Tsunoda, Gasly, de Vries oraz Sainz, który wciąż nie miał na koncie pomiarowego okrążenia. Magnussen otrzymał kategoryczne polecenie zjazdu do boksów ze względu na powtórkę problemów z pompą paliwa:
Na pierwszym miejscu Q1 zakończył Leclerc, za którym uplasowali się Verstappen, Alonso, Perez, Russell, Hamilton oraz Norris. Uwagę przykuwały mocne wyniki Williamsa: Albon był ósmy a Sargeant - jedenasty. Do dalszej rywalizacji nie przeszli Zhou, Hulkenberg, Magnussen oraz pechowi Gasly i de Vries.
Q2
Początkowo najlepszym wynikiem mógł pochwalić się Alonso (1:41.400s), jednak wkrótce Hiszpan spadł na P2, za Pereza, który podniósł poprzeczkę z rezultatem 1:41,131s. 0,062s do Meksykanina tracił Verstappen a 0,085s - Leclerc. Pomiarowej próby nie ukończył Sainz, który poinformował Ferrari o problemach z oponami i zjechał do garażu. Z wyjazdem z garażu zwlekał Norris, który rozpoczął przejazd 7 minut przed wywieszeniem flagi w szachownicę.
Podczas drugiej próby Sainz odzyskał względnie konkurencyjne tempo i przesunął się na piątą lokatę, pomiędzy Alonso i Strolla. Napięcie panowało w Mercedesie - Hamilton i Russell okupowali ósme i dziewiąte miejsce, mając za sobą Albona. Sainz z kolei zblokował koła hamując do T3, ale szczęśliwie skorzystał ze strefy wyjazdowej.
Leclerc kończył Q2 w alei serwisowej, co wykorzystał Verstappen, który zepchnął Monakijczyka z P1, ustanawiając czas 1:40,882s. Czołową piątkę dopełniły nazwiska Pereza, Sainza i Alonso. Zaskoczeniem okazał się brak awansu do Q3 Russella, który musiał zadowolić się jedenastą pozycją. Za Brytyjczykiem walkę zakończyli Ocon, Albon, Bottas i Sargeant. Pozytywnie zaskoczył za to McLaren: Norris był szósty a Piastri dziewiąty.
Q3
Max Verstappen i Charles Leclerc szli łeb w łeb - to powiedzenie było zupełnie zasadne, gdyż po pierwszych przejazdach obaj kierowcy mieli na koncie dokładnie takie same czasy. P1 należało jednak do Holendra, który jako pierwszy ukończył szybkie kółko. Kolejni w tabeli byli tym razem Perez, Sainz oraz Hamilton, próbujący zatrzeć złe wrażenie po nieudanym Q2.
Na jedną próbę postawili Stroll i Piastri, przed którymi plasowali się Norris, Tsunoda i Alonso. Dwukrotny mistrz świata mógł odczuwać spory niedosyt, tracąc do poziomu pole position ponad 1,6s.
Leclerc znakomicie odpowiedział na wynik Verstappena, poprawiając swój osobisty rekord na 1:40,203s. Verstappen i Perez wspinali się na wyżyny swoich możliwości, jednak ich starania wystarczyły na drugie i trzecie miejsce. Dalej sklasyfikowani zostali Sainz i Hamilton, który utrzymał P5.
Na dalszych pozycjach swe bolidy ustawią w niedziele Alonso, Norris, Tsunoda, Stroll i Piastri.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 29°C
Temperatura powietrza: 19°C
Prędkość wiatru: 0,6 m/s
Wilgotność powietrza: 83%
Sucho
Charles Leclerc odnotował najlepszy czas podczas kwalifikacji do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Azerbejdżanu, pokonując Maxa Verstappena i Sergio Pereza.
Q1
Q1 wszyscy kierowcy rozpoczęli na miękkich oponach. Jedynym, który zwlekał z wyjazdem na tor był Nyck de Vries, który po upływie kilku minut doprowadził do pierwszej przerwy. Holender rozbił swój bolid w trzecim zakręcie po zblokowaniu kół na dohamowaniu.
Tym samym na dziesięć minut przed końcem Q1, na czele plasował się Verstappen, za którym ujrzeć można było Leclerca, Alonso, Norrisa i Hamiltona. Do garażu w kiepskim nastroju zjeżdżał Magnussen, który zgłaszał kolejne problemy z pracą silnika.
Kwalifikacje zostały wznowione po około 20 minutach, ale chwilę później nad ulicami Baku ponownie wywieszono czerwone flagi. Tym razem winnym okazał się Gasly, który zahaczył prawym tylnym kołem o barierę w trzecim zakręcie, uszkadzając zawieszenie. Inny incydent miał miejsce w pierwszym zakręcie, gdzie Sainz obrócił swój bolid na wyjeździe.
Decydującą część bloku w strefie zagrożenia rozpoczynali Ocon, Tsunoda, Gasly, de Vries oraz Sainz, który wciąż nie miał na koncie pomiarowego okrążenia. Magnussen otrzymał kategoryczne polecenie zjazdu do boksów ze względu na powtórkę problemów z pompą paliwa:
Nie możemy ryzykować Kev- podkreślił inżynier.
Na pierwszym miejscu Q1 zakończył Leclerc, za którym uplasowali się Verstappen, Alonso, Perez, Russell, Hamilton oraz Norris. Uwagę przykuwały mocne wyniki Williamsa: Albon był ósmy a Sargeant - jedenasty. Do dalszej rywalizacji nie przeszli Zhou, Hulkenberg, Magnussen oraz pechowi Gasly i de Vries.
Q2
Początkowo najlepszym wynikiem mógł pochwalić się Alonso (1:41.400s), jednak wkrótce Hiszpan spadł na P2, za Pereza, który podniósł poprzeczkę z rezultatem 1:41,131s. 0,062s do Meksykanina tracił Verstappen a 0,085s - Leclerc. Pomiarowej próby nie ukończył Sainz, który poinformował Ferrari o problemach z oponami i zjechał do garażu. Z wyjazdem z garażu zwlekał Norris, który rozpoczął przejazd 7 minut przed wywieszeniem flagi w szachownicę.
Podczas drugiej próby Sainz odzyskał względnie konkurencyjne tempo i przesunął się na piątą lokatę, pomiędzy Alonso i Strolla. Napięcie panowało w Mercedesie - Hamilton i Russell okupowali ósme i dziewiąte miejsce, mając za sobą Albona. Sainz z kolei zblokował koła hamując do T3, ale szczęśliwie skorzystał ze strefy wyjazdowej.
Leclerc kończył Q2 w alei serwisowej, co wykorzystał Verstappen, który zepchnął Monakijczyka z P1, ustanawiając czas 1:40,882s. Czołową piątkę dopełniły nazwiska Pereza, Sainza i Alonso. Zaskoczeniem okazał się brak awansu do Q3 Russella, który musiał zadowolić się jedenastą pozycją. Za Brytyjczykiem walkę zakończyli Ocon, Albon, Bottas i Sargeant. Pozytywnie zaskoczył za to McLaren: Norris był szósty a Piastri dziewiąty.
Q3
Max Verstappen i Charles Leclerc szli łeb w łeb - to powiedzenie było zupełnie zasadne, gdyż po pierwszych przejazdach obaj kierowcy mieli na koncie dokładnie takie same czasy. P1 należało jednak do Holendra, który jako pierwszy ukończył szybkie kółko. Kolejni w tabeli byli tym razem Perez, Sainz oraz Hamilton, próbujący zatrzeć złe wrażenie po nieudanym Q2.
Na jedną próbę postawili Stroll i Piastri, przed którymi plasowali się Norris, Tsunoda i Alonso. Dwukrotny mistrz świata mógł odczuwać spory niedosyt, tracąc do poziomu pole position ponad 1,6s.
Leclerc znakomicie odpowiedział na wynik Verstappena, poprawiając swój osobisty rekord na 1:40,203s. Verstappen i Perez wspinali się na wyżyny swoich możliwości, jednak ich starania wystarczyły na drugie i trzecie miejsce. Dalej sklasyfikowani zostali Sainz i Hamilton, który utrzymał P5.
Na dalszych pozycjach swe bolidy ustawią w niedziele Alonso, Norris, Tsunoda, Stroll i Piastri.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 29°C
Temperatura powietrza: 19°C
Prędkość wiatru: 0,6 m/s
Wilgotność powietrza: 83%
Sucho