Alonso podjął "niekomfortowe" ryzyko walcząc o pole position
Hiszpan jest zadowolony z tempa kwalifikacyjnego Astona Martina w Monako.
27.05.2319:50
1443wyświetlenia
Embed from Getty Images
Fernando Alonso przyznał, że walcząc o pole position w sobotnich kwalifikacjach przed Grand Prix Monako podjął dużo
Dwukrotny mistrz świata znajdował się na czele stawki pod koniec Q3 i był na dobrej drodze do wywalczenia swojego pierwszego od Grand Prix Niemiec 2012 pole position, które byłoby też pierwszym w historii dla jego obecnego zespołu - Astona Martina. Ostatecznie pierwsze pole startowe do jutrzejszego wyścigu wywalczył Max Verstappen, który z nawiązką odrobił straty do Hiszpana w trzecim sektorze.
Po zakończeniu czasówki Alonso przyznał, że jego wysiłki czasem
Alonso cieszy się również, że udało mu się wywalczyć miejsce w pierwszym rzędzie pomimo różnicy pomiędzy tempem wyścigowym, a kwalifikacyjnym Astona. Hiszpan wezwał również zespół do upewnienia się, że w jutrzejszym wyścigu będzie dysponować możliwie najlepszą strategią.
Fernando Alonso przyznał, że walcząc o pole position w sobotnich kwalifikacjach przed Grand Prix Monako podjął dużo
niekomfortowegoryzyka.
Dwukrotny mistrz świata znajdował się na czele stawki pod koniec Q3 i był na dobrej drodze do wywalczenia swojego pierwszego od Grand Prix Niemiec 2012 pole position, które byłoby też pierwszym w historii dla jego obecnego zespołu - Astona Martina. Ostatecznie pierwsze pole startowe do jutrzejszego wyścigu wywalczył Max Verstappen, który z nawiązką odrobił straty do Hiszpana w trzecim sektorze.
Po zakończeniu czasówki Alonso przyznał, że jego wysiłki czasem
były poza limitem, jako że bardzo zależało mu na zdobyciu tego pole position. 41-latek podkreślił też, że ostatni sektor uwydatnił słabości jego samochodu.
Powiedzmy, że podnosiliśmy poziom tak, że aż ryzyko, jakie podejmowałem, stało się niekomfortowe- powiedział zawodnik z Oviedo.
Uważam, że oba moje okrążenia w Q3 były momentami poza limitem, ale ogólnie wszystko poszło dobrze. Wygląda jednak na to, że ostatni sektor jest naszą najsłabszą stroną na tym torze. Wydaje mi się, że byliśmy chyba ósmą siłą w ostatnim sektorze. Dzieje się więc tam coś, co musimy przeanalizować. Być może Singapur będzie kolejnym miejscem, gdzie będziemy mogli się temu przyjrzeć.
Alonso cieszy się również, że udało mu się wywalczyć miejsce w pierwszym rzędzie pomimo różnicy pomiędzy tempem wyścigowym, a kwalifikacyjnym Astona. Hiszpan wezwał również zespół do upewnienia się, że w jutrzejszym wyścigu będzie dysponować możliwie najlepszą strategią.
Nigdy nic nie wiadomo. Wiesz, co tutaj może się wydarzyć, zawsze trafią się jakieś incydenty, żółte czy czerwone flagi, więc ważne jest, aby zaliczyć dobre kółko i znaleźć się z przodu.
Gdy Tsunoda i Max kończyli swoje okrążenia, to wiedziałem, że jest szansa na drugie miejsce. Byliśmy jednak bardzo blisko pole position, więc musimy być zadowoleni.
Przyjechaliśmy tutaj z lekkim niepokojem odnośnie naszych osiągów w soboty. Wyglądamy bardzo dobrze w wyścigach, zarządzanie oponami wygląda dobrze, ale mamy pewne trudności z doprowadzeniem opon do odpowiedniego okna pracy w Q3 na torach ulicznych.
To długi wyścig. Nie sądzę, by pojawiły się jakiekolwiek okazje do wyprzedzania, w końcu to jest Monako. Jest to jednak bardzo wymagający wyścig dla samochodu, dla skrzyni biegów i hamulców. Jest bardzo wiele rzeczy, którym należy się przyjrzeć w ciągu 78 okrążeń, więc musimy być skoncentrowani i jak najlepiej podejść do strategii i pit stopów- zakończył Alonso.